Aguś, wczoraj był super dzień, słoneczny i pełen energii a dziś kicha. Pada i spać się chce mimo że chyba przełamałam problem bezsenności. I znów M zapomniał kupić mleko i nie dostałam pysznej kawki. Red Bull musi mi więc dodać skrzydeł inaczej usnę na biurku

Też czujesz ten spadek energii?
Magdo, z tym zwalnianiem to tak pozornie, bo więcej pracy wokół domu, dłuższe dojazdy. Owszem, brak tego wyścigu szczurów, drochę można się do tego zdystansować, inne rzeczy stają się ważne. To dobrze robi na duszę.
Calibrachomę polecam z czystym sumieniem, jest super i z pewnością będę na wiosnę znów sadzić.
Podobały mi się Twoje wstępne projekty zagospodarowania działki. Uświadomiły mi że ja nie mam wizji całości. Niby coś tam mi się układa w głowie ale bez konkretów. Działam kawałkami, z rabaty na rabatę co powoduje niespójność planu. Pozwolisz że przypatrzę się bliżej Twoim rysunkom i potraktuję je jako inspiracje? Bardzo jestem ciekawa dalszego rozwoju sytuacji u Ciebie.
Ewo, to był żart, a drewno też bardzo lubię i kamień i metal. I tu jest mój problem, nie wiem na co się zdecydować a łączenie wszystkich trzech materiałów to zdecydowanie przesada. A nick masz bardzo oryginalny
Gosiaczku i tego się trzymajmy. Nie mogę nadążyć nad zmianami jakie u siebie planujesz. Ja chwilowo przysiadłam. Niby coś oglądam, niby jakieś pojedyńcze pomysły się rozwijają ale brak wizji całości. Jak zaczynałam wiosną pracę w ogrodzie to wydawało mi się że wszystko wiem. Ale bytność przez sezon na forum bardzo zweryfikował moje podejście. Wiem znacznie więcej i wiem że moje założenia były błędne. Niestety jeszcze nie znalazłam prawidłowego rozwiązania

Może też powinnam jak Magda wynająć specjalistę, który by mi pomógł przytować ogólny plan. Zachowuję się jak chorągiewka na wietrze, co zobaczę ładnego to zaraz mi się zmienia koncepcja
Julek, zwierzaki pracowite, sąsiad ma z nich pociechę albo zmartwienie. Wycięły mu ponad połowę drzew na działce bagnistej. I jak, wyrobisz się z tymi remontami do świąt bo wyczuwam już zmęczenie i zniechęcenie

Ale pomyśl jaka satysfakcja będzie jak skończysz, ja uwielbiam osobiście zmiany w otoczeniu, wszystko pachnące nowością

Trzymam kciuci za więcej siłki.
Małgoś, jakaś się robię gadatliwa odkąd się wysypiam czyli od trzech dni

Wchodzę chyba w kolejny etap, łapię energię i zacznę planowanie. Zaczęłam dużo czytać i oglądać różne założenia ogrodowe. Muszę diametralnie zmienić wizję mojego ogrodu, uporządkować myśli i rabatki. Wpływ Forum jest tu ogromny
Ewo, dziękuję, z pewnością wezmę pod uwagę Twoje cenne podpowiedzi. Co ja bym biedna zrobiła bez Was Forumowiczów
Przypomniało mi się że w sobotę cyknęłam parę fotek dzięcioła na działce. Był niestety trochę daleko i w gęstwinie ale może go ktoś wypatrzy. To ten najbardziej popularny gatunek. Bywają też dzięcioły czarne w okolicy ale trudno je upolować aparatem.
I jeszcze fotki ze spaceru
