Ogród w cieniu dębów

[anastazja B]

April jestem zorientowana ale w tych malinkach ,które u mnie rosną. Moja znajoma ma Laszkę i ją bardzo chwali, bo rzeczywiście jest smaczna i odporna na choroby. Do tego owocuje bardzo wcześnie bo już w czerwcu. Malinki letnie ( czyli wczesne) kwitną na pędach dwuletnich więc nie wycinamy wszystkich na zimę tak jak jesienne.

[plocczanka]

Beatko - zaglądam, zaglądam, ale nie zawsze się wpisuję.
Zdrówka i dobrej wiosennej pogody dla Ciebie i Twoich roślinek z całego

[April]

Dzięki za podpowiedź, będę szukać tej Laszki. Wiem już o co pytać.
W takim razie pewnie owoców w tym roku i tak bym nie doświadczyła, chyba że kupię taką większą sadzonkę. Teraz wiem więcej

[anastazja B]

Lucynko dziękuję Tobie też zdróweczka życzę a roślinkom pięknego kwitnienia ,aby Ci sprawiały dużo radości

April na pewno jest też wiele innych godnych polecenia odmian

[Makda]

Muszę Cię Beatko pocieszyć, że moja głowa też pęka w szwach od nadmiaru pomysłów.
Z chęcią bym przesadzała i planowała od nowa rabatki ale muszę się powstrzymywać bo wiecznie bym z krzakami biegała po działce.
Dużo słonka życzę.

[cyma2704]

Beatko poczuliśmy wiosnę i z przyjemnością biegamy po ogrodzie. Życzę jednak niezbyt wielkiej rewolucji w nasadzeniach, bo odpoczywać też kiedyś trzeba.

[anastazja B]

Makda,cyma2704 aż takiej rewolucji to ja nie przewiduję - jak co roku pewne zmiany . Na razie mam dużo pracy i mało czasu na działkę i inne sprawy ale po świętach to się zmieni

[Kasiula17]

Faktycznie święta zabierają sporo czasu u mnie też zacznie się ponowne szaleństwo w ogrodzie dopiero po świętach .

[JAKUCH]

Wiosna w natarciu i coraz więcej roślin sie budzi do życia .Znów Beatko przerabiasz rabatki .Ja nie mam nawet pomysłu na przeróbki a nawet miejsca.

[Makda]

A u mnie po Świętach zmieni się ale na w drugą stronę - właśnie dostałam w pracy propozycję ''nie do odrzucenia'' czyli więcej godzin a to oznacza mniej czasu dla siebie, córek (co je bardzo cieszy - mniej będę marudzić ) no i dla mojej działki. Jedyny plus, że będzie więcej kasy.

[anastazja B]

Byłam dzisiaj na działce ale bez aparatu a szkoda , tyle nowych kwiatów powychodziło z ziemi lub się porozwijało. Poobcinałam róże , choć jeszcze nie wszystkie a jest tego sporo Łapki mam troszkę pokłute ale co tam. Coraz bardziej się zazielenia choć ogólnie jeszcze szaro. Teraz jest taki ciekawy moment, bo wszystko się dopiero zaczyna, wszystko co najpiękniejsze jest dopiero przed nami. To tak jak odkrywanie czegoś całkiem na nowo.
Życzę wszystkim dużo słoneczka ale i deszczu bo jedno i drugie potrzebne

[plocczanka]

Beatko - uważaj na 'łapki' podczas cięcia róż.
ja też zgrywałam zawsze chojraka pt. mnie się nic złego nie przytrafi i co ? I się przytrafiło.
Prawda leży w powiedzeniu : " Lepiej na zimne dmuchać, niż się gorącym sparzyć".
Wkładaj grube rękawice na spotkanie z różami.

[anastazja B]

Lucynko mam grube rękawice ale i tak się zawsze trochę pokłuję ( ale nie tak mocno)

[e-babcia]

Mnie i grube rękawice nie pomagają , nawet pokrzywy mnie dopadają , całe ręce mam skłute i poparzone
A cóż się nie robi by było pięknie

[anastazja B]

Masz rację Jadziu, ja przy pracy w ogrodzie potrafię wpaść prawie w jakiś trans - robię co chcę zrobić i nie zwracam na nic uwagi nawet ,że trochę się pokłuję .