Witajcie!
Pogoda koszmarna ( pół dnia padał deszcz), a mój nastrój... jeszcze bardziej podły. Mam takiego doła, że hej! Wczoraj sąsiad przekazał mi hiobowa wieść, że 28 ogrodów działkowych w Elblągu idzie do likwidacji. Nawet nie sądziłam, że tyle ich jest

Na dzień dzisiejszy jest 60 ogrodów czyli w zasadzie co drugi zlikwidują. Wszystko wskazuje na to, że stracę działkę

. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie tego. Może nie jest do końca zagospodarowana, może nie dopieszczona, ale tyle już serca i pracy w nią włożyłam...Pieniędzy niestety też...Najgorsze jest to, że nie żadnej oficjalnej informacji. Tylko ludzie gadają, gubią się w domysłach, lokalna gazeta coś tam napisała. Zdobyłam dziś namiary na zarząd okręgowy i jutro spróbuję uzyskać informacje z pierwszej ręki. Było nie było sezon zaraz się zacznie i trzeba wiedzieć na czym się stoi. Czy wstrzymać się z zakupami wiosennymi i zacząć rozglądać za nową? Tak chyba będzie najrozsądniej. I tak już tego wszystkiego co u mnie rośnie nie zmieszczę na balkonie...A miało być tak fajnie...W końcu miałam dostać nową altankę...Buuu! Normalnie płakać mi się chce!
Aniu - wygląda na to, że masz ogrzewanie podłogowe w ogrodzie. To chyba nic złego i roślinom nie szkodzi. Nasion jest dużo i w większości są nowiutkie
Grażynko - przy zakupie zawsze sprawdzam datę ważności. Wyrobiłam w sobie ten nawyk i trzeba przyznać, że przydaje się . Dobrze, że nie dostaję żadnych katalogów...
Aga - jeszcze z tydzień, dwa i wszędzie będzie tego dobra. Chociaż my-ogrodnicy traktujemy chyba te stojaki z nasionami jako zwiastun wiosny ( nawet w styczniu)
Masz rację
Magdo. W zeszłym roku też zaczęłam zakupy nasionek w styczniu. Ale 21, a nie 10-tego

Nasiona może były z poprzedniego roku, ale nie przeterminowane. Poza tym wstyd się przyznać, ale ja raczej jestem kolekcjonerem nasion. Z wysiewem u mnie kiepsko. Wciąż mam pełne magiczne pudełko nasion z lat poprzednich
Dzięki
Agness! Krokusy sadzę bez koszyczków, ale "w kupie". Te dwie odmiany, które pokazał to pierwszy raz u mnie kwitły. Posadziłam po 10 cebulek. Sasanki są cudne. Mam 4 kolory, ale pierzaste też za mną chodzą tzn. chodziły
Wiosenne wspomnienia moich "wypocin":

,

,

,

,

,
