Siedlisko z sosnami cz.4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

Masz spore oleandry!
Czy Ci kiedyś już wcześniej kwitły?
Bo ja mam dopiero od zeszłego roku, ale to maleństwo i nie wiem, czy juz teraz jest szansa, zeby zakwitł?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
bwoj54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6792
Od: 8 wrz 2012, o 08:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

Witaj Marzenko!...odbyłam spacer po siedlisku, poczytałam o szkodach wyrządzonych przez eMa.
Ja swojego z kosiarką nie wpuszczam do ogrodu...a on tak naprawdę to się nie rwie do tego, po kilku poczynionych szkodach...
Jego "rekwizyt" ogrodowy to kosa spalinowa... obkasza skarpy stawu...a ja za nim chodzę krok w krok ...pokazując posadzone na brzegu irysy, funkie...inaczej zniknęłoby wszystko...
pozdrawiam serdecznie! ;:168
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

Witam we wtorek. Auto M odprowadzone do mechanika, klima siadła :( . Za oknem znów pada...
Wczoraj wypatrzyłam pierwszą kwitnącą różę, nieważne, że to dzikuska i tak cieszy.

Ewa, no to teraz może byc jeszcze gorzej, ale nie chcę Cię straszyć i odwodzić od wizyty na działce.

Marzenko, czerwony w ogrodzie obowiązkowo. Mam czerwone lilie, ale nie wiem czy zakwitną w tym roku, bo dość małe/młode cebulki kupiłam, za to w grupach po 5-10szt sadziłam. Myślę, ze te plamy będzie widać w siedlisku.

Kasiu, podobno to działa, jak dobrze, że przypomniałaś mi o wit.B. Chyba też kupię. W samo południe w słońcu potrafią gryźć te potwory. Po 18tej to już nie da się nic w ogrodzie robić. W domu siatki w oknach a i tak jakoś potrafią wchodzić do środka.

Tajeczko, ślicznie dziękuję za odwiedziny ;:196 . Współczuję tak bliskiego sąsiedztwa bagien. Mam nadzieję, że choć żab jest proporcjonalnie więcej do ilości komarów i wyjadają je. U mnie jedna w pojemniku na wodę zamieszkała, ale nie wiem czy się nie wyprowadziła przez psy :evil: .
Syn ma po ugryzieniu komara straszne odczyny, jak po osie prawie. Jak go osa ugryzła kiedyś, to prawie chodzic nie mógł, bo dziabnęła go w stopę.
Lilia wsadzona do donicy, bo skiełkowaną kupiłam. Druga kupiona w tym samym dniu w takim samym stanie ledwo z ziemi wychodzi.
Różanecznik kupiony dawno temu, chyba z 8lat już go mam. DO ubiegłego roku rósł w sońcu. Przy przesadzaniu wyłamał mu sie najstarszy pęd. Może to go do kwitnięcia zmobilizowało?

Miłko, mam 2 donice z oleandrami. Spadek po dziadku i babci. W tym roku zmowały w zimnym i jak widać bardzo dobrze im to zrobiło. Wcześniej zimowały w domu i wybiegały i nie kwitły na rachitycznych łodyżkach. Dziadek dostał kiedyś kwitnącego na imieniny. U niego kwitły co roku i to bardzo obficie. U mnie chyba 2-3 razy. W tym roku licze na kwiaty, różowe mają być. A Ty jakiego koloru masz olki?

Bogusiu, ja chętnie sama bym kosiła bo lubię, ale z czasem nie wyrabiam. Teraz jak M jest w domu to nadgania zaległości z koszeniem i szaleję z kosą jak mnie nie ma w domu. Jak ostatnio w weekend kosił to pilnowałam i funkie ocalały łącznie z innymi roślinami.


Wczoraj zrobiłam trochę zdjęć, ale nie zdąrzyłam ich obrobić, wybaczcie
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

Czy ja wiem? Dostałam malutką roślinkę od koleżanki. Zimowałam w chłodnym razem z daliami, podlewając skąpo od czasu do czasu. Nie kwitł jeszcze i chyba w tym roku nie zakwitnie, bo nie widzę pąków, ale już pytam o Twoje doświadczenia, bo widzę, że Ty pąki masz :-)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

Miłko, z tego co wiem, to oleandry jak i datury, są strasznymi żarłokami. Moje rok temu przesadziłam, a teraz dokarmiam. Liczę na kwitnienie, bo pączki są. Stoją na zewnątrz wody mają dość. No nie ma innej opcji, musza zakwitnąć. Nic więcej nie podpowiem.

Dziś pod przedszkolem straż wypompowywała wodę ze studzienek, dzieci miały atrakcję nie mniejszą jak wtedy, gdy straż była w przedszkolu gościem. Dzieci mogły wsiąść do wozu strażackiego. Potem strażacy polali wodą trochę, a wiaterek kropelki poniosł na maluchy...ale była radość
Obrazek

rekordowe w siedlisku przyrosty na swierku kłującym
Obrazek

mak polny
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
maliola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 26 cze 2012, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

Marzenko, fajna relacja z kwitnienia roślinek, widać, że sporo ich znalazno u Ciebie miejsce i ma się dobrze.
U mnie na razie bardzo mało kwitnie, a padający ciągle deszcz tylko pogarsza sytuację :twisted:
A jak u Was z pogodą nie zalewa, nie podtapia? Jeśli masz trochę ;:3 to pośliji do mnie :)
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

Marzenko i co to za owady u Ciebie w siedlisku? . Kleszcze czy strzyżaki?
Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
czar_na
1000p
1000p
Posty: 1245
Od: 17 kwie 2012, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

Marzenko choć piękne kotki to też radzę sterylizację. Sama powoli myślę o jakimś ale trochę mnie wizja kuwety przeraża.
Pięknie i kwitnąco masz w siedlisku. I czytam ,że tak jak my masz plagę komarów i kleszczy :(
Popołudniu nie ma szans wyjść na ogród bez tony off'u i świec dymnych i tak zawsze się jakaś nieustraszona znajdzie :evil:
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

Nie można kolacji zjeść na dworze.
U mnie także, bo cokolwiek na kolacje byś zrobiła, po chwili byłoby zupą ;:306
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

Dawno u Ciebie nie byłam, Marzenko, a tu tyle się dzieje. Co za bogactwo kwiatów! ;:138
A jakie sliczne kocięta :D Nie mogłabyś ich wszystkich zatrzymać? ... Piątka to nie aż tak dużo :wink: :lol:
;:196
Awatar użytkownika
atena40
500p
500p
Posty: 967
Od: 3 lut 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

Marzenko, kociaki-miziaki superowskie ;:138 ;:138 ;:138 Mój rudzielec już dorasta i zaczynam tęsknić za takimi małymi urwisami. Mogłabym godzinami gapić się na zabawy małych kociąt :;230 :;230 :;230
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
bebeluch
1000p
1000p
Posty: 3521
Od: 26 gru 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

Marzenko sielsko -anielsko
aż w końcu busz będzie ;:196
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

Witam środowo :wit . Od rana piękne słońce, niebieskie niebo... bajka. Wystroiłam przedszkolaka w krótkie spodenki, krótki rękawek... zanim dojechaliśmy do przedszkola juz powoli zaczynałam załować takiego stroju... Jeszcze nie pada, ale niebo sine jest...pewnie popada :(

Olu, rano miałam sporo ;:3 i rozsyłałam gdzie się dało. U nas nie ma żadnego zagrożenia, ale 50-100m dalej wkoło domów stoi woda i pozalewane pola i warzywniaki. U nas jedynie irysy jak gąbki i całe przezroczyste kwiaty.

Ewa, aż zajrzałam do wujka googla i już widzę różnice. U mnie to jednak kleszcze w natarciu są. Pod sosny to aż boję się wchodzić, zwłaszcza jedną...brr aż mi ciarki po plecach teraz przeszły jak o tym piszę. Aż boję się gości zapraszać...

Aniu, sterylka będzie jak nic, ale czekam aż kocia mama odkarmi dzieciątka. Powoli zaczynają już same jeść :tan . Poki co na 2 mam chętne domki, ewentualnie jeszcze jeden u nas zostanie, więc dla jednego szukam wciąż domku. Może jednak chcesz? Moje nie brudzą w domu.

Aniu/sweety, Twój komentaż bezcenny ;:306

Iza, nie kuś z tymi kociętami. Nie mogę sobie na 5 kotów pozwolić. Wystarczy, że mam 3 wielkie psy i króliki do tego. Inwentarz zeżre mnie kiedyś z kopytami. Niektóre rośliny cieszą moje oczy dzięki Tobie, więc nie dziw się, ze jest ich tak dużo. Jedynie macierzanki nie nie przetrwały wszystkie, bo psy mi je stratowały. Żałuję, bo przysłałaś mi fajne odmiany ;:196

Anetko, masz jeszcze szansę na kotka. Jeden wciąż szuka domu, chętnie podwiozę :wit

Renatko, busz buszem. W tym roku wszystko pięknie rośnie, bo deszczu dużo. Na piasku aż tak dobrze rośliny nie mają i raczej nie liczę na taki busz jak u Ciebie panuje. Niemniej jednak dziękuję za pochwały
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10607
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

:wit Marzenko masz bajeczna drogę do pracy to fajnie nastraja...
a i skalniak już jak ładnie wygląda...a rabatka dalie i kanny oj będzie cudowna i taka długa...
piękne zdjęcie maluszka z kotkiem... ;:167
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami cz.4

Post »

Misiu, droga do pracy była taka śliczna przez 2-3 dni. Potem padające deszcze i ciężkie od niego gałęzie z kwiatami zbyt pochyliły się nad drogą i zostały wycięte. Teraz już nie kwitną deszcz poobtrącał kwiaty. U mnie w siedlisku później się rozwinęły i wciąż są. Lubię dźwięk pracujących w akacjach pszczół i ten upojny zapach oczywiście też. Przmierzam się do postawienia uli i kupienia paru rodzin pszczelich, ale wciąż nie mam zakątka na nie.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”