
Liliowce, róże i reszta........
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Liliowce, róże i reszta........
Zeberko - warto - ja mam już 6 krzaczków i właśnie dokupiłam 4 następne 

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko u Ciebie wiosna już na całego
żabidło cudne....uwielbiam żaby, niestety moje kociaste wszystkie przepłaszają....A i kwitów u Ciebie mnóstwo, tulipanki prześliczne , takie radosne kolorki 


- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Liliowce, róże i reszta........
Chciałabym umieć wypoczywać tak całą sobą, jak potrafią koty
Robią to w dowolnej chwili i pozycji.
Spędziłam cały dzień w domu, bo było bardzo zimno. Może bez przymrozku w nocy, ale naprawdę okropnie. Teraz mam wyrzuty sumienia, że zostawiłam rabatę nieopieloną

Spędziłam cały dzień w domu, bo było bardzo zimno. Może bez przymrozku w nocy, ale naprawdę okropnie. Teraz mam wyrzuty sumienia, że zostawiłam rabatę nieopieloną

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Reniu - zaczyna się.
Nareszcie u mnie jest prawdziwa wiosna z przelotnymi deszczami.
Czyli tak jak być powinno.
Saro - ja mam już 10 krzewów jagody kamczackiej.
Są genialne - nie potrzebują żadnej opieki , obficie owocują, są gorzkawo słodko kwaśne w smaku i są bardzo zdrowe.
http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113408, ... godka.html
Bernadko - i miałaś absolutną rację.
Ja też dokupiłam dwa lata temu następne krzewy.
Aga - ja też uwielbiam żaby a zwłaszcza ich koncerty.
Koty zjadają żaby za wyjątkiem ropuch - te bronią się jadem w postaci wydzieliny ze skórnych narośli.
Mnie nigdy krzywdy nie zrobiły, mimo iż wielokrotnie je głaskałam i przenosiłam w rękach.
Ewa - ja też.
One to potrafią robić z taką lubością, że człowiek aż im zazdrości.
U mnie było ciepło i słonecznie.
Dopiero po południu się zachmurzyło i spadł mały deszczyk.
Nareszcie u mnie jest prawdziwa wiosna z przelotnymi deszczami.
Czyli tak jak być powinno.
Saro - ja mam już 10 krzewów jagody kamczackiej.
Są genialne - nie potrzebują żadnej opieki , obficie owocują, są gorzkawo słodko kwaśne w smaku i są bardzo zdrowe.
http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113408, ... godka.html
Bernadko - i miałaś absolutną rację.
Ja też dokupiłam dwa lata temu następne krzewy.
Aga - ja też uwielbiam żaby a zwłaszcza ich koncerty.
Koty zjadają żaby za wyjątkiem ropuch - te bronią się jadem w postaci wydzieliny ze skórnych narośli.
Mnie nigdy krzywdy nie zrobiły, mimo iż wielokrotnie je głaskałam i przenosiłam w rękach.

Ewa - ja też.
One to potrafią robić z taką lubością, że człowiek aż im zazdrości.
U mnie było ciepło i słonecznie.
Dopiero po południu się zachmurzyło i spadł mały deszczyk.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko fajnie że podałaś tego linka, ja również poczytałem sobie o jagodzie kamczackiej. Mam dwa krzewy, drugi rok u mnie, są jeszcze dość małe, ciekawe czy w tym roku wystrzelą coś więcej, nie są dużo większe niż je kupiłem. Na jednym krzewie miałem w pierwszym roku jedną jagódkę, ale nie zdążyłem zjeść, zrobił to za mnie albo często spacerujący po ziemi kos lub jeż. Dziesięć sztuk to spora plantacja, dużo zajmują miejsca?
Pozdrawiam Tomek
Pozdrawiam Tomek

- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Liliowce, róże i reszta........
Moje najstarsze jagody "prześwietliłam" trochę w tym roku więc owoców będzie mniej. Nie znam nazw tych najstarszych - ale są różne odmiany o różnym wzroście i dojrzewaniu .
Teraz kupiłam Czarną, Brązową i Wojtka i Rebekę ...
Mniej wykorzystujemy je na bieżąco ( robię pierogi i ciasto , desery ) .. więcej robię przetworów. Połączone z truskawkami, albo same są pyszne w dżemach i kompotach ..
I bezobsługowe zupełnie
Moje już kwitną
Tutaj jest wątek jagodowy
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=616
Teraz kupiłam Czarną, Brązową i Wojtka i Rebekę ...
Mniej wykorzystujemy je na bieżąco ( robię pierogi i ciasto , desery ) .. więcej robię przetworów. Połączone z truskawkami, albo same są pyszne w dżemach i kompotach ..
I bezobsługowe zupełnie


Tutaj jest wątek jagodowy

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=616
-
- 1000p
- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Liliowce, róże i reszta........
Zwierzaki są wspaniałe, wiosenka piękna a ja melduje że z wątkami u Ciebie od dzisiaj jestem już na bieżąco 

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Liliowce, róże i reszta........
Na razie dzień wygląda zachęcająco-słońce się pokazało, zachmurzenie małe, może padać będzie dopiero po południu
Zamierzam przyciąć róże i podsypać je nawozem, przed zapowiadanymi deszczami w sam raz.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Witam pochmurno i zimno.
Niestety skończyła się piękna pogoda i czas na chmury i deszcze.
Wieszcza powrót przymrozków i kto wie, bo dmucha zimnym powietrzem.
Na szczęście już coraz cieplej i przymrozki też powinny być już coraz mniejsze.
Dzisiaj i jutro daję sobie wolne od prac ogrodowych po tygodniowym zasuwaniu przy pracach kamieniarskich.
Czas nabrać oddechu.
Tomku - jagódki mnie zauroczyły od pierwszego razu kiedy ich skosztowałam.
Niebanalny smak i ta zdrowotność.
Moje krzewy jak u Bernadki są różnej wielkości i nie przycinam ich.
Rosną jak chcą, wycinam tylko suche pędy.
To pierwszy owoc jeszcze przed truskawkami, więc tym bardziej cenny.
U mnie znika na bieżąco i nawet nie ma co przetwarzać.
Na dodatek walczę z ptactwem o pierwszeństwo.
Bernadko - u mnie też kwitną, ale te wcześniejsze odmiany.
Póżniejsze dopiero robią pączki.
Fakt, że przetwory muszą być świetne, ale u mnie jeszcze nie było ich na tyle, żebym nie dała rady ich zjeść.
Każde wyjście do ogrodu skutkuje podjadaniem prosto z krzaka.
Dzięki za wątek jagodowy.
Moniko - podziwiam twoją cierpliwość.
Mam nadzieję, że jeszcze Ci się nie znudził kogrobusz.
Ewka - u mnie na odwrót.
Róże przycięte tylko muszę jeszcze zasilić gnojowicą.
Posiałam groszek i buraczki oraz wysadziłam cebulkę - przedwczoraj.
Dokupiłam też trochę moich ulubionych bratków.
Na razie do mis, żeby się nie zmarnowały.
Ale potem dokupię do gruntu jeszcze kilka i wsadzę w nowo powstałą podniesioną rabatę.


Niestety skończyła się piękna pogoda i czas na chmury i deszcze.
Wieszcza powrót przymrozków i kto wie, bo dmucha zimnym powietrzem.
Na szczęście już coraz cieplej i przymrozki też powinny być już coraz mniejsze.
Dzisiaj i jutro daję sobie wolne od prac ogrodowych po tygodniowym zasuwaniu przy pracach kamieniarskich.
Czas nabrać oddechu.

Tomku - jagódki mnie zauroczyły od pierwszego razu kiedy ich skosztowałam.
Niebanalny smak i ta zdrowotność.
Moje krzewy jak u Bernadki są różnej wielkości i nie przycinam ich.
Rosną jak chcą, wycinam tylko suche pędy.
To pierwszy owoc jeszcze przed truskawkami, więc tym bardziej cenny.
U mnie znika na bieżąco i nawet nie ma co przetwarzać.

Na dodatek walczę z ptactwem o pierwszeństwo.
Bernadko - u mnie też kwitną, ale te wcześniejsze odmiany.
Póżniejsze dopiero robią pączki.
Fakt, że przetwory muszą być świetne, ale u mnie jeszcze nie było ich na tyle, żebym nie dała rady ich zjeść.

Każde wyjście do ogrodu skutkuje podjadaniem prosto z krzaka.
Dzięki za wątek jagodowy.

Moniko - podziwiam twoją cierpliwość.

Mam nadzieję, że jeszcze Ci się nie znudził kogrobusz.

Ewka - u mnie na odwrót.
Róże przycięte tylko muszę jeszcze zasilić gnojowicą.
Posiałam groszek i buraczki oraz wysadziłam cebulkę - przedwczoraj.
Dokupiłam też trochę moich ulubionych bratków.
Na razie do mis, żeby się nie zmarnowały.
Ale potem dokupię do gruntu jeszcze kilka i wsadzę w nowo powstałą podniesioną rabatę.








Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12768
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Liliowce, róże i reszta........
Współczuję przymrozkowych strat? Dobrze, że przynajmniej na balkoniku pięknie i kolorowo?
A co do urządzania ogrodu ? jednak będzie on miał ograniczoną powierzchnię, w związku z czym i krzaków/drzewek będzie w nim mało... Zwłaszcza że jednak zależy mi na całym mnóstwie roślin jednorocznych jak i bylin...
...tak czy siak jednej rzeczy w tym ogródku na pewno nie będzie ? trawnika.
Pozdrawiam!
LOKI
A co do urządzania ogrodu ? jednak będzie on miał ograniczoną powierzchnię, w związku z czym i krzaków/drzewek będzie w nim mało... Zwłaszcza że jednak zależy mi na całym mnóstwie roślin jednorocznych jak i bylin...
...tak czy siak jednej rzeczy w tym ogródku na pewno nie będzie ? trawnika.

Pozdrawiam!
LOKI
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Zakolorowało się od tych bratków
Naprawdę znów mają być mrozy? Nawet ostatnio nie sprawdzałam pogody, jakoś tak liczyłam, że będzie już dobrze.
U mnie pochmurno, ale jakoś nieszczególnie zimno.
Jagody mam 2 i coś je lubi zimą obgryzać

Naprawdę znów mają być mrozy? Nawet ostatnio nie sprawdzałam pogody, jakoś tak liczyłam, że będzie już dobrze.
U mnie pochmurno, ale jakoś nieszczególnie zimno.
Jagody mam 2 i coś je lubi zimą obgryzać

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko, widzę, że prace ogrodowe pełną parą. Rabata podniesiona będzie pięknie sie prezentować, niech no tylko rozkwitną róże i liliowce.
Na balkoniku już jest zielono, latem będzie prawdziwy busz.
U nas tez dziś zimno, ale poszłam z książeczka i kocem na tarasik. udało mi się posiedzieć z godzinkę, ale zaczęło kapać z nosa i trzeba było uciekać
Na balkoniku już jest zielono, latem będzie prawdziwy busz.
U nas tez dziś zimno, ale poszłam z książeczka i kocem na tarasik. udało mi się posiedzieć z godzinkę, ale zaczęło kapać z nosa i trzeba było uciekać

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Loki - i tu doskonale Cię rozumiem.
Ogród nie z gumy, więc po co zaśmiecać go trawnikiem, kiedy tyle jest ładniejszych roślin.....
I pewno jakieś ciurkadełko by się przydało chłodzące gorące powietrze latem.
Zawsze tak jest, że brakuje miejsca na wszystkie pomysły.
No i nie zapomnij o z rozpędu o ścieżkach i miejscu do odpoczynku.
Walu - i to na dodatek przez 3 dni.
Mam nadzieję, ze te prognozy już się nie sprawdza.
Dorotko - ja nie byłam dzisiaj w ogrodzie, bo za zimno mi było.
Nowa rabatkę deszcz podlewa więc mam czas na domowe roboty.
Ogród nie z gumy, więc po co zaśmiecać go trawnikiem, kiedy tyle jest ładniejszych roślin.....

I pewno jakieś ciurkadełko by się przydało chłodzące gorące powietrze latem.
Zawsze tak jest, że brakuje miejsca na wszystkie pomysły.
No i nie zapomnij o z rozpędu o ścieżkach i miejscu do odpoczynku.

Walu - i to na dodatek przez 3 dni.
Mam nadzieję, ze te prognozy już się nie sprawdza.
Dorotko - ja nie byłam dzisiaj w ogrodzie, bo za zimno mi było.
Nowa rabatkę deszcz podlewa więc mam czas na domowe roboty.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grazynko, ja jeszcze nie spotkałam żabki w tym roku
Moje chyba jeszcze nie czują wiosny ...
Śliczne te bratki. A u mnie nie chcą rosnąć

Śliczne te bratki. A u mnie nie chcą rosnąć
