Aniu, energetyczna fota jest naprawdę energetyczna
Wcale się nie dziwię Twoim zachwytom nad Marc Chagall, to niesamowita róża

Też się bałam tych pasków i dwóch kolorów, ale okazuje się, że w tej odmianie one wyjątkowo współgrają

Ja niestety w tym roku chyba nie zobaczę kwiatów tej róży

Mocno zmarzła zimą, potem odbiła dwoma pędami, z czego jeden osobiście jej złamałam, łażąc "jak słoń w składzie porcelany"
Glyndebourne też u Ciebie taka miernota? U mnie tak wyglądała przez poprzednie 2 lata, że byłam pewna pomyłki

W tym roku kwiat jakby trochę podobny do tego ze zdjęć reklamowych, więc stwierdziłam, że to jednak ona. Tak czy owak rozczarowanie duże.