Mój kawałek marzeń

[Grazka226]

Reniu dokładnie jest tak jak mówisz! Na pewno bliskość lasu pogarsza sytuację

[KDanuta]

Ja już jestem cała pogryziona , od rana obcinałam jaśminy i forsycje

[reniuniek]

Cześć Grażynko
Masz jakieś konne fotki?

[Niunia1981]

Dzień dobry doczłapałam się wreszcie
A jakieś fotki to by się przydały ja się wywiązałam

[Grazka226]

To wjechałyście mi na ambicje Konnych nie mam ale w takim razie będą ogródkowe też Obiecuję U mnie przeszła ulewa a ja durna latałam z wężem rano, i po co???

[Sosenki4]

U mnie też rano burza była. Na szczęście wczoraj nie podlewałam. Komary nie dawały

[Grazka226]

Marzenko u Ciebie też taka plaga??? U mnie wczoraj eM trochę spryskał podwórze ale powiem Ci, że guzik to dało bo zaraz był atak z lasu i po godzinie było to samo więc wesoło

[Pashmina2006]

Grażynko kocham to otoczenie lasu, ale komary dają w kość. Nie wiem czy przy lesie jest ich więcej niż np u moich rodziców na podwórku kawałek dalej. Ale jak się wejdzie tylko trochę w las to normalnie zagryźć chcą. Jak eM zakładał teraz siatkę a ogrodzenie idzie w lesie to myślał że zwątpi. Przez ubrania chlały.

[reniuniek]

U mnie na deszcz się nie zanosi......
No to czekam na fotki ogrodowe Hortensje już masz u siebie?
Zazdroszcze Wam bliskości lasu, ale komarów nie

[czar_na]

Grażko piękny stół w pięknym ogrodzie piszesz o burzy i zniszczeniach chyba coraz częściej będą one nas dotykać
U nas póki co bezchmurna sahara - po wieczornym podlewaniu śladu nie ma. Mimo suszy komary chcą nas pożreć w całości - czy to domena lasów ?
Planuję zakupić na allegro pożegnanie z komarem i mam nadzieję ,że po oprysku chociaż na tarasie będzie można posiedzieć.

[Grazka226]

Witajcie dziewczyny...
Bardzo się cieszę, że mnie odwiedzacie i napełniacie pozytywną energią U mnie wczoraj całe popołudnie i wieczór przechodziły burze.... dzisiaj ma być to samo, duchota przeokrutna i komary przeokrutne, także lato w pełni

Madziu tez kocham las, to moja odskocznia od codziennych problemów i gdy idę biegać nawet komary mi nie przeszkadzają pomimo, że ciągnie się za mną plaga- działają jak super motywatowy, nie można się na chwilę zatrzymać, bo byłoby nieciekawie Także są bardzo efektywne w tym temacie Natomiast gdy patrzę na nich z perspektywy posiadówek na tarasie to już nie działają na mnie dobrze... Wtedy zamieniam sie w killera

Reniu witaj
Hortensje mam ale z rabatą na razie nie działam bo najzwyczajniej się nie da i nie można się skupić przez te wstrętne owady Miałam wstawić zdjęcia ale ich najzwyczajniej nie zrobiłam bo lało i spędziłam wieczór w stajni na skrobaniu marchewki i czyszczeniu koni Widzisz w sumie mogłam zrobić zdjęcia jak pracuję ale co ma wisieć nie utonie Buziolki

Cześć Aniu
Cieszę się, że wpadłaś Rozgość się... właśnie piję kawkę Dziękuję Ci za tak pozytywne zdanie na temat mojego ogrodu, jest młodziutki bo ma dopiero 3 lata ale staram się żeby patrzenie na niego sprawiało mi przyjemność i radośc
Zaciekawiło mnie to pożegnanie z komarem muszę poguglować Chociaż szczerze to wątpię w jakąkolwiek skuteczność tych środków, chyba musiałabym spryskać las Ale damy radę, może to tylko chilowy ich wysyp??? Miłego dnia!

[aage]

Grażynko a gdzie zdjęcia
Ściskam mocno, kawa

[Grazka226]

Miałam wstawić zdjęcia ale ich najzwyczajniej nie zrobiłam bo lało i spędziłam wieczór w stajni na skrobaniu marchewki i czyszczeniu koni

[/quote]

Aguś powód braku zdjęć
Kawusia zawsze myślami z Tobą

[aage]

Wybaczam

[Grazka226]

Czuję ulgę