Kochane, witam Was serdecznie
Bardzo dziękuję za odwiedziny i wszystkie miłe wpisy

Święta już za nami... minęły we wspaniałej atmosferze, ale cztery dni za stołem wykończyło mnie zupełnie

Wczoraj pół dnia spędziłam na basenie i w fitness clubie, żeby się trochę rozruszać

Teraz przed nami Sylwester, zupełnie nieoczekiwanie będziemy go spędzać w Mariottcie. Idziemy z grupą znajomych, mam więc nadzieję, że będzie dobra zabawa.
Joluś, Wigilia jak zwykle była wyjątkowa...
Wiadomo, że siniak to normalka, ale akurat na Święta na buzi
Aniu, cieszę się, że na siniaku się skończyło...mogło być dużo gorzej.
Niestety, trochę pojadłam i waga wskazuje kilogram więcej

Ale jak tu sobie odmówić takich pyszności
Aniu, dziękuję
Janko, zazdroszczę Ci Świąt w tak licznym gronie

U nas tak zawsze bywało, gdy żyli Dziadkowie- teraz tylko 9 osób...
Pawełek najadł się pierników z choinki mojego Brata, więc chyba nie był zawiedziony
Krysiu, cieszę się, że miałaś pomocników, przynajmniej przygotowania nie zmęczyły Cię za bardzo

U nas wszyscy zadowoleni ze Świąt i to najważniejsze!!
Basiu, dziękuję

Mam nadzieję, że Oskarek zadowolony z prezentów!!
Celinko, dziękuję

Pawełek rośnie jak na drożdżach

Jutro wybieram się po nowe ciuchy dla Niego.
