Dziękuję
Wszystkim Wam za wizytę. Jak już wspominałam wielokrotnie - na pytania zadane mi tu

( ojej jak to pompatycznie brzmi

) odpowiadam w Waszych wątkach. Najlepiej, jak potrafię
Odwiedzajcie mnie, komentujcie, nie żałujcie sobie
A teraz do rzeczy:
Niedziela - cudowna
Poleciałam sobie na działkę, wróciłam niedawno ...... ciemno się zrobiło, trzeba było wiać żeby w ciemnościach jedynek sobie nie wychlastać - nie odrosną
Przede wszystkim roztrząsnęłam obornik i przysypałam "na gotowo" miejsce pod poziomki ( jeszcze ich nie sadzę bo ich nie ma )
Uporządkowałam jesiennie pobojowisko

Widoczny po prawej stronie obszarek nie skopany - skopany nie będzie - tam stanie altanka ( nie wiadomo jaka, coś wymyślę)
A to zaczątki ciurkadełka. Obsadzam tym, co mam, może dobre ludzie wspomogą

radą. Mam tu liliowce, niezapominajki i hosty. Co jeszcze można ???
Odkryłam, zasłonięte do tej pory dyktą ( bo słońce) patyki różane. Nie uschły, nie zgniły, może się ukorzeniły. W końcu siedzą tu od początku lipca. Dam im trochę światła zanim je zakopcuję.
Kibelek otrzymał ...... prónd.

. Śmieszne ale gdy zamykałam za sobą drzwi aby .... hm, hm, hm ..... siedziałam w ciemnościach. Nie życzę sobie

. Przeciągnęłam kabel i mam światło
A teraz takie tam ...
Przede wszystkim wciąż kwitnie biały klematisek

Cudny jest
gronio pachnący też jeszcze kwitnie - resztką kwiatów
Kwitnie chryzantemka z sulejowskich darowizn
Słoneczniczki ozdobne maja jednak jakoweś nasionka - ptaki wiedzą ...... i jedzą
Końcówka pomidorków ..... nie mam zdania co do zasadności sadzenia pomidorów i ogórków
W słoneczniczku szorstkim rośnie sobie Marcinek. Bardzo lubię te krzaczory a byłam chyba jedyna na ROD nie mająca tego "na hektary". Teraz już mam.
Przewiesiłam gniazdo dla murarek. To jedyne miejsce, jakie wymyśliłam

( coby ptaszyska nie wyżarły mi pszczółek) To jest pierwszy pęczek ale nie ostatni. Nadchodzącej zimy wybiorę się na wycinanie trzciny i dołożę.
A na koniec dzisiejszej sesji zdjęciowej - tak zwany "pieprznik Rudej". Moje potomki twierdzą, że tu tylko dziada i baby brak, ja uważam, że to artystyczny nieład działkowca

.
Wszystko w dniu dizsiejszym. Buziaczki
