OPRYSKI warzyw. Dyskusje o opryskach -tak czy nie i jak?cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Do tej pory pryskałam 3 razy IF-em.
Nie musiałam opryskiwać więcej razy,bo późno były sadzone.
I deszczu właściwie nie było ,tak jak gdzie indziej,że padało po kilka dni nawet.
Opisałam w wątku Pomidory -choroby i szkodniki przed chwilą.
Arnika
100p
100p
Posty: 187
Od: 22 paź 2012, o 08:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Witam, niestety chłody i duża wilgotność powietrza przyniosły do mojej folii grzyba. Z pomocą stronki ipopom.inhort.pl zidentyfikowałam to jako mączniaka - białawe naloty w formie plamek ale bez wyraznych kształtów.
Wczoraj oberwałam mnóstwo liści z dołu roślin, których przyznaję, powinnam pozbyć się już dawno, usunęłam chwasty, zebrałam pomidory ile się dało i domyślam się choroba będzie postępować, mimo że przewiew będzie lepszy. Dziś rano była mgła i mżawka....
Czym prysnąć? Mam w domu Mildex i Acrobat.

Do tej pory zrobiłam dwa opryski (jeszcze przed rozpoczęciem zbiorów):
Mildex+siarczan magnezu+Florovit
Acrobat+siarczan magnezu+Florovit

Ww. Preparaty oprócz zarazy mają też zastosowanie w mączniaku według ulotek, tylko który wybrać, a może coś innego. Problem w tym że muszę działać szybko a w okolicy mam ewentualnie tylko OBI.
Pomóżcie!
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5162
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Bez zdjęcia nie da się zdiagnozować, bo wynika to na mączniaka prawdziwego, ale pomidory rzadko go mają, ale być może.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Jeżeli na górnej stronie liści są plamki z mączystym nalotem to na bank mączniak prawdziwy i w tym przypadku powinien wystarczyć oprysk najzwyklejszą soda spożywczą. http://poradnikogrodniczy.pl/soda-oczys ... rodzie.php
Arnika
100p
100p
Posty: 187
Od: 22 paź 2012, o 08:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

A co to może być jeszcze? Szara pleśń? Te naloty są tak charakterystyczne że wręcz identyczne z przykładowymi zdjęciami z internetu, białawe, delikatne naloty. Postaram się wrzucić zdj. jak wrócę z pracy.
Zastanawiam się nad sodą, chociaż ciężko mi uwierzyć w skuteczność.
Według opisu ŚOR na stronie minrol, TOPSIN zwalcza na pomidorze zarówno mączniaka prawdziwego jak i szarą pleśń. Stosowałam kiedyś Topsin ale na rośliny ozdobne a nie na warzywa!
zastanawia mnie, jak zrobię oprysk to co z pomidorami.. ? :? W karcie charakterystyki na stronie minrol-u np. dla Topsinu nie ma podanego okresu karencji.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Obecnie Topsin ma rejestrację tylko na brunatną plamistość pod osłonami. Kilka lat temu była jeszcze zgnilizna twardzikowa, szara pleśń i mączniak prawdziwy. 15 ml/ 12-15 l/100m2. Karencja 3 dni.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7581
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

ekopom pisze:
SylwesterK6 pisze:Powiedzcie mi jak rozrobić koncentrat tymolu(tymol + spirytus) w wodzie żeby po przemieszaniu nie powstały małe osadowe płatki? Później mi to zatyka spryskiwacz.
Ja rozpuszczam 50 g tymolu w 250 ml spirytusu. Wystarcza mi to na 4 opryskiwacze powyżej 10 litrowe. Do opryskiwacza wlewam dosyć ciepłą wodę, można powiedzieć gorącą i w nią wlewam te 60 ml roztworu z tymolem. Gdy jest ciepły roztwór, to tymol mi się nie krystalizuje, a mimo, że ciecz jest gorąca, to powietrze w czasie oprysku ją ochładza i nie ma niebezpieczeństwa poparzenia roślin.


Z kolei ja wpadłam na inny pomysł.
Przede wszystkim rozpuszczam tymol w wódce nie w spirytusie. Przed użyciem trzeba go wstrząsnąć.
Potem odmierzam do słoiczka potrzebną dawkę, dodaję Ludwika :wink: trochę wody i wszystko pięknie się łączy, emulguje, nic się potem nie krystalizuje :D
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3056
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Dobrze rozpuszcza się też w denaturacie i też nie krystalizuje się.
ABan
500p
500p
Posty: 988
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Robię HT wg starego przepisu z oregano i tymianku na zacierze. Nic nie krystalizuje. Najlepszy, uniwersalny (grzyby, wirusy, bakterie) środek ekologiczny.
Pozdrawiam
Adam
babcia 102
100p
100p
Posty: 129
Od: 23 sty 2013, o 19:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Ja też korzystam z tego przepisu a oregano i tymianek posadziłam na działce .
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Cieszę się ogromnie z tego faktu,że nikt tutaj nie woła: pomocy ratujcie moje pomidory.
To oznacza jedno.Wszyscy mają udane zbiory.
Choróbska poszły sobie gdzie indziej.

Odnośnie moich pomidorów to dopiszę swoje spostrzeżenie tego rodzaju.
Nie wiem czy to co myślę na ten temat ktoś potwierdzi.Raczej wątpię.
Wcześniej pisałam o tym czym opryskiwałam swoje pomidory.
Otóż być może to opryskiwanie wpłynęło na zatrzymanie zz na liściach.
Bardzo dużo liści poschło. Natomiast owoce są jeszcze zielone,ale nie widać oznak porażenia.
Obym nie wypowiedziała tego w czarną godzinę. ;:oj
Liście z początku miały septoriozę i alternariozę.Być może zz nie było.Albo IF zadziałał.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Nie pamiętam ile lat temu miałem zmiany na owocach typowe dla ZZ. Allternarioza jest co roku ale nie wyrządza wielkich szkód. Zastosowanie jodu w ochronie roślin nie jest wynalazkiem ostatnich 3-4 lat. Już 50 lat temu za prababki komuny "badylarze" wieszali w szklarniach buteleczki z jodyną.
Jest też wiele prac poświęconych roli jodu w życiu roślin http://www.phu-jeznach.com.pl/doc/Stymj ... trofow.pdf
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Być może tak było w szklarniach 50 lat temu.Ale jak ktoś uprawiał pomidory w gruncie to jak mogły pomóc buteleczki z jodyną?
Pamiętam takie osoby,które uprawiały pomidory pod chmurką,niestety dzisiaj już nie ma kogo spytać.

Dochodzę do wniosku,że jednak oprysk jodyną u mnie pomógł.
Choć ja dopiero teraz zaczęłam opryski właśnie dzięki Fachowcowi ( czyli Mietkowi ) różnymi specyfikami Jego przemyśleń.
I za to Mu dziękuję po raz enty.
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1988
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Tak mniej więcej od połowy czerwca opryskiwałam co tydzień PW i IF, naprzemiennie. W czasie upałów nie pryskałam. Przypiekało je słońce więc rozpinałam na palikach flizelinę o szer. 120 cm, taki pas na cały zagon. Osłona zdała egzamin. Ostatnio prognozy zapowiadały deszczowe dni ale oprysk zaniedbałam, oberwałam jedynie dojrzewające pomidory. Jak dotąd wszystko jest w porządku, nie ma żadnych objawów chorobowych. Wręcz przeciwnie, krzaki nabrały krzepy, mnożą wilki bez opamiętania, zielone owoce rosną w objętość, dojrzewają, no jest wspaniale.

Ogólnie mogę powiedzieć,że jestem zadowolona z sezonu. Nie tak jak w 2015 i 16, ale jest dobrze. Tym odium jest brak trzeciego i czwartego, albo czwartego i piątego grona na wielu odmianach. Za kilka dni powiem które odmiany były niezawodne w wiązaniu.

Zostanę przy PW i IF. Już dwa sezony nimi się wspieram, tylko nimi.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17

Post »

Maraga pisze:Być może tak było w szklarniach 50 lat temu.Ale jak ktoś uprawiał pomidory w gruncie to jak mogły pomóc buteleczki z jodyną?
Pamiętam takie osoby,które uprawiały pomidory pod chmurką,niestety dzisiaj już nie ma kogo spytać.

Dochodzę do wniosku,że jednak oprysk jodyną u mnie pomógł.
Choć ja dopiero teraz zaczęłam opryski właśnie dzięki Fachowcowi ( czyli Mietkowi ) różnymi specyfikami Jego przemyśleń.
I za to Mu dziękuję po raz enty.
Maraga a co ja do hol...ry napisałem? Napisałem, że jod pomagał już 50 lat temu to i teraz pomaga a sposób jego zastosowania to już inna sprawa .
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”