Wyszło słonko, więc zrobiłam obchód po ogrodzie z kubkiem gorącej herbatki w dłoni i było bardzo przyjemnie mimo wiatru
Wszystkie róże zielone, co więcej passiflora, hiszpańska lawenda i oliwka też

O oliwce zapomnieliśmy i została bidulka w donicy pod domem na te mrozy, ale nie widać żeby jej zaszkodziło. Może zima będzie ciągle łagodna i przyroda nas zaskoczy? Nie miałabym nic przeciwko żeby śródziemnomorskie wrażliwce zimowały w ogrodzie
Kupiłam ptakom świeże jedzonko i nasypałam do karmnika, zaraz będę czatować z aparatem
Bożuniu, witaj! Cieplutko jak na tą porę roku i słonecznie

Aż się rwę do wiosennych porządków i miałabym ochotę przekopać jaką rabatkę

Krokusy w ubiegłym roku zaczęły kwitnąc w lutym, w okolicach gardenii, może teraz wystrzelą wcześniej? Byle ostrych mrozów już nie było...ściskam Cię mocno
Kasiu, mnie też nosi do jakiejś ogrodowej pracy, zwłaszcza po tym obżarstwie świątecznym

Moi rodzice nie mieszkają w Krakowie, ale 130 km za Krakowem, a teściowie w Lublinie, więc kursowaliśmy pomiędzy jedną rodzinką a drugą całe święta. Sylwka zaplanowaliśmy we dwoje. W ubiegłym roku spędzaliśmy wyjazdowo, w cieplejszym klimacie, ale w tym roku raczej będziemy na miejscu..chyba że M mnie zaskoczy
Agness, bardzo dziękuję za zaproszenie, z przyjemnością skorzystam jak nadarzy się okazja

A ja serdecznie zapraszam w odwiedziny latem, na herbatkę na tarasie
Aguś, a nie wybieracie się teraz do mamy? Wyprzedaże kuszą

Czytałam o planowanych zakupach różanych, doskonały wybór!
Aphrodite jest boska, u mnie to róża na medal
Pat, wiosną zrobię więcej fotek, jeśli chcesz. Generalnie sporo u mnie iglaków: świerki serbskie i srebrne, jodły koreańskie, sosny wejmutki, trochę żywotników zachodnich i szmaragdów, cisy a także liściaki: pęcherznice Diabolo i Luteus, tawuły Grefsheima, budleje, hortensje bukietowe, irgi poziome..mieszane formy i kolory, przeplatane wyższym drzewkami: magnolie, cyprys, robinia i ostatnio posadzone głogi.
Madziu, mnie też korci żeby złapać za łopatkę i grabki

Przeglądam gazetki i oferty bylin, powoli wybieram towarzystwo dla

róż
Ewa, jak ładna pogoda to ciężko usiedzieć w bezczynności latem, ale mam też takie dni gdy tylko kontempluję ogród, rozkoszując się zapachami i smakiem zielonej z jaśminem
