Przygody z zębem Ci nie zazdroszczę. Skrobanie kości zębodołu przeżyłam i wolałabym już nigdy więcej...
I nie narzekaj na bugenwille Jak Ci się nie podobają - mogę się nimi zaopiekować
Narzekam jedynie na monotonie barw..bo miałam mieć 3 rózne kolory..a mam jeden wściekły róż no..biskupi trochę..a te co miały być inne sa ciemniej różowe...pięknie kwitną...ale jednolicie jeśli chodzi o kolorystykę...
A swoją drogą..ciekawe czemu???? Chętnie posłucham..czy komuś też się tak przebarwiły w słońcu..???
Kasiu, współczuję przejść stomatologicznych ale na szczęście już dochodzisz do siebie Teraz może być tylko lepiej
Bugenwille fajne niezależnie od koloru hibiskusik cudny