Romuś jak umiesz sama robić to oczywiście , że taniej , a jak satysfakcja
średnio motek wełny od 7 - 9 zł. a na szal w zależności jaki długi 2-3 motki wystarczy
Bożenko ja, jak nie miałam ogródka, to też dużo na drutach robiłam, szczególnie sweterki w różnego rodzaju warkocze, dla całej rodzinki. Włóczek nakupiłam, że głowa boli, bo w WPHW pracowałam, teraz to wszystko na strychu wylądowało. Pewnie, jak będę miała wnuki, to do drutów wrócę
Wolę jednak haft richelieu, mam rozrysowanych dużo serwetek i obrusów i zakupionego kordonku iii chyba w pierwszej kolejności do haftu wrócę, bo na wnuki, jak na razie nie ma widoków
Bożenko kochana, ale mi zrobiłaś niespodziankę.
Bardzo Ci dziękuję.
Zadałaś sobie trud przed świętami, jesteś wielka.
Pomyślę o Tobie wiosną i także będzie niespodzianka.
Bożenko ostatnio trafiam na fotki przepięknych orlików.....i coraz bardziej nachodzi mnie ochota, żeby zaprosić je i do swojego ogródka, są prześliczne, takie delikatne i jednocześnie strojne
Lucynko każdy ma swoje pasje ja uwielbiam prace w ogrodzie ,a w zimę to coś zawsze dłubię .
W przeciwieństwie do Ciebie za śrubokręty i młotki to się nie biorę ,działka mojego męża
Halinuś kiedyś też wyszywałam ,ale teraz jakoś nie pewnie ,żeby nie wnuczki to bym też do drutów nie wróciła . Tobie też się włóczka przyda zobaczysz ,nawet nie zauważysz kiedy
Tereniu cieszę się bardzo,że niespodzianka się udała a poczta dobrze spisała
Agnieszko te podwójne są ładne ,zobaczymy na wiosnę jak się rozrosną ,bo to młode kępy
Jak nie przetrwają orliki to ja mam posiane cały łan .mogę podrzucić ,tylko nie wiem jakie kolory ale mają być pełne ,, Nasionka dostałam od ogrodniczki z forum więc mam cym dzielić ..Orliki są naprawdę śliczne a przycięte potrafią drugi raz zakwitnąć ..
Bożenko padł mi komputer i dlatego mało się udzielałam na forum , tylko gdy wpadłam do córki to przeczytałam co się dzieje na forum ..
WITAJCIE
Paulinko czy chodziło Ci o eukumisa ,ale trzeba wykopywać cebulki
Marzanko moje orliki są też młode,ale już zimowały i nic im nie było ,mam nadzieję,że się
rozrosną
Janeczko cieszę się , że już jesteś i to,że komputer był powodem Twojej nieobecności
Jak masz tak dużo orlików pełnych to się ładnie uśmiechnę ja kupiłam nasionka miały być pełne i dwukolorowe, a były te zwykłe ,ale tez je mam. Jedne z pierwszych kwiatuszków
Bożenko jak długo masz Martagona, bo to chyba on na ostatniej fotce. Juz parę razy się do niego przymierzałam ,ale zawsze jakoś nie mam odwagi go kupić
Jadziu masz racje to Martagon ,ja go mam długo,jeszcze od mojej mamy Kwitnie zawsze i rośnie bez problemu. Na jesieni wykopywałam cebulki ,bo się nim dzieliłam i go przesadziłam.Mam nadzieję,że będzie mi dalej tak kwitł i osobom obdarowanym również
Marzanko to są wieczorniki damskie tez nie znałam nazwy dopiero z forum się dowiedziałam.
Ślicznie pachnie i to wieczorem ,może stąd ta nazwa ,ale czemu damskie
Też jeszcze nie mam Martagona ale na wiosnę już mam zamiar dokupić , wieczornik i umie wszędzie go pełno bo zawsze zostawiam jedną gałązkę na nasiona .Orliki masz zaklepane , jestem ciekawa czy będą pełne ale nasionka od ogrodniczek więc na pewno są pełne , powschodziło mi bardzo dużo nawet jak na moje hektary ..
Janeczko bardzo się cieszę ,
moje wieczorniki to już chciałam wyrzucić ,bo myślałam, że to chwast ale potem powąchałam
i został ,nawet gdyby był chwastem ze względu na zapach