Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1765
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Zaraza ziemniaczana
Z powodu zarazy padły już prawie wszystkie moje polskie pomidory (ostatnio nawet Malinowy Olbrzym, który do tej pory się dzielnie trzymał i ładnie wyglądał. Opryskiwanie chemią podobno ma sens tylko jeśli to się robi zapobiegawczo, przed atakiem. Czy mogę teraz jeszcze prysnąć "zdrowe" rośliny (z wymiany itp.) albo lepiej czekać do następnego roku.
Z powodu zarazy padły już prawie wszystkie moje polskie pomidory (ostatnio nawet Malinowy Olbrzym, który do tej pory się dzielnie trzymał i ładnie wyglądał. Opryskiwanie chemią podobno ma sens tylko jeśli to się robi zapobiegawczo, przed atakiem. Czy mogę teraz jeszcze prysnąć "zdrowe" rośliny (z wymiany itp.) albo lepiej czekać do następnego roku.
pozdrawiam, Gunnar
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
eee ... zależy jakimi środkami, czy interwencyjnymi czy zapobiegawczymi. Jeżeli roślina zaczęła chorować to najlepiej jakiś środek systemiczny lub przynajmniej wgłębny który podróżuje z sokami w roślinie lub w drugim przypadku wnika w opryskiwane części roślin i niszczy grzyba.GunnarSK pisze:...Opryskiwanie chemią podobno ma sens tylko jeśli to się robi zapobiegawczo, przed atakiem. Czy mogę teraz jeszcze prysnąć "zdrowe" rośliny (z wymiany itp.) albo lepiej czekać do następnego roku.
Środek interwencyjny to np. Mildex, Tanos, Ridomil (raczej w czasie silnego wzrostu krzewu), Curzate (ma systemowy cymoksanil + mankozeb lub wersja z miedzią)...
Nie wiem jak u was ale u mnie teraz szara pleśń ostro infekuje nawet liście.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2188
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Nawet jeśli są już plamy na liściach ,jest sens ochrony , ale należy wykonać dwa opryski środkami interwencyjnymi w odstępie 3-4 dni . Potem należy odczekać karencję z lekkim nadmiarem i zebrać wyrośnięte owoce do przechowania . Skoro na którychś odmianach plam jeszcze nie ma , tym bardziej oprysk ma sens . Lepiej opryskać pomidory przed zbiorem , nawet jeśli plam nie widać , ponieważ choroba może się ujawnić w czasie przechowania . Jeśli jest zimno , dobrze sprawdza się Amistar .
Pozdrowienia , kozula .
Pozdrowienia , kozula .
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Amistar to chyba zapobiegawczo ? tak ?
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Czy ktoś ma jeszcze o tej porze zdrowe krzaki pomidorów w gruncie? I nie stosował chemii? To chyba byłby cud jakiś.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Dzisiaj oglądałem szklarnie z hodowlą zarazy wrrrrr.
Ale tak poza konkursem nie rozumiem takiej logiki ( tzn rozumiem , mamona ponad wszystko)
opryski hmmm najlepiej środkami które zostały sprzed 10 lat , typu chyba euparen
, nawozy na maxa, a na koniec jeszcze etrel i do hurtowni, a w sklepie etykieta "polski pomidor"
Ale tak poza konkursem nie rozumiem takiej logiki ( tzn rozumiem , mamona ponad wszystko)
opryski hmmm najlepiej środkami które zostały sprzed 10 lat , typu chyba euparen

Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5153
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Popieram rozumowanie weterana,wprawdzie ja nie mam wygórowanych plonów, ale ze sprzedażą nie mam problemów,powinno roślinom dawać trochę swobody i tak dla przykładu: wcześniej zakończyłem odmianę GENAROS ,ze względu na pękanie, a obecnie sama się zregenerowała i praktycznie bez chorób wytworzyła w górnych pędach bocznych całkiem niezłe grona dość duże owoce. Może póżniej dam zdjęcie.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2188
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
No to mi sie oberwało , ale jak ktoś pyta , to odpowiadam . Weteran , nie zauważyłeś chyba jak przez cały sezon namawiałam na rezygnowanie z niepotrzebnych oprysków na rzecz skubania okwiatu , martwych części liści , wietrzenia , prawidłowego nawożenia , sadzenia odpornych odmian . Co więcej , sama te rzeczy robię zamiast oprysków w tysiącach powtórzeń . Jesień jednak , to czas wyboru - czy zakończyć uprawę przed nadejściem chorób , czy jednak opryskać dwa razy pod rząd w niewielkich odstępach czasowych (takie są zalecenia specjalistów od ochrony ) i mieć pomidory dłużej . Tu każdy decyduje sam decyduje i namawianie do czegokolwiek nie ma sensu .
Pozdrawiam , kozula .
Pozdrawiam , kozula .
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
upss. ;:99 Kozulko , to nie tak. Dla Ciebie i Twojej wiedzy i tego co robisz to wielki szacun.
Od dłuższego czasu korzystam z twojej wiedzy i jestem Ci dozgonnie wdzięczny za to co robisz.
To co napisałem to refleksja po odwiedzinach sąsiednich szklarni
Nie jestem przeciwnikiem chemii , ale jestem przeciwnikiem bezmyślnego jej stosowania. Jeśli ktoś truje siebie to pół biedy jego wybór, ale tak jak moi sąsiedzi, to jestem załamany .....
Od dłuższego czasu korzystam z twojej wiedzy i jestem Ci dozgonnie wdzięczny za to co robisz.
To co napisałem to refleksja po odwiedzinach sąsiednich szklarni
Nie jestem przeciwnikiem chemii , ale jestem przeciwnikiem bezmyślnego jej stosowania. Jeśli ktoś truje siebie to pół biedy jego wybór, ale tak jak moi sąsiedzi, to jestem załamany .....
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Anka, też takie miałem, to raczej nic groźnego.
Kozula chyba kiedyś wyjaśniała czym to jest spowodowane. Chodzi o temperaturę lub jakiś składnik niestety dokładnie nie pamiętam
Kozula chyba kiedyś wyjaśniała czym to jest spowodowane. Chodzi o temperaturę lub jakiś składnik niestety dokładnie nie pamiętam

Pozdrawiam, Maciek.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2188
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Przyczyn takich spękań jest kilka - zbyt niska temperatura , za duża wilgotność , za mało liści , uszkodzenie korzeni , niedobór boru ( przy zbyt wysokim pH) . Jeśli takich owoców pojawia się więcej , należy obrywać wyrośnięte zielone owoce . Po zmniejszeniu obciążenia pozostałe będą mniej wrażliwe na spękania .
Pozdrowienia , kozula .
Pozdrowienia , kozula .
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
Czyli u mnie to zapewne temperatura i wilgotność, lub bor bo miałem w tym roku sporo problemów z niedoborami składników. To dlatego że pomidory posadziłem na zlikwidowanym wiosną ugorze, na przyszły rok muszę porządnie przygotować podłoże bo skutki sa później odczuwalne przez cały sezon 

Pozdrawiam, Maciek.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
jak u was temperatura i pogoda??
U mnie już od 4 dni temp. nocą 1-3 stopnie w dzień 10-12
dobrze , że ostatnio słoneczko wyszło , bo wcześniej to tez tylko deszcz wrrrrrr
U mnie już od 4 dni temp. nocą 1-3 stopnie w dzień 10-12
dobrze , że ostatnio słoneczko wyszło , bo wcześniej to tez tylko deszcz wrrrrrr
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1597
- Od: 29 maja 2009, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2
A ja dziś pozrywałam ostatnie - niedojrzałe pomidory. Bałam sie przymrozku
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka