Rozmawiając przez telefon stałam przy oknie (zasięg), a że rozmowa była długa, to zaczęłam obrywać fiołkom "brzydkie" liście...złamany...z plamą... a tu został kawałek łodyżki...i tu...Co

W swojej nadgorliwości zaczęłam obrywać to, na co tak czekam z utęsknieniem...pączki

Rozłączyłam się szybciutko i zrobiłam przegląd moich ślicznotek, i okazało się, że nie wszystko wyskubałam

Niektóre zakwitną pierwszy raz, więc uciecha podwójna
Ado przepraszam, że namieszałam Ci w głowie, ale myśląc salamandra, mam przed oczami jaszczurkę, a nie roślinę

życzę Ci miłego oglądania i obiecuję, że na drugi raz będę wyrażała się precyzyjniej
Krysiu to miłe, że dotarłaś do mnie

Ja również miałam negatyw Zuzi...miała na imię Maja, ale w zeszłym roku poszła do kociego nieba...
Mnie Exaucaria zauroczyła swoimi pięknymi liśćmi i choć nie ma pewności, czy przeżyje, to cieszę się, że ją kupiłam
Mój weterynarz

oczywiście moich czworonogów...ma hopla na punkcie ogrodu i roślin

Szkoda tylko, że nie mam dostępu do tego pierwszego
Życzę dużo słoneczka i zero paskudnego wiatru, który u mnie wieje od kilku dni
