
Nie tylko liliowce.....część 11
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Orliki wszystkich zachwyciły, mnie też. U mnie również zaczynają paradę. A i jakieś liliowce się szykują. Rabatka żurawkowa bardzo ładna i wcale nie taka mała. 

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Witam niedzielnych gości.
Izuś - no tak, zapomniałam.
Widać, ze podoba mu się u Ciebie.
Niech więc zdrowo rośnie i kwitnie ciesząc twoje serce i oczy.
Alebciu - dokładnie.
Niedługo fotki następnego.
Akurat ta odmiana nie lubi stania w wodzie, ale kocha wilgotną glebę.
Ten szkolny fartuszek przywędrował do mnie w zeszłym roku, ale nie kwitnął.
W tym zaszczycił mnie widokiem swoich fartuszków.
Dziś otworzył się jeszcze taki.

Empuzko - doberek.
Maj to właśnie zawrót głowy.
Nie wiadomo czym najpierw sycić oczy , węch i dotyk.
Wszystko rośnie teraz w zawrotnym tempie bo parno i duszno jak w buszu.
A w kogrobuszu istna dżungla się robi.
Ptaki karmią swoje młode zbierając wszelkie robactwo.
Od 4 rano już mnie budzą ptasie trele
a wieczorem do 10 trwa druga faza tych samczych śpiewów.
Ale co tam , miło słuchać.
Camelio - oczywiście.
Róża ma 4 lata i od początku rosła w wiaderku.
A wygląda tak.

Loki - fakt, że kwitną o wiele lepiej w gruncie niż w pojemnikach.
Ale są na prawdę urocze i pełne wdzięku.
No to życzę Ci jak najszybciej własnego ogrodu.
Lucynko - no to liczę na twoje liliowce.
Bo z moimi to nie wiadomo co będzie.
Na razie pączków kwiatowych nie widać.
Chyba, że tak jak większość są spóżnione.
I kilka różności.


Izuś - no tak, zapomniałam.

Widać, ze podoba mu się u Ciebie.
Niech więc zdrowo rośnie i kwitnie ciesząc twoje serce i oczy.
Alebciu - dokładnie.

Niedługo fotki następnego.
Akurat ta odmiana nie lubi stania w wodzie, ale kocha wilgotną glebę.
Ten szkolny fartuszek przywędrował do mnie w zeszłym roku, ale nie kwitnął.
W tym zaszczycił mnie widokiem swoich fartuszków.


Dziś otworzył się jeszcze taki.

Empuzko - doberek.

Maj to właśnie zawrót głowy.
Nie wiadomo czym najpierw sycić oczy , węch i dotyk.
Wszystko rośnie teraz w zawrotnym tempie bo parno i duszno jak w buszu.
A w kogrobuszu istna dżungla się robi.
Ptaki karmią swoje młode zbierając wszelkie robactwo.
Od 4 rano już mnie budzą ptasie trele

Ale co tam , miło słuchać.

Camelio - oczywiście.
Róża ma 4 lata i od początku rosła w wiaderku.
A wygląda tak.




Loki - fakt, że kwitną o wiele lepiej w gruncie niż w pojemnikach.
Ale są na prawdę urocze i pełne wdzięku.
No to życzę Ci jak najszybciej własnego ogrodu.

Lucynko - no to liczę na twoje liliowce.
Bo z moimi to nie wiadomo co będzie.
Na razie pączków kwiatowych nie widać.
Chyba, że tak jak większość są spóżnione.
I kilka różności.









Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Piękną ma barwę Sutters Gold. Czy te zdjęcia są już tegoroczne?
Złotokap jaki wielgachny...

Złotokap jaki wielgachny...
- evikc
- 500p
- Posty: 872
- Od: 18 lis 2010, o 00:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Irlandia, Waterford
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
A u mnie jeszcze nie kwitnie żaden liliowiec, pąków już sporo lecz daleko im jeszcze do kwitnienia.
Nie mogę się już doczekać. Na razie zaczynają kwitnąć irysy.
Pozdrawiam


- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
O rany! U Ciebie Grażynko jak w tropikach! Tyle kwitnących roślin!
Skoro moje żurawki przeżyły zimę (teraz jedną nadgryzł majowy przymrozek, ale żyje)
więc u Ciebie bez problemu będą sobie rosły.
Uśmiałam się z "pelasiek" bo za chiny nie wiedziałam, co to za kwiatki.
Dopiero później mnie oświeciło, że to pelargonie.
Warzywniaczek śliiicznyyyyy! Jakiś przepisik zapodasz? Już wiem, że ma 4x2 m, zrobiony
jest z jakichś kloców, chyba niczym nie pomalowanych a w środku widzę są czymś obite?
Ziemia pewnie z kompostem zmieszana, bo wygląda na bardzo żyzną?
U mnie na działce tylko trochę popadało i ziemia niestety dalej sucha.
Skoro moje żurawki przeżyły zimę (teraz jedną nadgryzł majowy przymrozek, ale żyje)
więc u Ciebie bez problemu będą sobie rosły.
Uśmiałam się z "pelasiek" bo za chiny nie wiedziałam, co to za kwiatki.

Dopiero później mnie oświeciło, że to pelargonie.
Warzywniaczek śliiicznyyyyy! Jakiś przepisik zapodasz? Już wiem, że ma 4x2 m, zrobiony
jest z jakichś kloców, chyba niczym nie pomalowanych a w środku widzę są czymś obite?
Ziemia pewnie z kompostem zmieszana, bo wygląda na bardzo żyzną?
U mnie na działce tylko trochę popadało i ziemia niestety dalej sucha.

Pozdrawiam serdecznie
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Nadrabiam zaległości, wpadłam do kogrobuszku a tutaj... kwiatnące róże
i lilie
i do tego wszystkiego jeszcze cudowne orliki. Och jak pięknie.
Na balkoniku też busz sie zrobił niezły
Nawet burza nie pozbawia cie przyjemności przebywania w otoczeniu kwitnacych kwiatów.



Na balkoniku też busz sie zrobił niezły

- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko-żaliłaś się gdzieś że Ci krzewuszka nie kwitnie.....ale za to jaki złotokap
u mnie ani jednego kwiatu
i liliowiec też wystawił główkę....nie narzekaj,....cudnie masz,a jak na balkonie....och....siedziec i pic ....coś


i liliowiec też wystawił główkę....nie narzekaj,....cudnie masz,a jak na balkonie....och....siedziec i pic ....coś

- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko Orliki istne baletnice w różnokolorowych spódniczkach ,liliowiec bardziej pomarańczowy od mojego ,cudownie kwitnący złotokap no i różyczki pięknotki
U mnie krzewuszki już kwitną - najbardziej różowa.


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
GRAŻYNKO piękne różane kwiaty już radują Twoje oko i nie tylko także liliowce już zakwitły . Zauwazyłam ,że na róży masz takie żółte liście czy jest to może oznaką choroby .
gdyż na mojej przesdzonej i młodziuteńkie listki na Ru są takie same . Czy to nie jakaś choroba grzybowa . na razie je wszystkie pozrywałam . Ślicznie kwitnie złotokap Jak nazywa sie ten orlik na 1 fotce bo zgubiłam jego metryczkę


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Camelio - tak, to wczorajsze fotki.
Nie tylko, że jest piękna to jeszcze cudnie pachnie i to mocno.
Złotokap ma już ponad 20 lat a może i więcej.
Jednego roku ukręcił go wiatr prawie u podstawy.
Coś jednak zostało i na nowo odbił.
Dziś jest taki jak widać.
Ewuś - bo twoje pewno tylko odmianowe.
Ale na nich jeszcze czas.
Irysy też piękne, szkoda tylko, że nie odporne na deszcze.
Wisienko - dziś rzeczywiście było jak w tropiku.
Po deszczu jak wyszło słonko i przypiekło było tak parno i duszno, że nie można było usiedzieć w ogrodzie.
Pelargonie na forum mają takie przezwisko.
Warzywniak zrobiony z resztek belek po budowie balkonu, zaimpregnowane z folią od środka, żeby tak szybko nie zgniły.
W środku fakt - ziemia z kompostem i odkwaszonym torfem.
Dziś już można zrywać sałatkę do obiadu.
A jej miejsce zajmą ogórki.
Dodad - miło czytać....
Rzeczywiście teraz tonę w kwiatach wszelkiej maści i koloru.
I oby tak jak najdłużej.
Grażko - fakt, ale dzisiaj byłam i patrzyłam na krzewuszkę.
Ma pączki i lada dzień zakwitnie....
Nawet nie wiem kiedy je zrobiła.
Pewno dlatego, że zawsze patrzę w dół a mało kiedy do góry....
Stasiu - z każdym dniem jest bardziej kolorowo.
U Ciebie zresztą też.
Wpadnę je obejrzeć.
Jadziu - nie wiem.
One były zielone jeszcze kilka dni temu.
Ale są to te pierwsze liście, więc może to normalne, że żółkną.
Też mam zamiar je oberwać.
Na grzyba pryskałam czosnkiem tuż przed opadami, więc chyba to nie czarna plamistość, chociaż w tym buszu.....kto wie ?
Spróbuj opryskać tak na wszelki wypadek.
Co do orlika to nie wiem, bo mam je dawno a wtedy nie pisałam odmian.
Nie tylko, że jest piękna to jeszcze cudnie pachnie i to mocno.
Złotokap ma już ponad 20 lat a może i więcej.
Jednego roku ukręcił go wiatr prawie u podstawy.
Coś jednak zostało i na nowo odbił.
Dziś jest taki jak widać.
Ewuś - bo twoje pewno tylko odmianowe.
Ale na nich jeszcze czas.
Irysy też piękne, szkoda tylko, że nie odporne na deszcze.
Wisienko - dziś rzeczywiście było jak w tropiku.
Po deszczu jak wyszło słonko i przypiekło było tak parno i duszno, że nie można było usiedzieć w ogrodzie.
Pelargonie na forum mają takie przezwisko.
Warzywniak zrobiony z resztek belek po budowie balkonu, zaimpregnowane z folią od środka, żeby tak szybko nie zgniły.
W środku fakt - ziemia z kompostem i odkwaszonym torfem.
Dziś już można zrywać sałatkę do obiadu.


A jej miejsce zajmą ogórki.
Dodad - miło czytać....

Rzeczywiście teraz tonę w kwiatach wszelkiej maści i koloru.
I oby tak jak najdłużej.
Grażko - fakt, ale dzisiaj byłam i patrzyłam na krzewuszkę.
Ma pączki i lada dzień zakwitnie....

Nawet nie wiem kiedy je zrobiła.
Pewno dlatego, że zawsze patrzę w dół a mało kiedy do góry....

Stasiu - z każdym dniem jest bardziej kolorowo.
U Ciebie zresztą też.
Wpadnę je obejrzeć.

Jadziu - nie wiem.
One były zielone jeszcze kilka dni temu.
Ale są to te pierwsze liście, więc może to normalne, że żółkną.
Też mam zamiar je oberwać.
Na grzyba pryskałam czosnkiem tuż przed opadami, więc chyba to nie czarna plamistość, chociaż w tym buszu.....kto wie ?
Spróbuj opryskać tak na wszelki wypadek.
Co do orlika to nie wiem, bo mam je dawno a wtedy nie pisałam odmian.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Kogro-orlikowa królowo,no niesamowite są i tyle.Duchem jestem już nad Olzą w tym czarownym ogrodzie.Myślę jeszcze o pelargoniach na murek do Podwórkowego.Z powodu falistości netu nie mogłam odpowiedzieć ostatnio,dziś też od rana burzą straszy i duchota.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko, u mnie burza i deszcz były w nocy a teraz już jest pogodnie.
Dla roślin to wielka radocha i dla mnie też, bo podlewanie z głowy. Jak tak dalej będzie : w nocy deszcz a w dzień słońce to już wkrótce busz ogarnie mój ogród.
Mam wrażenie , że moje rośliny szybko nadrabiają zaległości.

Dla roślin to wielka radocha i dla mnie też, bo podlewanie z głowy. Jak tak dalej będzie : w nocy deszcz a w dzień słońce to już wkrótce busz ogarnie mój ogród.

Mam wrażenie , że moje rośliny szybko nadrabiają zaległości.


- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
U nas była burza w piątek , a jak trzasł piorun to kuzynowi w kuchni lampa spadła.
Rozbiła się o płytki w drobny maczek.
Ogródek też został podlany.
Rozbiła się o płytki w drobny maczek.
Ogródek też został podlany.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Ewuś - pelargonie są bardzo wytrzymałe, byle tylko ich nie zalać wodą.
Na pewno wytrzymają dłużej niż wszystkie inne.
U mnie dziś bez burzy, ale pochmurno.
Ignis - na pewno tak się stanie.
Rośliny szybko odrabiają zaległości rozwojowe.
Oleńko - no to nieżle rąbnąć musiało.
Mnie jakoś obchodziły pioruny i nic złego się nie działo.
Fajnie popadało i dzisiaj wysadziłam ogórki z rozsady.
Trochę różności.
Dwie azalki, złotokap i pani Gożdzikowa obsypana pąkami, słonecznik ozdobny wiąże kwiat i biały irysek, który wyjątkowo długo trzyma się w tym roku.

I gdzie te rybki ?

Na pewno wytrzymają dłużej niż wszystkie inne.
U mnie dziś bez burzy, ale pochmurno.
Ignis - na pewno tak się stanie.
Rośliny szybko odrabiają zaległości rozwojowe.
Oleńko - no to nieżle rąbnąć musiało.
Mnie jakoś obchodziły pioruny i nic złego się nie działo.
Fajnie popadało i dzisiaj wysadziłam ogórki z rozsady.
Trochę różności.
Dwie azalki, złotokap i pani Gożdzikowa obsypana pąkami, słonecznik ozdobny wiąże kwiat i biały irysek, który wyjątkowo długo trzyma się w tym roku.






I gdzie te rybki ?


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- 1000p
- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
A koteczka łowi rybki ???...bo mój to nawet nie spojrzy w stronę oczka wodnego ...on tylko patrzy któremu kotu by tu wlać
Śliczny ten złotokap ...kiedyś się też do niego przymierzałam ale ...nie było opcji gdzie go posadzić ...i ten Twój staw normajnie mnie rozbraja ...świetnie wygląda


Śliczny ten złotokap ...kiedyś się też do niego przymierzałam ale ...nie było opcji gdzie go posadzić ...i ten Twój staw normajnie mnie rozbraja ...świetnie wygląda

