Monia,Marysiu,jestem,ale jakby mnie nie było.Nie funkcjonuję w taka pogodę,mogłabym obudzić się w marcu.
Aniu,ten bluszcz 2 lata temu po bezśnieżnej zimie startował od zera.Już myślałam,że nic z niego nie będzie,ale odbił i jakoś sie grzebie.Nie wiem do jakiej wysokości dorasta docelowo,ale chyba nie jest wysoki.
Kropelko , z tym miejscem też nie jest ciekawie,bo jak w lutym zacznę sadzić begonie to będzie problem.W tym sezonie nie popełnię już błędu i nie będę trzymała ich na regale przy ścianie,tylko poświęcę się na całego i najwyżej będą doniczki stały w salonie przy oknach.
Gosiu,noga na razie jest na swoim miejscu,ale nadal sina i najbardziej boli wieczorem.
Tadziu,wiadomo kto jest winny w tym kraju wszystkich nieszczęść

Nie wiem jak to było bez netu,skąd brało się różne inspiracje,może jak bardziej ćwiczyliśmy mózg to nie dopadała nas tak szybko skleroza/?
Helenko,a u mnie odwrotnie,nie przetrzymała ani jedna komornica.Dostałam od koleżanki gotowe sadzonki i parę odnóżek.
Renatko osłonki chcę stopniowo powymieniać na kremowo białe,ale nie spotkałam na razie nic ciekawego.Z tym porządkiem to różnie bywa,bo dopóki będą jakieś liście na brzozach nie ma mowy o prządku u mnie.
Gosiu,mam tylko jedną pelasię na tarasie,reszta schowana w garażu.Wczoraj dostałam od koleżanki dwie duże donice pelargonii w ładnym kolorze,tez jest jeszcze na dworzu,ale muszę obciąć i schować.
Iwonko,ja pod twoim wpływem narzuciłam trochę liści na nie,zobaczymy czy im to wystarczy.
Dorotko,żyję.Przyleciała koleżanka tylko na 4 dni i trochę z nią spędzam czas.
Gosiu,jest trochę kapryśnych roślin,które różnie rosną.Pokażę ci jakie ładne poidełko znalazłam z betonu w necie.Może wiosna facet będzie robił coś ciekawego.
Krysiu,też wolałabym porządek na parapetach,ale dopóki rośliny żyją to nie będzie go.Nie biorę żadnych nowych odnóżek,a to co padnie to powiem mu do widzenia.To podbite różem to jest reo,kiedyś kupiłam w biedronce i jako nieliczna roślina domowa jeszcze żyje u mnie.Koleusów chciałabym mieć więcej kolorów,ale latem sporo mi padło,zostały najbardziej wytrzymałe.
Aniu,u mnie najbardziej nie daje się parkowa róża,ale teraz ma zupełnie inny kolor niż w sezonie.
Poidełko,które znalazłam w necie i komplet ogrodowy,tez z betonu.
