U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3388
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Po raz pierwszy jak ujrzałam fotoksiążkę (zdjęcia ślubne siostrzeńca mojego męża)to nie przypadła mi do gustu.Jest to bardzo eleganckie ale nic nie odda tego jak zwykła fotka.Zwłaszcza ,że zdjęcia w fotoksiążce odbiegają sporo od naturalności.Może w tym przypadku wina fotografa?
- byna
- 500p
- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Renatko, cieszę się, że zamiesciłaś pierwiosnki. Nigdzie nie muszę szukać i mogę nacieszyć oczy. Po listkach i kwiatkach widać, że rasowe.
Ja mam same najzwyklejsze, ale kocham je za różnorodność kolorów są dla mnie kwiatkami mojego dzieciństwa. Jako mała dziewczynka lubiłam chodzić do ogródka cioci i oglądać tam kwitnące kępy pierwiosnków. Zapewne stąd wzięło sie postanowienie, że muszę je mieć w swoim ogrodzie.
Alu, dobrze że mnie odwiedzasz.
Aniu, ja też sadzę w ogrodzie takie prymulki kupione w markecie. Niektóre wypadają, ale są takie dwa, które dzielnie się trzymają i kwitły nawet jesienią. Chyba coś im się przestawiło w zegarze biologicznym.
Joasiu, no to zasiałaś mi w głowie wątpliwości. Czekam niecierpliwie na ferie, żeby uporządkować i pomyśleć o zdjęciach, bo albumy kończą się na komunii młodego, który teraz będzie kończył gimnazjum.
Odkąd zdjęcia zaczęłam zgrywać na płyty, to zaniedbałam ich wywoływanie. To też niedobrze, bo płyta swoją ważność ma a zdjęcia papierowe dziadka z roku 1921 nadal mogę oglądać. Papier okazuje sie trwalszy od elektroniki.
Uprzejmie melduję, że w moim najcieplejszym regionie kraju, nieśmiało z ziemi wychylają pączki ranniki zimowe. Jutro zrobię im zdjęcia i zamieszczę na wątku.
Miłego wieczoru.


Alu, dobrze że mnie odwiedzasz.

Aniu, ja też sadzę w ogrodzie takie prymulki kupione w markecie. Niektóre wypadają, ale są takie dwa, które dzielnie się trzymają i kwitły nawet jesienią. Chyba coś im się przestawiło w zegarze biologicznym.

Joasiu, no to zasiałaś mi w głowie wątpliwości. Czekam niecierpliwie na ferie, żeby uporządkować i pomyśleć o zdjęciach, bo albumy kończą się na komunii młodego, który teraz będzie kończył gimnazjum.


Uprzejmie melduję, że w moim najcieplejszym regionie kraju, nieśmiało z ziemi wychylają pączki ranniki zimowe. Jutro zrobię im zdjęcia i zamieszczę na wątku.
Miłego wieczoru.

- reniusia20
- 1000p
- Posty: 1859
- Od: 2 kwie 2012, o 15:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdzieś na końcu świata...! ( małopolska)
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Grażynko! lilie są przepiękne tyle pączków kwiatowych ho,ho! 

- byna
- 500p
- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Reniusiu, dzięki za miłe słowa pod adresem lilii.
Dzisiaj obiecane zdjęcia ranników zimowych i innych zieleninek, które poczuły wiosnę. Niestety ranniki nie wyszły wyraźnie i trudno było wybrać jakieś sensowne zdjęcia.
Gdyby dzisiaj był 5 marca, to cieszyłabym się wiosną na całego, a tak to jeszcze wszystko jest możliwe przez ten miesiąc. Stare polskie przysłowia mówią: Jak na Gromniczną niedźwiedź budę rozwali, to po Gromnicznej postawi, Jak na Gromniczna pociecze, to się zima powlecze. U mnie na Dolnym Śląsku w niedzielę ( M.B. Gromnicznej) było ciepło i padał deszcz, czyli zima jeszcze nie odpuści tak szybko. Przeniosłam też z powrotem do garażu bulwy dalii, żeby nie wyschły za bardzo w piwnicy, gdzie mamy piec c.o. i korzystając z piękniego słoneczka przesuszałam cebule mieczyków.

rannik zimowy

rannik zimowy

krokusy

Przebiśniegi

pustynnik

Przesuszanie mieczyków
Miłego popołudnia i wieczoru.

Dzisiaj obiecane zdjęcia ranników zimowych i innych zieleninek, które poczuły wiosnę. Niestety ranniki nie wyszły wyraźnie i trudno było wybrać jakieś sensowne zdjęcia.



rannik zimowy

rannik zimowy

krokusy

Przebiśniegi

pustynnik

Przesuszanie mieczyków
Miłego popołudnia i wieczoru.

- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Grażynko to u Ciebie faktycznie już wiosna.
Trochę jestem zaskoczona tak dużym już pustynnikiem.
U mnie jeszcze dużo śniegu,ale też powoli topnieje.
Trochę jestem zaskoczona tak dużym już pustynnikiem.

U mnie jeszcze dużo śniegu,ale też powoli topnieje.
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7962
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Pustynniki bardzo mi się podobają ,kupiłam kiedyś i nic ,albo były już do niczego ,albo ja coś nie tak zrobiłam 

Pozdrawiam Alicja
- byna
- 500p
- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Alu-Biedronka641, nie zazdroszczę ci śniegu wcale. U mnie tej zimy spadło go tyle, co kot napłakał, ale padał deszcz, więc ziemia jest nawilgocona. Pustynnik rośnie na południowo-zachodniej wystawie, więc ma teraz najcieplej ipewnie dlatego już rośnie.
Alu-alicjad31, moje pustynniki rosną na naprawdę suchej ziemi. Nawet po zimie nie jest tam mokro tylko trochę bardziej wilgotno. Kiedy posadziłam je zwyczajnie na grządce w ogrodzie to wyraźnie podupadły i przestały kwitnąć. Jesienią 2013 wydłubałam te "pajączki" i posadziłam na pustynnym i słonecznym miejscu. Teraz będzie im dobrze.

Alu-alicjad31, moje pustynniki rosną na naprawdę suchej ziemi. Nawet po zimie nie jest tam mokro tylko trochę bardziej wilgotno. Kiedy posadziłam je zwyczajnie na grządce w ogrodzie to wyraźnie podupadły i przestały kwitnąć. Jesienią 2013 wydłubałam te "pajączki" i posadziłam na pustynnym i słonecznym miejscu. Teraz będzie im dobrze.

Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
No u mnie też jeszcze brakuje troszkę do takich wiosennych widoków
jeszcze mam dość sporo śniegu
jeszcze mam dość sporo śniegu

Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
-
- 1000p
- Posty: 1050
- Od: 22 maja 2013, o 20:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
No, no , aby nie było już tęgich mrozów tej zimy .... szkoda by było tych pięknie zapowiadających się kwiatów 

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Cebulkowe tez u mnie wychodzą, ale nic nie kwitnie...liczyłam na przebiśniegi, ale jakos ich nie widzę.
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7962
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
No, tak.. jak sama nawa wskazuje..pustynnik...musi mieć warunki jak na pustyni 

Pozdrawiam Alicja
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Niesamowite. Nad wami rozciągnięto tunel foliowy? Toż to prawie wiosna
U mnie też w styczniu zakwitły przebiśniegi a teraz są pod metrową warstwa śniegu.
Do pustynników nie mam szczęścia chyba u mnie za dobra ziemia.
Przejrzałem Twój wątek, podziwiam i gratuluję ilości pięknych roślin.

Do pustynników nie mam szczęścia chyba u mnie za dobra ziemia.
Przejrzałem Twój wątek, podziwiam i gratuluję ilości pięknych roślin.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3388
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Grażynko ja zdjęcia przechowuję na Pen Drive lecz jak sama zważyłaś papier okazuje się trwalszy.U mnie tez roślinki budzą się troszkę martwi mnie to bo jeszcze może być sroga zima.
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7962
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
Oj tak ja też się tym martwie w końcu mamy jeszcze środek zimy... 

Pozdrawiam Alicja
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: U Grażyny w ogrodzie (klematisy, lilie, hosty..)
To znaczy Grażynko, że u Ciebie wiosna 
