Sabinko ściana z winobluszczu zasłania nasz taras od ciekawskich,ale też od wiatru i zbyt gorącego słoneczka , jest bardzo funkcjonalna , powojniki wysadziłam tam na próbę ,myślałam że nie dadzą rady winobluszczowi ale jednak wybiły się ponad, róże moje jeszcze na szczęście nie miały mszyc,wkoło moich róż rośnie czosnek i lawenda,podobno dobrze wpływają na zdrowotność róż
Violu jak sama widzisz clematisy z winobluszczem żyją w zgodzie ,są u mnie już trzeci rok i zawsze ściana wygląda świetnie, w różach to i ja się zakochałam od zeszłego roku, powiększyłam kolekcję o 12 sztuk , czekam na kolejne rozwinięcia , moja ta lawenda nie jest biała ale bardzo jasna , mam też niebieskie
Teresko sama jestem zaskoczona że ostróżki takie wysokie ,modlę się żeby wichury jakieś nie było bo na pewno by się połamały , różyczki u mnie to dopiero początek,cieszę się że Ci się podobają
Andziu miło czytać takie miłe pochlebne słowa o moich kochanych kwiatkach, dziękuję Ci kochana ,to jest takie motywujące do dalszego upiększania mojej małej działeczki
Wolusiu nasion jeszcze nie zbierałam ,chyba muszę zacząć

dziękuję za pochwałę ostróżek
Kasiula dziękuję ,różyczki są cudowne ,w większości mam w kolorze czerwonym,będę pokazywała jak tylko rozchylą płateczki , ostróżki w tym roku też mi się powiększyły i kolorystycznie i wzwyż
Marysiu mój nowy nabytek to ostróżka różowa,pokażę ją później bo dopiero rozwija się ,ciekawa jestem czy tez Ci się spodoba, róże u mnie w większości jeszcze w pąkach,czekam na nie niecierpliwie , dobrze że mogę pooglądać u Was ,na ścianę każdy spogląda jak przechodzi koło nas ,chyba się podoba
Bogusiu dziękuję za pochwały, piwonie u mnie jeszcze są ,ostatnie kwiaty , irysy już wycięte, nawet niektóre liście bo jakoś zbrązowiały .margaretki to u mnie dopiero zaczną kwitnąć ,jakoś u mnie później
Iwonko ostróżki lubię bo długo kwitną
Martusiu ja też nie mogę wyjść z podziwu jak oglądam kwiaty u innych , niby niektóre takie same ale inaczej pokazane i już wzbudzają zachwyt, a jak zobaczę takie których nie mam to dopisuję do listy, tylko że moja mała działeczka nie jest z gumy
Semirku dziękuję
Sylwuś pomidorków nigdy w namiocie nie zapylamy i jest ich dużo że nie możemy przejeść ,
zięcia mam jednego i bardzo dobrego ,oby tylko nie przechwalić ,
cieszę się że moje widoczki podobaja się Tobie , winobluszcza musimy troszkę poskramiać bo obrósłby nam całą altankę
teraz chcę pokazać co dzieje się w moim warzywniku

i mała papryczka
