Witam Was słonecznie
Słoneczko świeci pięknie od paru dni, jest okropnie gorąco i oczywiście róże bardzo szybko przekwitają... Ja coś ostatnio za bardzo marudzę, albo za zimno, albo za gorąco...
liska pisze:
Ewuś mój jeden oleander ma listki
drugi chyba ma jedne pąk liścia
a reszta czeka..
no zobaczymy
Zakwitną zakwitną, moje przycięłam okrutnie wiosną, myślałam, że w tym roku będą bez kwiatów, a tu taka niespodzianka, zaczęły kwitnąć i mają mnóstwo pąków!
Tess pisze:Ewa
chyba sobie kupię Piligrima

już raz kupiłam okazał się jakąś beznadziejną podróbką...a mam miejsce przy płocie hmm tylko teraz gdzie go upolować?
Tess, w Rosarium kupiłam..
gagawi pisze:
Ewuniu - szkoda Abrahama...był już taki wielgachny.
Przyglądam się Twojej Lagunie, bo muszę rozpoznać jedną różę, która miała być RU- ale nią nie jest, więc myślałam sobie, że może szczęśliwym trafem- będzie to Laguna...ale coś kwiat nie wygląda mi na pełny...
Jakie pąki ma Laguna, wydłużone czy bardziej okrągłe i jak pachnie?
Grażynko Abraham się zagęści i urośnie:)
Laguna ma takie pąki:
izabella1004 pisze:Ewa u ciebie róże zawsze takie piękne a u mnie w tym roku sporo poprzymarzało i są bardzo słabe.
Iza, moje też pomarzły okrutnie, nie wszystkie wprawdzie, dużo olbrzymich w zeszłym roku krzewów wygląda jakby były posadzone w tym roku. Odbiją, cierpliwości
werbenka pisze:Witaj Ewo, Od jakiegoś czasu po cichutku oglądam Twoje przepiękne róże i jak wszyscy jestem nimi zachwycona, a na widok Laguny aż mnie za serce ściska.
Zachęcona pochwałami na jej temat zakupiłam ubiegłej jesieni dwie sztuki i już teraz mogę podziwiać jej piękno. Młodziutkie krzaki, a już mają bardzo dużo kwiatów i rzeczywiście ich wielka zaleta jest to, że się bardzo długo trzymają mimo deszczu i upału.
Ewo mam do Ciebie prośbę, ponieważ Twoja Laguna jest już duża (ile ma lat?) i masz z nią doświadczenie, chciałabym Cię zapytać jak ją okrywasz na zimę, czy zdejmujesz jej pędy z kraty ?, bo widzę, że wszystkie pięknie przezimowały.
Oczywiście będę musiała wziąć pod uwagę poprawki, bo ja mieszkam na wschodzie, więc i zimy trochę inne.
Będę Ci bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam, Werbenka
Witaj Werbenko

Miło mi Cię gościć, dobrze, że w końcu się odezwałaś!
Lagunę mam już 4 rok i przyznam szczerze, nie okrywam żadnych róż na zimę, co silne to przeżyje. Laguny również nie okrywałam, mocna odporna na mrozy różyca!
Aszka pisze:Pilgrimm niezmiennie kojarzy mi się kulinarnie-jajko sadzone jest bardzo apetyczny.Mam go przed oknem kuchennym. Jest niesamowity
Witaj Aszko! Tak Pilgrim jest cudowny i pięknie pachnie, może być i jako, ale od takiej rachitycznej i niedożywionej kury
AGNESS, Fabi, Isiu wszystkie róże uwielbiam, a Pilgrim jest jedną z moich faworytek
kogra pisze:Eeeeeech te róże........idzie lato.
Widać go u Ciebie pełną gębą, a u mnie wieszczą nocą tylko 5 stopni.

Grażynko jestem pewna, że u Ciebie też już jest gorąco!
asia0809 pisze:Przepiękne róże u Ciebie . Widać, że masz do nich i serce i dobrą rękę. Wszystkie jak z katalogu. Podpowiedz mi proszę w sprawie Laguny. Mam młodą sadzonkę i zamierzam ją poprowadzić wokół słupa (mam już zamocowane kratki), mam jednak wątpliwość czy oplatać książkowo pędy wokół słupa, czy prowadzić je tylko lekko w górę. Twoja Laguna to niedościgniony wzór i bardzo mi zależy na Twojej opinii. W pnących u mnie zerowe doświadczenie.
Witaj Asiu

Miło mi, że do mnie zaglądasz, dziękuję za uznanie Laguny, to nie moja zasługa tylko natury !Wszystkie pędy Laguny prowadzę do góry, ona sama wypuszcza mnóstwo bocznych pędów.
Szpilka pisze:Hej, hej Ewuniu
Serce raduje mi się jak widzę tak piękne miejsca jakTwój kącik różany.
Ile Ty masz pięknych róż i takie zdrowe.
Na moich nielicznych ciągle coś :siedzi"
Słonecznego dnia życzę i odpoczynku na niebieskiej ławczce

Witaj Szpileczko

Oj chciałabym posiedzieć na ławeczce, ale nie mam czasu, jak wracam wieczorem to nie wiem, czy mam jeść, czy lecieć do ogrodu z aparatem, czy z sekatorem, czy walczyć z chwastami czy pryskać róże. Na niektórych pojawiła sie plamistość, ale dopadła tylko angielki i to też nie wszystkie, mszyce spłukuję wodą, na razie oprysków nie robiłam bo nie miałam czasu,chyba jednak coś prysnę na grzyby..
Witaj sąsiedzie Orchideomaniaku ! Dziękuję za miłe słowa:)
Taro, niemowlaki też kiedyś urosną i będą cieszyć oko dojrzałe królewny!
Ale się nagadałam:) Zostawię Wam kilka widoczków.
