Aniu, nie ma sprawy, w razie co- pytaj
Agnieszko, właśnie tak się złożyło, że płynu do szyb nie miałam. Zwykle w ten sposób przeganiam przędziorki z bluszcza każdej zimy, w tym roku szczególnie sobie go upodobały, a jest wielki i trudno go dokładnie spryskać. W styczniu zużyłam na niego całą butelkę płynu

Widzę, że przędziorki z kambrii się wyniosły, chyba te moje zabiegi pomogły

"Tłuściutkie" dend. to najpewniej jakaś miniaturka, chciałabym, by już zakwitło, bo jest z przeceny i kolor kwiatów to niespodzianka:)
Ewo, dziękuję

Byłam u Ciebie, by obejrzeć Twoje onc.- moim zdaniem ma duże szanse na przeżycie

Zobacz jak wyglądają to moje reanimowane
