


Kasiu, dziękuję

Aniu, ja tych szczawików nie miałam już gdzie posadzić, więc chodziłam po ogrodzie i szukałam miejsca, no i tak mi wpadło do głowy, a kobea rzeczywiście w tym roku jest dość spora i wydaje mi się, że biała dużo ładniejsza od fioletowej, ale to już rzecz gustu.
Jagusiu, ja nigdzie nie pisałam, że zimują w gruncie, wręcz przeciwnie, wiosną znalazłam chyba ze dwie cebulki, które na jesień ominęłam i nic z nich nie wyszło, więc nie warto ryzykować
Iwonko, zdjęcia faktycznie wyszły tym razem dość ładnie, ale robię je zawsze tak, aby pokazać to, co najładniejsze jak każdy chyba

Marzenko, jak je zwiąże, to zbiorę i mogę Ci wysłać nie ma sprawy, ale wyczytałam gdzieś, że nasiona kobei nie dojrzewają odpowiednio w naszym klimacie, by wzeszły, nie wiem czy to prawda, co prawda próbowałam już z fioletową i faktycznie bez powodzenia, jednak mam zamiar sprawdzić jeszcze raz.
Piotrek, myślę, że będzie dobrze i róże dadzą radę, w doniczce to jednak, co innego niż w gruncie, Ty niechlujny

Marzenko, zapewne każdemu tego czasu brakuje, zazdroszczę więc troszeczkę tym, co nie muszą pół dnia siedzieć w pracy, z drugiej strony dobrze jest jak jest, gorzej jakby jej nie było, jeszcze troszkę i porządnie odpocznę, bo prawie miesiąc będę miała wolnego dwa tygodnie przymusowego chorobowego po zabiegu, a potem dwa tygodnie wymarzonego urlopu.
Jolu, ja w zeszłym roku siedziałam z zeszytem i notowałam

Aniu, dziękuję


Aniu, Nostalgię mogę polecić, to róża zdrowa, pełna wigoru, ładnie rozrastająca się i pięknie kwitnąca, na żywo wygląda jeszcze ładniej, bo zrobić jej ładne zdjęcie, to nie lada wyzwanie
Ida, dzięki


dzisiaj za dużo nie pokażę, gdyż nowych zdjęć nie robiłam, ale kilka jeszcze znalazłam z poprzedniej sesji, mam nadzieję, że nie zdubluję