Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Artur_
50p
50p
Posty: 85
Od: 27 kwie 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

Karls a możesz umieścić zdjęcie swoich tykw dipper i tych o nietypowym kształcie butelkowych? Bardzo chciałbym je zobaczyć... zwłaszcza zdjęcie tykw dipper.
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

Ok, no to kilka fotek :) najpierw największy dipper:
Obrazek
Drugi dipper i jedna z tych butelkowe. Ta na 3 zdjęciu śmiesznie się wywinęła(wokół jednego z pędów). Pod wpływem ciężaru w miarę rośnięcia się nieco naprostowała ale wcześniej wyglądała jak jakaś trąbka :)
Obrazek
Obrazek

A tu niestety problem:
Obrazek
3 owoce nie chcą dobrze schnąc, to fotka jednego z nich. Skórka u góry jest wilgotna i miękka, na tym zdjęciu kawałek już starty ale to idzie dalej. Macie jakiś sposób na ususzenie tego? Tykwy nie wymarzły. To się tyczy tylko tykw o jasnej skórce, na dipperach nigdy tego nie miałem.

To nie wszystkie owoce ale te 5 najładniejszych, ogólnie na razie uchowało się ich 10 ale nie wiem ile się ususzy.
Artur_
50p
50p
Posty: 85
Od: 27 kwie 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

no i są owce tykw dipper :D

hmm, to zaczynasz od tych trudniejszych w uprawie widzę. Moje pierwsze tykwy uprawiane to były kobry i birdhouse.

Ta inna tykwa to chyba nie jest butelkowa, to chyba tykwa maczugowa.

A co do tego ostatniego zdjęcia i tykwy to poczekaj może to samo zniknie, tykwa wyschnie. Żeby czegoś takiego nie było to się okorowuje tykwy.
Elvisiatko
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 29 paź 2013, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

Ratunku była jedna i pękła, czy mam jakieś szanse ją uratować ? Choć nasiona.
Artur_
50p
50p
Posty: 85
Od: 27 kwie 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

Pękła... trzeba było delikatnie traktować tykwę.

Poczytaj forum wcześniej, tam znajdziesz odpowiedź. My nie wiemy ile ona rosła, skąd mamy wiedzieć czy można ją uratować. Może owoc ma dopiero tydzień - to nic się nie da zrobić.
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

Jeśli owoc jest dojrzały to nasiona są do uratowania - kolega parę postów wcześniej wstawił zdjęcia jak ze świeżego wyjmował. Co do uratowania samego owocu to już jest raczej loteria - mnie często takie owoce w których skórka została uszkodzona nie chciały dobrze schnąc. Ale nie próbowałem wyjmować zawartości i potem suszyć. Może wrzuć fotkę to zobaczymy jak to wygląda?
Awatar użytkownika
Krzysztof59
200p
200p
Posty: 271
Od: 29 lip 2013, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolica

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

vanyavala Zrobiłem podobnie jak Ty z swoją tykwą butelkową. Nasion też jest sporo. Niestety część nasion jest biała - myślę,że są nie w pełni dojrzałe. Pozostałe nasiona kolorystycznie takie same jak u Ciebie. Jeżeli zdążą wyschnąć to prawdopodobnie wyślę kilka paczek na akcję wymiany nasion. :)
Pozdrawiam - Krzysztof
Elvisiatko
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 29 paź 2013, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

ok, wrócę do domu. za godzinę z roboty wychodzę to ją pstryknę i wyślę zdjęcie . Wisiała i rosła całe lato . Martwię się moja pierwsza w życiu.
vanyavala
500p
500p
Posty: 739
Od: 24 cze 2013, o 18:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: szamotuły

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

Krzysztof59 ja zrobiłem podobnie z okazem kobry i tam znalazłem 260 nasion jedne i drugie się suszą też popakuje jak wyschną i wyśle bo czasu niewiele.
Artur_
50p
50p
Posty: 85
Od: 27 kwie 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

Elvisiatko to jeżeli całe lato rósł owoc tykwy to nasiona są dobre :D masz to jak w banku. Za rok posadzisz już pewnie nie jedną a wiele tykw, wtedy nawet jak z jedną z nich coś się stanie np pęknie to będą inne.
Belfedor
200p
200p
Posty: 409
Od: 10 maja 2013, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

Karls ten dipper jest świetny ;:oj .
Artur_
50p
50p
Posty: 85
Od: 27 kwie 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

Prezentuje mój sezon 2013 w skrócie

Obrazek

sezon bardzo bardzo udany ;)
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

Ale to pięknie przedstawione. Ja na akcji będę zamawiać nasiona tykw. Ciekawe czy uda mi się je wyhodować, bo oglądając Wasze prace zamarzyły mi się ozdoby z nich :D Oj będę tu często pytać o rady czuję.
Elvisiatko
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 29 paź 2013, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

Udało mi się uratować tą moją tykwe . Ryzyko było spore ale wiem już na czym pic polega. Teraz jest pytanie zasadnicze. Kiedy sadzić nasionka? Czym nawozić? I co ona lubi? Ale co więcej gdzie można zakupić jakieś odmiany tej rośliny? Pozdrawiam Elvisiątko
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa

Post »

Witam wszystkich miłośników tykw :wit .
Pod wpływem naszego Forum w tym roku po raz pierwszy uprawiałam tykwy. Miałam 4 odmiany, jednak dojrzałych owoców doczekałam się na tylko na 3... Plon nie był obfity...w sumie całe 3 owoce, ale nie zniechęcam się, na przyszły rok będą znów. Dostaną więcej papu no i do gruntu wsadzę duuużo szybciej, generalnie więcej się przyłożę ;:108 .
Z moich 3 tykw tylko jedna ostała się do dzisiaj. Schnie bardzo prawidłowo, jest już dużo lżejsza ;:138 . Pojawiające się ciemne plamy przecieram na zmianę octem i alkoholem. Mam nadzieję że tej się uda wyschnąć. Już mam wybrany dla niej wzór na lampkę ;:65 .
Ale do rzeczy...tykwy dojrzałej jako pierwszej już dawno nie ma...napoczął ją ślimak...wygryzł dziurę, wlazł do środka i zżerał niepostrzeżenie. Natomiast druga tykwa schła sobie ładnie...aż odpadł jej ogonek. Wtedy zajrzałam do środka...było tam mnóstwo gąbczastej i baaaardzo mokrej substancji z wielką ilością wykiełkowanaych nasion ;:oj . Domyślam się, że zerwałam ją jednak zbyt wczesnie, zanim zdążyła dojrzeć. A że mamy dopiero grudzień, to całą tykwę wywaliłam do śmieci. Kusiło mnie wsadzenie do ziemi wykiełkowanych nasionek, ale zwyciężyła logika :wink: . Do maja strasznie by się przecież wyciągnęły. Kiedyś doczekałam się wykiełkowanych nasionek z małymi roślinkami w pomidorach, wtedy też się baaardzo mocno zdziwiłam...
Oto moje wykiełkowane wewnątrz mamuśki malutkie tykwy:

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”