Monisiu, oczywiście że zaczęłam się bać
dziękuję wam dziewczynki kochane że się o mnie martwicie
i w ogóle bardzo mi miło, WYSZŁY MI NASTĘPNE DWIE KOBEE fiotelowe
I tak mi przykro że muszę do marca czekać żeby resztę walnąć w ziemię
ale zrobię to na pewno 1 marca o godz. 00,o1
Dortko szarotko, ja też oczami wyobrażni widzę

te zasiewy, bo jakoś trzeba sobie tłumaczyć
u mnie znowu PRÓSZY i prószyło całą noc, stary z łopatą już latał, teraz się położył i o obiad woła!!!
