Waldemar-moja kolekcja.

[Klucha 64]

Tomek ja wszystkie swoje kaktusy trzymałem na oszklonym balkonie wystawiłem je pod koniec kwietnia na dach na pełne słonko i żadnych oznak poparzenia a z tych co zakupiłem tylko jeden ferak bieleje ale to cieniuje go pojedynczo większość zakupów robiłem u Dubena a on ma zacieniowane foliaki zielonymi sieciami jest w nich gorąco parno i duszno ale słońca niewiele.
Pytanie do moderatora gdzie są moje fotki
Na dachu od początku stoją 3 G.ferociory zadnych niepokojących oznak poza tym że wydają grube ciernie i kwitną namiętnie.
Wczoraj u nas był armagedon wszystko trwało ze 20 minut zaraz jadę na działkę pozamiatać

[norbert76]

Pytanie do moderatora gdzie są moje fotki

Wystarczy zajrzeć do działu Pytania do ekipy moderującej, tam jest specjalnie wydzielony wątek:

viewtopic.php?f=14&t=106097&start=0

[onectica]

(zwłaszcza taką spod tfu... folii lub co gorzej poliwęglanu) (...)

A coś bardziej szczegółowo w temacie tego 'co gorzej'?

[tom_ek]

Lucy, już się tłumaczę. Rzecz w tym, że jako inspektowy neofita z obowiązku niejako źle się muszę wyrażać o szklarniach i tunelach
A na poważnie - jedne i drugie mają oczywiście wady i zalety. Ja, ze względu na to, że w kaktusach cenię najbardziej je same, a nie ich kwiatki, wolę uprawę inspektową. A moje doświadczenia wskazują na to, że rośliny wystawione bezpośrednio z tunelu lub szklarni na otwarte słońce nie najlepiej radzą sobie z większym promieniowaniem UV, sporo się przypala, dlatego radzę adaptację do nowych warunków. No ale Waldek ma inne doświadczenia, więc niekoniecznie jest to reguła.

[DAK]

I nie tylko Waldek ma inne doświadczenia. Ja mam poliwęglanowe osłony, które służą mi od marca do maja, a potem od września do listopada. Wiosną chronią przed UV i nie potrzebuję cieniowania po zimie (poliwęglan i szkło bardziej obcina UV niż folia, dlatego będąc przez cały sezon pod nimi nie doczekamy się porządnych cierni). Jesienią osłony chronią przed deszczem i zamoczeniem w okresie, w którym już się nie podlewa. Ale bez obaw zdejmuję poliwęglan w maju i nie trzeba ich do niczego przyzwyczajać - pod poliwęglanem są już przez 2 miesiące wystarczająco przywykłe do światła.

[tom_ek]

DAK, no tak, ale Twoje najgorętszą część sezonu spędzają bez poliwęglanu, bezpośrednio pod słońcem, dlatego już są do niego przyzwyczajone. Ja natomiast piszę o roślinach, które całe życie (od siewki) spędziły w szklarni i nigdy nie miały kontaktu z bezpośrednim nasłonecznieniem, a nagle wystawia się je bez żadnych osłon pod słońce.

[emerald]

Zakupy powalające

[D-avi-D]

Zapowiada się świetna kolekcja, brakowało na forum kolekcji złożonej z feraków i echinocactusów, wybór mnie wcale nie dziwi, sam się nad nimi zastanawiałem. Będę często zaglądał, żeby podziwiać te grube i długie ciernie. Na plus obecność cardenasianum, spegazzini i armatum

[tom_ek]

Waldku, jak to wyglądało u Ciebie po wspomnianym armagedonie? Wystawiłeś Gymno do inspektu?

[Klucha 64]

Hejka! po armagedonie mimo przykrycia z góry dolało cierniakom ale wszystko ok poza tym od 6 do 8 rano zebrałem 140 litrów deszczówki ja na podlanie potrzebuję ok.20 litrów lało z nieba wiadrami od niedzieli u nas nie pada inspekt otwarty kaktusy rosną jak trzeba obserwuje portale pogodowe i nic się nie sprawdza!!!!! cały tydzień miało padać a tu ani kropli dzisiaj spanikowałem i nakryłem inspekt i nic Gymnole dalej na balkonie ale jutro pojadą na dach,coś mi się wydaje że kroi się drugi inspekt bo miejsca brak a wybieram się pod koniec września do Chrudimia popatrzeć....
Jedna fotka z dachu i kilka z balkonu

[DAK]

Świetnie wyglądają na tej miejscówce dachowej. Gymnole jak marzenie. U mnie patelnia, pierwszy raz przypiekły mi się dzisiaj dwa duże G. monvillei, nigdy nie cieniowałam latem, a teraz przyjdzie mi przykrywać ręcznikami papierowymi.

[Klucha 64]

Ja stawiam że to jasne zimowanie a u mnie słoneczne jest powodem że nie trzeba roślin cieniować wcześniej zimowały na strychu z małym oknem praktycznie bez słońca straty od poparzeń były spore a cieniowanie trwało ze 2 miesiące w tym roku nie przysłaniałem ani minuty i wszystko ok no raz na dachu po 5 dniach piekła nakryłem firaną . Tomek swój inspekt ma owinięty folią u mnie na dachu inspekt jest przykrywany od góry natomiast wszystkie boki są odsłonięte i na dachu wieje mimo momętami ponad 50 stopni nic się nie dzieje.

Tak mi zalało działkę.

A tak zbieram deszczówkę.

Zdjęcie po nawałnicy.

[DAK]

Oj to popadało, ale te roślinki na zewnątrz chyba zadowolone, bo napite, umyte, a nic im się nie stało.
A co to za falista pleksa nad cierniakami? I dlaczego falista?
Piękne duże egzemplarze pod pleksą.