onectica pisze:piasek pustyni napisał(a):
A...masz na to, co jednemu i drugiemu nie wadzi, jakiś patent...?
W dzisiejszych czasach płeć można sobie zmienić, to co dopiero męża! Gorzej ze znalezieniem tego co to Ci na kaktusy nie będzie szczędził
Żanetka ja nie wiem

ale ty chodzisz po wątkach sukulentowych, nie znalazłaś tam przypadkiem jakiegoś ( uposażonego w dom i ogród, wolnego stanu i odpowiedniej płci) autora
Gdzie będziesz szukać, jak się może okazać że skarb na oczach leży
piasek pustyni pisze:Martusiu, współczuję z jednej strony samej chęci jak to nazwałaś - zapewnienia minimum identyfikacyjnego (świetne określenie!), a z drugiej tak czy owak to fajna zabawa Dociekliwa osoba jak Ty dojdzie do swego
Nie dojdzie

kiepsko mi idzie.
W ID kaktusów jestem noga a tu jest jeszcze gorzej(powinnam chyba użyć ostatniego jakie istnieje określenia w tej gradacji)
Znajduję na ten przykład kilka do których mój jest podobny i drogą wykluczenia wykreślam po kolei... wszystkie
Znów mam ten sam problem, patrzę ale czy widzę(to co powinnam)?
Byle do wiosny, może jak odżyją po nawodnieniu do identyfikacyjnego wrzucę i dobrzy ludzie pomogą bo sama się z nimi nie uporam.