"Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Zablokowany
Awatar użytkownika
Sukulentowy
200p
200p
Posty: 340
Od: 7 wrz 2016, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Ciekawy jastem jaki sukulent potrzebuje najmniej światła.
Jakiś z rodziny kaktusowatych ,gruboszowatych ,przypołudnikowatych alebo z rodzaju Aloes ,haworcja lub gasteria.
mam jasne miejsca gdzie chciałbym jakąś roślinę . Może dobrze by było jakiemuś gatunkowi z powyżej wymienionych taksonów?

A ktoś mi powie czym jest trachyandra ? Niewidać informacji w internecie.
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Jak stanowisko jest jasne, a nie nasłonecznione, to spróbuj sansevierie. Tylko trzeba pamiętać, że od ilości światła zależy ich wybarwienie.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
Sukulentowy
200p
200p
Posty: 340
Od: 7 wrz 2016, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Sansewieria cylindryczna mi się spodobała się z będę polować.

zazwyczaj mam problemy ze znalezieniem ciekawych gatónków - mojego chciejstwa -
od września poszukuje gomnocalycium mihanovichi oraz Friedrich,euphorbie obesa i wiele innych . jak nie znajdę to będę musiał czekać parę lat aż urosną bo pod koniec marce będę siać.
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

No to akurat nie są jakieś rarytasy nie do zdobycia. Wiosną się ruszy, to na pewni Ci się trafią.

Ja mam 12 odmian sansevierii, bardzo je lubię, nie są wymagające, ani kłopotliwe, polecam.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
Fl00rek
100p
100p
Posty: 147
Od: 17 lip 2014, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

leszek2 pisze:Mam pytanie,czy potłuczona cegła zastąpi glię ,jako dodatek do substratu :?:
Od kilku lat zamiast tłuczonej cegły stosuję glinkę <Damolin> z kociego nie brylącego żwirku.
Ten lekki piasek dla kotów powstał z palonego, granulowanego piasku wybrzeża duńskiego,
w skład którego wchodzą m.in. okrzemki, glinka i popiół wulkaniczny.
Inne nazwy tych granulek;
moler, absodan, diatomit, damolin.
Kilka lat temu był dostępny w sieci TESCO, teraz kupuję w sieci Praktiker
firmy AMIGO
oraz PUSSY Light także niezbrylający

Nie podajemy linków do platform handlowych - regulamin/mod.
piobuk1
200p
200p
Posty: 448
Od: 20 lut 2012, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

No własnie , też kiedyś kupowałem w Tesco, teraz wiem gdzie szukać. Dzięki.
Pozdrawiam Piotr
Awatar użytkownika
Fl00rek
100p
100p
Posty: 147
Od: 17 lip 2014, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Dla zainteresowanych koci żwirek firmy AMIGO ma mniejszy granulat od 1-4 mm,
natomiast PUSSY Light od 3-6 mm.
Należy przed zakupem przeczytać info na opakowaniu ponieważ producent PUSSY w bardzo podobnym opakowaniu
sprzedaje także żwirek zbrylający.
Przykładowo na fotce poniżej ferrak w Pussy
Obrazek
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Ja tak się kiedyś przejąłem podłożem , że tłukłem cegły płukałem kwasem przemywałem wodą i.... tak zapchałem przy tym kanalizacje , że musiałem rozcinać rury bo sprężyna hydrauliczna nie dała rady. Teraz jadę raz w roku do żwirowni, pani pyta jaki żwirek chcę, ładuję w worki i wychodzi najtaniej 83zl/t. Do żwirku trochę piaszczystej ziemi z działki i jak na razie kaktusy się nie skarżą.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
leszek2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3035
Od: 11 kwie 2010, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Nie wiem dlaczego jest tak trudno podpisać się swoim imieniem jak piszecie swoje posty ;:131 a może się wstydzicie swoich imion ;:306
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Drogi Leszku mówisz i masz.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

O, miło 'poznać' :wit choć już się znamy :wink:
Jeszcze tylko wąteczek swój załóż i już będziemy rodziną :D
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

O wątku pomyślę na wiosnę będzie się więcej działo.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
leszek2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3035
Od: 11 kwie 2010, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Lucy popieram Cię ,niech się każdy czuje jak w rodzinie ;:108
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Awatar użytkownika
cokolwiek
500p
500p
Posty: 743
Od: 7 wrz 2016, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Lubię ta kaktusową rodzinkę :D
Awatar użytkownika
Sukulentowy
200p
200p
Posty: 340
Od: 7 wrz 2016, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Jeszcze zaraziliście horobą kaktusowa i nabrałem chęci do życia. Przez Sierpień ,wrzesień i pół października miałem objawy lekkiej depresji ,tu poznałem kaktusy i się pojawiło mi wspaniałe i piękne hobby.

Kiedyś zapytałem tu o myrtillocalycium i ponoć niewiadamo czemu się tak dzieje.
Bardzo chciałbym takie coś ,ale niema gdzie kupić . Więc pomyślałem że zrobiłbym .każe dałoby się moim pomysłem
Miałem kiedyś myrtillocactusa i małą kolorową kulkę gymnocalycium. We wrześniu zaszczepiłem i ma się dobrze. Mój pomysł na myrtillocalycium jest taki że może gdyby się wyciągnąć. Czy w ogóle może takie zaszczepiony ,kulka ma teraz około 1 cm szerokości. Trzymałem w szafie że szparką około 2 tygodnie i nic ,całej też nawozu z azotem bo on pobudza wzrost. Może się to wyciągnąć?
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”