Róże Georginii (Alicji) cz. II

[JAKUCH]

No centrum raczej nie ,ale garaże jakiś market . Teren jest uzbrojony, albo domki takie bliżniaki . Syn mnie pociesza ,że ogrodka mi nie wezmą ,bo to za blisko domu ,ale kto ich wie

[Georginia]

No a czemu by Ci mieli zabrać ogródek skoro jest Twój.W najgorszym wypadku postawisz wysoki płot z cegły w stylu angielskim.Będzie piękne tło dla róż.Ja bym taki chciała.

[JAKUCH]

On nie jest mój on jest dziki . Przechodził z sąsiada na sąsiada . Jak sama nazwa mojego wątku wskazuje, to jest ogródek przy starych górniczych domach czyli familokach . Dlatego jak widzę takich panów to mnie zaraz skręca . Nie jest to takie wesołe ,chociaż tyle pracy i pieniędzy w niego włożyłam . Nie będę sie na zapas martwić

[Georginia]

Jadziu to teraz rozumiem Twoje obawy.Może tak źle nie będzie,trzymam kciuki.Tyle pracy włożyłaś w ten kawałek ziemi i teraz musiałabyś go oddać.

[JAKUCH]

Miejmy nadzieję ,ze do tego nie dojdzie Alu . Chcieliśmy od Kompanii węglowej wykupić mieszkania no i ten teren ogródka nie chcą sie na nic zgodzić .My tu prowadzimy takie dyskusje OFF w różach dostaniemy opiernicz

[Georginia]

Jadziu,każdy w swoim wątku może rozmawiać i o takich sprawach tym bardziej że dotyczy tematu.Więc bez obaw.

[JAKUCH]

No to dobrze Alu Mam nawet w ogrodku kamień granitowy wkopany jako granica terenu . Najwyżej wszystkie róże posadzę przed ogródkiem a altanka i gril pozostaną tylko warzywnik by mi zniknął no i 1/2 różanki .Nie zamartwiam się na razie, bo będzie mi sie to śnic jak juz nie raz

[Georginia]

Jadziu szkoda że nie możesz kupić tego kawałka ziemi,miałabyś pewność że to Twoje a tak ciągle będziesz się martwić,bo może ktoś wpadanie na pomysł coś tam budować.Może w ogóle kupić gdzieś indziej i wszystko przenieść.

[JAKUCH]

Alu nie chciałoby mi sie teraz wszystkiego przenosić i zaczynać wszystko od nowa . Wiem ,że byłabym mądrzejsza inaczej bym dużo rzeczy zrobiła . Tę mam pod domem i miejmy nadzieję ,ze tak zostanie. Podziwiam Krysię ,ze przenosiła cały ogródek w inne miejsce . Jestem dla niej pełna uznania . Teraz bedę czekać niecierpliwie, aż ziemia sie rozmrozi i muszę posadzić róże ,które już dojechały .Na razie są zasypane ziemią . Może jutro juz będzie ten dzień

[Tosia1]

Jadzia, przestań się maltretować. To nie jest teren pod budowę!! Jeżeli już, to za siatką. Daj spokój i się nie dręcz. Ogródek jest Twój i wara od niego!!!!

[Georginia]

Jadziu Tosia ma rację nie dręcz się i ciesz się że nadchodzi wiosną.W prognozie długoterminowej mówili że w następnym tygodniu będzie do + 20.Więc różyczki poczekają kilka dni i pójdą od razu do gruntu.Wszystko będzie dobrze.

Tosiu masz rację Jadzi potrzebne jest wsparcie duchowe,bo ją rozumiemy.Jakby ktoś chciał zabrać mnie ogródek,to dobrze by to się nie skończyło dla niego,bez względu na konsekwencje.

[JAKUCH]

Tosia przecież wiesz ,ze teren jest do sprzedaży ,a jak tacy nowobogaccy z wypasionymi furami gadali o przetargu, to we mnie sie aż zagotowało . Na razie trzeba się odprężyć i żyć dalej ,bo róże czekają

[Georginia]

Jadziu nie martw się na zapas.Za parę lat może już nie będziemy takie pazerne na robotę ogródkową,może starczy sił tylko na przycinanie kwiatków.Tylko kto zrobi resztę.

[Tosia1]

Właśnie, dokąd my bedziemy takie sprawne i silne? Ja daję sobie jeszcze 5-7 lat i znów założę trawniczek Zawsze jakiegoś mena znajdę do koszenia

[Georginia]

Tosiu mnie też takie myśli przychodzą do głowy.Do cięcia trawy to jeszcze ktoś się znajdzie ale co z resztą.

Dzisiaj dostałam róże z Rosen -Stange od Gosi.Zobaczcie jakie wypasione krzaczory,dużo grubych pędów i wielkie korzenie.

Madame Boll, Weisse Jacques Cartier, Uetersener Klosterrose - 2 szt, i pnąca Himmmelssturmer .

Róże