Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3

[drewutnia]

Niech szary kociak żałuje,że nie zamienił wolności na kołderkę...


Dzieciaki nazwały go Kubuś a na drugie prosiaczek



Nie musisz dziękować to my dziękujemy

[amba19]

Bracia-Kociaki mają fajne imiona - Stefan Prosiaczek i Kuba prosiaczek

[JagiS]

Cześć, Kochani
Na razie szybciorkiem, bo pogoda cudna i właśnie nadejszły rozy z Flo .
Trzeba się zabrać do sadzenia, a trochę tego będzie... Relacja z wydarzeń, odpowiedzi na Wasze wpisy (ilustrowane) oraz seria komunikatów wieczorkiem.

Na tę chwilę przesyłam serdeczności - Jagoda

[baasik]

Do mnie też jadą róże od nich - mają być dzisiaj
Jestem ciekawa jakie zamówiłaś

[Sosenki4]

Ile i jakie zamówiłaś? Oczekuję na relację z sadzenia i po zakończeniu operacji

[survivor26]

Jak Ty takie cudne koty organizujesz, to ja czarnego poproszę z dostawą do domu:) Czekam na różaną relację - mogę już czytać bez stresu, bo za późno, żeby się skusić na kompulsywne zamówienie różane

[Maska]

Jagodo, trochę mam a raczej prawie miałam trudności w poruszaniu, ale jestem.
Róże na ganku czekają na formę, a kolejne miały przyjść to pewnie jutro dojdą.
Pogoda się pokićkała, ale podobno nie na długo.
Pozdrawiam . baba

[Ignis05]

Jagódko Dzięki Tobie kolejny kiciuś znalazł dom.
Wyprawa po kota pełna przygód i całe szczęście, że znalazła się torebka.
Widać, że uszczęśliwiłaś nie tylko kotki ale chyba głównie ich nowe rodzinki.
Tych dyń to Ci chyba wystarczy, bo co byś robiła z większą jeszcze ilością.
Za Wicusia w dalszym ciągu trzymam i mam nadzieję, że już wkrótce wydobrzeje.
Mamy niezłą huśtawkę pogodową. Jeszcze trochę a przyzwyczaimy się do burz w październiku.
Pewnie dzisiaj sadziłaś róże ?
Miłego odpoczynku wieczorem

[JagiS]

Witam ponownie
Sama nie wiem, od czego zacząć. Chyba od relacji z placu boju.

Oto wczorajsza akcja przesadzania agapanta (mniejszego).
To delikwent i jego korzonki.



Do rozwalenia pękniętej donicy i poluzowania korzeni musiałam użyć siekiery i piły .



Nowa donica trochę głębsza i trochę tylko szersza od poprzedniej. Na dno trochę styropianu.



A duży czeka na rozłupanie. Aż strach się za to zabrać .



Teraz komunikaty

1. PSG wczoraj w ramach Ligi Mistrzów wygrał z Anderlechtem 5:0, z czego cztery gole strzelił Ibrakadabra . Co za facet

2. Podcięłam gałęzie świerkowi na kuchennej, zrobiło się miejsce, wpadło więcej światła, no i mam gałęzie do okrycia róż.



3. Rośnie góra zebranych malinówek, drugie tyle jeszcze na drzewie, a chętnych nie widać... .
Naprawdę nikt ich nie chce?

4. Prawdopodobnie będą jeszcze wolne kawałki niebieskiego agapanta, poza zamówionymi i zapisanymi w kajecie. Jeśli ktoś o nim marzy - proszę o adresik na PW. Będę wiedzieć na ile części go podzielić.


Reszta póżniej, bo strasznie wolno to dziś idzie, szczególnie zdjęcia - Jagoda

[asma]

Olbrzym masz zdjęcie jak kwitnie?
Mąż pyta gdzie te jabłka?

[Maska]

Naprawdę nikt ich nie chce?

4. Prawdopodobnie będą jeszcze wolne kawałki niebieskiego agapanta, poza zamówionymi i zapisanymi w kajecie. Jeśli ktoś o nim marzy - proszę o adresik na PW. Będę wiedzieć na ile części go podzielić.


Reszta póżniej, bo strasznie wolno to dziś idzie, szczególnie zdjęcia - Jagoda

A ja mogę chcieć agapanta , bo malinówki to w patyczkach ale to jeszcze czas!

[baasik]

Twoje agapanty są gigantyczne - ile mają lat?"

[Margo2]

No własnie chciałam Ci pogratulować wczorajszego meczu. Ibra się popisał
Ciekawe, czy zagra na mistrzostwach, czy nie

[JagiS]

No to teraz część artystyczna, czyli pogawędka z Wami

Robaczku, niestety pączki róż nie kwapią się, żeby się rozwinąć .
A Wicek Sama zobacz, nie jest szczęśliwy, chyba... Jutro idziemy na kontrolę...




Januszu, dzięki serdeczne. Ja jednak tego wszystkiego wykonać nie potrafię. Na razie wykasowałam sporo zdjęć z zasobów i dysk przestał się drzeć. W przypadku rzeczywistej potrzeby chyba odwołam się do fachowca... .




Pati, łatwiej by mi było dokonać rozbioru gramatycznego i logicznego oraz analizy historycznej wszystkich tragedii greckich niż zrobić z komputerem to, co radzisz... . Nie rozumiem tego języka, nie rozumiem poleceń komputera, no nie kapuję i szlus.
Na szczęście mam telefon niejakiego Kuby, którego mogę wezwać w przypadku dramatu z moim komputerem .
Jesienne barwy nawet lubię, ale krótko. Potem tylko czekam, aż się koloryt uspokoi.
A koty możesz chwalić nieustająco. Lubią to.





Jonatanko, chyba tak pięknych jesiennych zdjęć już nie mam . Może zadowolisz się liśćmi na trawniku przed rabatą ulubioną?




Oj, Ewo, jaka piękna fotka dzieci z Prosiaczkiem Kubusiem . Ale mu u Was dobrze...
Dzięki .




Ambo, też mi się imiona tych kotków podobają. Bo przecież niezależnie od wszystkiego, to przecież istne Prosiaczki .




Część druga za chwilkę - Ja

[JagiS]

Kontynuuję...

Baasik i Sosenko, zamówiłam 8 sztuk:
J. von Goethe
Clair Marshall
Marjorie Marshall
Baronesse
Granny
Parky
Great N-E Rose
Cream Abundance
Znawcy szybko się zorientują, że większość, to róże Harknessa, do których, po upojnej przygodzie z Avalonem, nabrałam szczególnego upodobania. Kolorystyka od fioletu, poprzez różne odcienie różu, do barwy kremowej. Fotorelacja będzie...




Pati, widzę, że marzy Ci się kolekcja kotów . Czarny był w miocie z Ibrakadabrą. Został capnięty jako pierwszy.
No chyba się łudzisz, na zamówienie róż nigdy nie jest za późno . Coś o tym wiem...
Ale chyba masz inne priorytety, co?




Marysiu . Uwielbiam Twoje poczucie humoru..., babo .
No widzisz, wszyscy wszystkich przestrzegają, żeby nie przesadzać z pracami w ogrodzie i... wszyscy i tak przesadzają . Dolegliwości współczuję, niech miną czym prędzej, wszak różyczki trzeba zasadzić... Tylko nie przesadzaj .
Pogoda się Wam pokićkała? A u nas ciągle lato, choć wg prognoz miało padać...




Wiesz, Krysiu, uszczęśliwianie kotków i ich nowych właścicieli mogłoby być moim ulubionym zajęciem, czemu nie. Dyń mam zaiste dosyć... Z Wickiem jutro do kontroli, ale sama widzę, że jest lepiej, tylko tak to długo trwa .
Pamiętasz, że w zeszłym roku październik też był taki ciepły? Jak ja to lubię...





Asiu, chcesz wiedzieć, jak ten agapant kwitł? proszę bardzo.



Twój mąż pyta, gdzie są jabłka? O tu .





Marysiu, w sprawie agapanta - poproszę adresik na PW.




Baasiku, leciwe te agapanty, z 10 lat ma ten największy, a już był dzielony...





O, Margo, widziałaś? Szatan, nie Zlatan . Chciałabym, żeby Szwecja zagrała w Mistrzostwach. A gratulacje przyjmuję z przyjemnością, tak jakbym miała w sukcesie Ibry swój udział . Ale tego gościa uwielbiam oglądać.





Dzięki Wam za wierne kibicowanie mnie i zielonym pokojom. Obiecana relacja z sadzenia róż rano, bo zobaczcie która się zrobiła godzina. Pół grubego kryminału przeczytałam czekając, aż się wlepią zdjęcia .

Dobrej nocy i pogodnego poranka - Jagoda