

Swoje przycinałam jak dotąd 2 razy i właśnie dziś myślałam nad tym, czy jeszcze raz nie zafundować im tego zabiegu-poprzednio jakby się wzmocniły. Widzę, że Ty swoje przycięłaś, to i ja spróbuję.

Selery sadzi się do gruntu po 15.05 ze względu na ewentualne przymrozkiaria pisze:Mój por i seler już w ziemi, nareszcie luźniej na parapetach.
Seler to przede wszystkim warzywo korzeniowe lub naciowe. Jeżeli traktujemy to warzywo jako dwuletnie na nasiona to rzeczywiście można przyśpieszyć aby po posadzeniu do gruntu wybijały pędy kwiatowe. Ale to tylko przy utrzymującej się niższej temperaturze poniżej 12 stopni Celsjusza. Zaznaczam że to dotyczy najczęściej młodej rozsady. Ze względu że staram się zapenić rozsadzie właściwą temperature. To nigdy mi się jeszcze nie zdarzyło aby moje selery np. po miesiącu lub dwóch puszczały pędy kwiatowe. Zastanawiam się czy ktoś z forumowiczów produkuje nasiona z selera?.francikrecz pisze:Witam. Chociaż to wątek o porach, ale pojawia się też nutka o selerach to powiem, że seler jako roślina dwuletnia łatwo się jarowizuje w niższych temperaturach i zamiast korzenia spichrzowego "strzela" w pęd kwiatostanowy /wykorzystywane zjawisko przy produkcji nasion/. Wszystko to odbywa się w czasie: siewka - dwa miesiące po sadzeniu, później mu to "przechodzi". Pozdr , Francik.