Nie tylko liliowce część 12.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Nie tylko liliowce część 12.
O tak! Widoki cudne! I grzybki piękne! Nie chcę nikogo straszyć, ale u mnie nawłoć kwitnie już w najlepsze.
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Jakie piękne widoczki i grzybki
to nic że szkoda lata... za to babie lato się wije. U mnie też pajaczki jakoś zaczynają pleść
tylko nie mam takich pięknych gór blisko by złapać trochę oddech, ogród już mnie znudził na ten rok...

tylko nie mam takich pięknych gór blisko by złapać trochę oddech, ogród już mnie znudził na ten rok...
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- AloesIk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1838
- Od: 23 lut 2011, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Witaj Grażynko !
Widoczki ładne pokazałaś , pogoda dopisała ,

Widoczki ładne pokazałaś , pogoda dopisała ,

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Cóż oni chyba nigdy nie dorastają.



Jeden pająk krzyżak uparł się pleść swą pajęczynę w przejściu. Miałem codziennie pajęczynę na twarzy ale on uparcie przędzie ją od nowa. Z szacunku przechodzę teraz pod nią na kolanach


- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12793
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Nie tylko liliowce część 12.
@ Kogra ? spoko, spoko, na groszek sobie jeszcze poczekam.
Co do łubinu ? wszystkie nasiona białego łubinu wyglądają jednakowo, podobnie jak wszystkie nasiona niebieskiego łubinu ? więc jest nadzieja że i rośliny, które z nich wyrosną, będą takie jak macierzyste.
Co do schnięcia ? na jesieni wilgotność w mieszkaniu na pewno mi spadnie i wtedy już nie będę się martwił, że im za mokro.
Pozdrawiam!
LOKI
PS. Fajne widoczki z gór.
Co do łubinu ? wszystkie nasiona białego łubinu wyglądają jednakowo, podobnie jak wszystkie nasiona niebieskiego łubinu ? więc jest nadzieja że i rośliny, które z nich wyrosną, będą takie jak macierzyste.
Co do schnięcia ? na jesieni wilgotność w mieszkaniu na pewno mi spadnie i wtedy już nie będę się martwił, że im za mokro.
Pozdrawiam!
LOKI
PS. Fajne widoczki z gór.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Pięknie u Ciebie Grażynko,mimo,że jesiennie co nieco.A cóż to za koraliki na takich maczugach,nie kojarzę
?A tymi widoczkami z gór przypomniałaś mi ubiegłoroczny wyjazd do Rabki.Jak ja kocham góry.....

Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
32 stopnie w cieniu.....
czyli tropikalne lato.
Parno i duszno jak w dżungli.
Na bank znowu będą burze.
Choróbska mają używanie, że hej.
Musiałam wyciąć sporo floksów bo nawet oprysk nie pomógł.
No ale jesień za drzwiami a pracy sporo, więc trzeba szybciej zacząć, żeby mnie zima nie zastała.....
Klio - dziękuję.
Miło, że wpadłaś.
Izulku - a więc jednak.....jesień za pasem.
To wszystkie grzyby jakie znależliśmy.
Niestety nie rosną chociaż zdawałoby się, że mają idealne warunki do wzrostu - coś tu nie gra.
Iguś - u nas ani prawdziwków ani kurek.
Nawet niejadalne grzyby nie rosną.
Wiesiu - babie lato w pełni, co widać po górskich trawach.
Już pożółkłe i suche, zaczynają opadać niektóre liście.
Też zaczynam być zmęczona tym nieudacznym latem i daremnymi zabiegami.
Aloesik - miło, że wpadłeś.
Jacku - przyznam, ze z premedytacją to napisałam.
Byłam ciekawa czy jakiś pan to skomentuje o ile w ogóle czyta co kto pisze.
Przyznam, że miło mnie zaskoczyłeś.
Jeśli nie masz Ż, to nawet nie wiesz co tracisz......
Loki - wiem, wiem....na pewno go dostaniesz.
To mnie pocieszyłaś, bo nie zawsze tak bywa.
Ale z takiej krzyżówki nawet nierasowe dzieci będą piękne....
Ja mam w mieszkaniu przy stale zamkniętych oknach 65% wilgotności a na dworze jest 80 %.
Przez południe nie ma czym oddychać.
Miruś - to obrazki plamiste.
W ciągu dwóch dni zrobiły się już całkiem czerwone.

To teraz coś o pracach ogrodowych.
Ten trawnik wkrótce zniknie.
To ten o którym mówił M, żeby go przerobić na rabatę liliowcową.
Z tyłu widać wykarczowany stos starych malin.
Tu obok żywopłotu z bukszpanu po lewej będą posadzone nowe maliny.
Trzeba tylko ten kawałek nawieżć kompostem i przekopać.
A potem jeszcze przyciąć żywopłot i można sadzić.
Tu rosły stare krzewy malin.
Teraz będzie tu rabata z floksami przed którymi będą rosły inne bylinki.
Z przodu już rośnie szpaler liliowców za którym posadzę drugi.
A pomiędzy liliowcami rośliny o drobnych kwiatach i liściach.

Żeby tylko pogoda dała to wszystko zrobić co zaplanowałam.
Jak na razie kradnę po dwie trzy godzinki wczesnym rankiem i póżnym popołudniem o ile nie pada.

Parno i duszno jak w dżungli.
Na bank znowu będą burze.
Choróbska mają używanie, że hej.
Musiałam wyciąć sporo floksów bo nawet oprysk nie pomógł.

No ale jesień za drzwiami a pracy sporo, więc trzeba szybciej zacząć, żeby mnie zima nie zastała.....

Klio - dziękuję.

Miło, że wpadłaś.

Izulku - a więc jednak.....jesień za pasem.

To wszystkie grzyby jakie znależliśmy.
Niestety nie rosną chociaż zdawałoby się, że mają idealne warunki do wzrostu - coś tu nie gra.

Iguś - u nas ani prawdziwków ani kurek.
Nawet niejadalne grzyby nie rosną.

Wiesiu - babie lato w pełni, co widać po górskich trawach.
Już pożółkłe i suche, zaczynają opadać niektóre liście.
Też zaczynam być zmęczona tym nieudacznym latem i daremnymi zabiegami.
Aloesik - miło, że wpadłeś.

Jacku - przyznam, ze z premedytacją to napisałam.
Byłam ciekawa czy jakiś pan to skomentuje o ile w ogóle czyta co kto pisze.
Przyznam, że miło mnie zaskoczyłeś.
Jeśli nie masz Ż, to nawet nie wiesz co tracisz......

Loki - wiem, wiem....na pewno go dostaniesz.
To mnie pocieszyłaś, bo nie zawsze tak bywa.
Ale z takiej krzyżówki nawet nierasowe dzieci będą piękne....

Ja mam w mieszkaniu przy stale zamkniętych oknach 65% wilgotności a na dworze jest 80 %.
Przez południe nie ma czym oddychać.
Miruś - to obrazki plamiste.
W ciągu dwóch dni zrobiły się już całkiem czerwone.

To teraz coś o pracach ogrodowych.
Ten trawnik wkrótce zniknie.
To ten o którym mówił M, żeby go przerobić na rabatę liliowcową.
Z tyłu widać wykarczowany stos starych malin.

Tu obok żywopłotu z bukszpanu po lewej będą posadzone nowe maliny.
Trzeba tylko ten kawałek nawieżć kompostem i przekopać.
A potem jeszcze przyciąć żywopłot i można sadzić.

Tu rosły stare krzewy malin.
Teraz będzie tu rabata z floksami przed którymi będą rosły inne bylinki.
Z przodu już rośnie szpaler liliowców za którym posadzę drugi.
A pomiędzy liliowcami rośliny o drobnych kwiatach i liściach.

Żeby tylko pogoda dała to wszystko zrobić co zaplanowałam.
Jak na razie kradnę po dwie trzy godzinki wczesnym rankiem i póżnym popołudniem o ile nie pada.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Nie tylko liliowce część 12.
A ja dziś musiałam podlewać, bo było sucho.
Ale niebo się zlitowało i zesłało deszczyk.

Ale niebo się zlitowało i zesłało deszczyk.

- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Witaj Grażynko!
Oj rzeczywiście gorąco, a ja dopiero co z urlopu w lesie zjechałem...
Co zrobić , trudno pogodę tylko do siebie dopasować...
Te obrazki plamiste - ciekawe roślinki! W moim lesie pewnie by nie rosły.
A liliowce tak, tak, tak!
Oj rzeczywiście gorąco, a ja dopiero co z urlopu w lesie zjechałem...

Co zrobić , trudno pogodę tylko do siebie dopasować...

Te obrazki plamiste - ciekawe roślinki! W moim lesie pewnie by nie rosły.
A liliowce tak, tak, tak!

- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Nie tylko liliowce część 12.
To Ci przybyło gruntu pod liliowce
U mnie przeleciał deszczyk na czas trwania burzy.
Jeszcze nie byłam sprawdzić czy wszystko podlane bo straszna duchota.
W nocy mają powrócić burze i deszcz.
Czy już zamawiasz liliowce
ile planujesz nowych odmian 

U mnie przeleciał deszczyk na czas trwania burzy.
Jeszcze nie byłam sprawdzić czy wszystko podlane bo straszna duchota.
W nocy mają powrócić burze i deszcz.
Czy już zamawiasz liliowce


-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Jak to obsadzisz, na pewno będzie pięknie
Obrazki plamiste śliczne..
Na pewno rzucają się w oczy

Obrazki plamiste śliczne..
Na pewno rzucają się w oczy

Re: Nie tylko liliowce część 12.
U mnie też pajęczyny snują się wszędzie a pająków dostatek w każdym kątku.
Widoki z gór przednie ale grzybów ,tak jak piszesz ,na lekarestwo(byli znajomi i nawet na jajecznicę nie znależli)
Miło czytać,że żyjesz już następnymi nasadzeniami liliowców.Ukłony w stronę M,że udostępnił kawał trawnika
Widoki z gór przednie ale grzybów ,tak jak piszesz ,na lekarestwo(byli znajomi i nawet na jajecznicę nie znależli)
Miło czytać,że żyjesz już następnymi nasadzeniami liliowców.Ukłony w stronę M,że udostępnił kawał trawnika

Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Iguś - deszczyk potrzebny zwłaszcza na piaskach.
U mnie tak mokro, ze przy tym upale nawet chodnik od wczoraj nie wysechł.
Andrzeju - witaj.
Obrazki jak najbardziej w lesie mogą rosnąć.
Nawet próchniczna ziemia im bardzo odpowiada.
A liliowce to......musowo......
Oleńko - ano przybyło za sprawa decyzji M-a.
Liliowce już zamówiłam i dostałam.
Mam 20 kilka do posadzenia.
Jeszcze przyjdzie paczka od Evikc na wymianę.
Więc w tym roku to będzie rekord.
Dawidzie - mam nadzieję.
Obrazki widać z daleka i pięknie wyglądają w zielonych gożdzikach.
Aneczko - nie dość, że żyję już nasadzeniami, to nawet zaczęłam zmiany rabatowe.
Liliowce już doszły więc czas goni.
A pogoda miesza w planach.
U mnie tak mokro, ze przy tym upale nawet chodnik od wczoraj nie wysechł.
Andrzeju - witaj.

Obrazki jak najbardziej w lesie mogą rosnąć.
Nawet próchniczna ziemia im bardzo odpowiada.

A liliowce to......musowo......

Oleńko - ano przybyło za sprawa decyzji M-a.

Liliowce już zamówiłam i dostałam.
Mam 20 kilka do posadzenia.
Jeszcze przyjdzie paczka od Evikc na wymianę.
Więc w tym roku to będzie rekord.

Dawidzie - mam nadzieję.
Obrazki widać z daleka i pięknie wyglądają w zielonych gożdzikach.
Aneczko - nie dość, że żyję już nasadzeniami, to nawet zaczęłam zmiany rabatowe.
Liliowce już doszły więc czas goni.
A pogoda miesza w planach.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki