Dzisiaj nie sposób było nie pójść do ogrodu ...Tak było ładnie
Trochę się popastwiłem nad bzami,z piłą i siekierą,bo bzy za duże urośli
A potem,medytując nad marnością świata /z kieliszkiem w ręce

/,popatrzyłem sobie na sikory i
parkę gilów
Kilka razy już je widziałem,bo nie są zbyt częstym gościem w naszych stronach...
Na fotkę były ciut za daleko,a szkoda
MARYNIU,dzięki wielkie
Skromna jesteś,bo to Ty robisz piękne portrety,które jeszcze mają to coś
Pora jest na irysy,w tym ulubiony wiosenny -
TACT
................................

.......................

Oba dla MARII
