Ogródek pod dębami część 4

[Gosia123A]

Wandziu jak miło robi się na sercu od takich ślicznych zdjęć kolorowych.

[100krotka]

Stokrocia w zachwyt wpadła nad śliwą dziecięcą głównie ze względu na kolor liści jesienią Chociaż informacja o tym, że długo kwitnie dodaje sprawie większego kolorytu. Mszyce...no to jest minus, ale jeśli mam dla niej miejsce nie w pełni nasłonecznione, to moze nie będzie tak tragicznie.

A te bratki jakie ładne....

[malgocha1960]

Wandziu,takie zdjęcia to lek dla duszy.Nie wiesz czy ta śliwa dziecięca jest u Szmita?Też mnie zaciekawiło to drzewko,wyczytałam,że jest wolnorosnące,czy masz może więcej zdjęć i napisz coś z własnej obserwacji.

[Wanda7]

Jule, Gosiu123, pewnie, że zielone widoki są ładniejsze niż białe. Żeby białe były ładne, trzeba by mieć w ogrodzie sporo iglaków i wysokich traw. Wtedy wyglądałoby to całkiem ciekawie.
Jagusiu, Romciu, przeczytajcie o tej fajnej, ozdobnej śliwie niżej.
Stokrociu, ta śliwa ma cudowne listki nie tylko jesienią, ale od wczesnej wosny, przez całe lato. A mszyce ja osobiście spryskuję Decisem.
Małgosiu, sprawdzałam w katalogu. U Szmita jest ta śliwa w ofercie. Warto ją mieć ze wzgledu na ciekawe zestawienia kolorystyczne. Cały sezon ma liście bordowe.

Prunus cistena - śliwa dziecięca. Krzew dorastający do dwóch metrów, ziemia średnio żyzna, miejsce słoneczne. Na fotce z prawej dla kontrastu gałąź kwitnącej jabłoni.


I pięknie kwitnąca na jasnoróżowy kolor, złotolistna tawuła japońska Gold Mound. Bardzo popularna i niewymagająca. Ja moje kilka krzaczków po kwitnieniu strzygę w kule, co roku o coraz większej średnicy.

[x-d-a]

Wandziu, jak tak patrzę na Twoją śliwę dziecięcą, to bardzo mi ona przypomina moja śliwę ozdobną Pissardi - ten sam, bordowy kolor listków, takie same różowiutkie kwiatki...Tylko Pissardi to małe drzewko, też śliczne, zresztą...
Pozdrawiam poświątecznie

[Wanda7]

Dalu, zajrzałam w google i śliwa wiśniowa Pissardi, o której mówisz, że jest małym drzewkiem, dorasta podobno do 6 metrów. Sprawdź to, bo może się zdziwisz, gdy ta twoja przerośnie ci kiedyś dom Z tymi odmianami bywa, jak wiadomo, bardzo przeróżnie. Nigdy do końca nie wiesz, co u siebie masz.

Co powiecie na tę parkę? Oba nabytki tegoroczne. Powojnik "Piilu" oraz różyczka pnąca New Dawn. Posadzone przy tej samej pergoli, obok siebie. Teraz widzę, że mało ze sobą kontrastują, a właściwie wcale. Chyba będę musiała dodać coś niebieskiego. Jak myślicie? A może bordo?

[klarysa]

Wandziu, myślę, ze niebieski z 'tulipanowym' kwiatem będzie subtelniejszy. Bordo może przyćmić te 'bladzielce'.
Zobacz do Stasi http://forumogrodnicze.info/memberlist. ... le&u=24659 , ona ma sporo powojników, a wiedzę o nich

[x-d-a]

Wandziu, "małe" drzewko to określenie względne - miałam na myśli fakt, że nie jest to olbrzym dorastający do kilkudziesięciu metrów Moje Pissardi (mam trzy) przez kilka lat już mocno urosły i chyba rzeczywiście niebawem będą wyższe od domku
Z New Down z pewnością będziesz zadowolona! Kwitnie bardzo obficie, nie jest podatna na choroby, no i ten delikatny kolorek... A ja bym jej dodała do towarzystwa jakiś bordowy powojnik :P

[majka411]

Wandeczko, czytam o orlikach, wyszukuję gdzie kupić, a to wszystko przez Twoją pomyłkę, kiedy w wątku różanym wstawiłaś fotki z nimi. Wiesz tak sobie myślę, że dobrze sie wtedy stało, bo one mnie bardzo zajęły czas.
Już planuję co gdzie kupię. Domyślam się, że one mi się mocno rozrosną ( jak nie wypielę ) więc kupię tylko po jednej sztuce w każdym kolorze.

[Wanda7]

Klaryso, u Stasi bywam i wiem, że można się sporo u niej dowiedzieć. Ale w tym przypadku to jest raczej rzecz gustu. Co się komu podoba w jakim zestawie. Mnie pasuje zarówno niebieski jak i bordowy powojnik. Najważniejsze, żeby kwitł razem z tą różą.
Dalu, no tak wysokość to rzecz względna. Sześciometrowe drzewko w porównaniu z moim dwumetrowym jest wysokie. Ale w porównaniu z kilunastometrowym to już robi się malutkie. Dzięki za poradę w sprawie powojnika, musze jeszcze wziąc pod uwagę termin kwitnienia obu roslin
Majka, po jednym orliku z każdego koloru zupełnie ci wystarczy. Ciekawa jestem, gdzie je zamierzasz kupić.

Zapraszam dzisiaj na irysowisko. Moje ukochane irysy wsadzałam w każde wolne miejsce. Kwitną krótko, a więc najlepiej, żeby ich było dużo. Wtedy wymieniają się wzajemnie kwiatami.

[hala67]

Wandziu, śliczne masz iryski a zwłaszcza ten .

[AGNESS]

Wandziu cudne iryskowo One wszystkie takie cudne, delikatne a piękne
U mnie też New Dawn posadzona jest z jaśniuteńkim powojnikiem JPII i też niestety zlewają się kolorami, do JP miała być posadzona ciemno-amarantowa róża DON JUAN , ale niestety ze względu na straszne śmiecenie wylądowała tam New Dawn, wiosną dosadzę im do towarzystwa bordowego clematiska, żeby je troszkę ożywił i ocieplił....dodał pazurka, bo teraz są takie mdłe, a ja nie lubię takich letnich widoczków.....jak dla mnie musi być gorąco

[Wanda7]

Agusiu, to w takim razie będziemy miały bardzo podoną kompozycję różano-powojnikową. Muszę znaleźć jakiś powojnik, który ścina się wiosną blisko ziemi, żeby nie było problemu z plączącymi się między różą pędami.
Halu. Widzę, że gustujesz w ciemnych liliowcach. A ja chyba lubię wszystkie. Gdy rozkwita kolejny kwiat, wydaje mi się piękniejszy niż wszystkie poprzednie. Ale te ciemne, faktycznie są takie nieco drapieżne

[Jatra]

Wandziu mam dużo do nadrobienia w Twoich wątkach , więc pozwól ,że pochwale na początek Twoje cudowne irysy . .Faktycznie te ciemne mają pazur .

Wieczorkiem przysiądę z herbatką i z miłą przyjemnością będę podziwiała Twoje pięknotki.

Pozdrawiam

[maniusika]

też mam już sporo irysów , nawet takie same jak u ciebie oprócz tej żółtej z liliowymi prążkami .. Jestem ciekawa niebieskich z wymiany ,, mają być ciemne i jasne ..