Iwonko chude kurki to jajeczka, odtłuszczone to może rosół, ale głownie dla piesków bo stare kury są niejadalne
Tak to pierwiosnek główkowy, w tym roku ledwo widać
brokułki.
U mnie śnieg prawie zniknął...prawie, bo rano było biało ale nie od śniegu. Teraz słonko świeci to zaraz ślizgiem jadę do kurników dać im ziemniaczków

i pewnie śniegu już nie ma ale wezmę aparat bo czuję że krokusy rozkwitają
U Ciebie też na pewno z godziny na godzinę sytuacja na grządkach się zmienia. pozdrawiam
Tereniu wpadłaś w mieczyki i floksy widzę

Będzie ślicznie! Nawet mnie kusiły canny, ale jakoś odpuściłam. Mam jedną, którą wykopałam jesienią z donicy i jakaś sucha taka
U mnie też mokro a miejscami twardo jak beton, ale pracuję głównie sekatorem i grabiami. Co ide do kurnika ...to parę skłonów
Proszę to jest przepis Danusi:
Wiśnie wg Tacca (pisownia oryg.)
Ja wiśnie dryluję, zasypuję cukrem i odstawiam na kilka godzin. Potem wiśnie upycham ciasno w słoiczkach,( dżemuwkach) zalewam sokiem. Ponieważ soku zostaje dużo to zlewam do słoików, albo butelek. Takie surowe pasteryzuję ok 15 min. Zimą zlewam sok a wiśnie twarde, chrupiące mam do pączków, deserów, ale za zwyczaj po prostu zjadamy prosto ze słoika.