Bożenko ...nie , w decoupage - u nic jeszcze nie robiłam ...książkę kupiłam w sobotę ...nawet jej nie miałam czasu spokojnie obejrzeć . Dzisiaj znów - oprócz siewu kobei , heliotropu i reszty - musiałam jechać do lekarza po wypisanie świadectwa o stanie zdrowia Syna ...
Przed chwilą przyjechałam .
Kwiaty większe i mniejsze wycinałam z jedwabiu , potem odrobinę strzępiłam ich obrzeża , na silk lapsie ( płachta jedwabiu ) ułożyłam czesankę cieniuteńko , a na nią wzór z kwiatów . Był bardzo lekki , delikatny i pięknie błyszczały pasma silk lapsu - niczym pajęczynka z kroplami dżdżu . Przecież miałam dobrego promotora - więc nie dziw się proszę , że połknęłam bakcyla ...wpadłam na dobre

.
Ewuś ...dziękuję - miło , że Ci się podoba szal ...zastanawiam się tylko czemu tak trudno mi się rozstać z gotowymi
Hand made - to chyba przez to , że całe serce w nie wkładam .
Obawiam się , że wszystko dzieje się w odwrotną stronę ...teraz ciepło ...byle tylko nie było powtórki z rozrywki , jaka miała miejsce dwa lata temu .
Buziaki

.
Reniu ...dziękuję Kochana Kobieto za miłe słowa pod adresem szala i roślinek . Pochwal sie proszę , co fajnego zrobiłaś w decoupage-u ?
Mnie tak ciągnie do ogrodu ...ze względu na brak czasu jesienią wiele zostało do zrobienia ...wyciąć i usunąć suche trawy , liście liliowców , liatry , szałwi etc...
Serdeczności
Kasiulka...kto , jak kto - ale Ty potrafisz zaczarować wiosnę

...na poczekaniu - byłam , widziałam

. Jednak u Was , w Wielkopolsce dużo cieplej , niż u nas na południu ...ale śniegu nie ma ...słoneczko świeci , serce rwie się do ogrodu ...ale nie da rady , bo mokro .
Stephanie nie tylko urzekła swym splendorem , co długim kwitnieniem , podobnie i Baronesse , Isabell Reneisance ...po prostu jestem nimi oczarowana .
Buziaki wieczorne
Gosiaczku ...dziękuję za ciepłe słowa o moich szalach - nie mniej miło mi ,że czekasz na motylki ...podobnie jak i ja ...
Jestem zafascynowana wyrobami rękodzielniczymi ...wszystko mnie pociąga - co z tego wyniknie - się okaże ...trzeba próbować

- wierzę , że i Tobie by się udało - trzeba się tylko zdobyć na pierwszy krok , a potem to już wciąga .
Pozdrowionka
Gosieńko ...o godz. 20.00 telewizor okupują chłopaki ...poza tym jakoś Maja mnie nie przekonała do swego programu ...Dziękuję , oj - robiło by się więcej - czemu nie ? Oby tylko był zbyt na nie ...ale jakoś mnie nie ciągnie , by narobić , a potem paradować w nich ...dobrze mi się robi pod konkretne zamówienie . Wiem , czego oczekuje zleceniodawca , jakie wzory i kolory preferuje - wtedy lepiej się robi .Buziaki

od
Lideczko ...

- nie powiem - miło takie peany się czyta - jednak powtórzę kolejny raz - każda z nas ma w sobie ukryte pokłady różnych umiejętności - tylko nie każda chce spróbować , obawy , że nie wyjdzie powstrzymują , osłabiają zapędy . To nic ...za drugim razem już będzie tylko lepiej ...Nie tłummy swoich drzemiących w nas zdolności ...wszak życie samo nam podpowiada co nas kręci ...a potrzeba - jest matką wynalazku ...
Dziękuję za życzenia i wzajemnie

.
Serdeczności

...pamiętam , pamiętam ...tylko nie wiem gdzie zapisałam
Wkrótce będzie lista nowa ...bliżej wiosny ...