Ewuniu kochana, ten regalik to absolutnie Twoja wina, jest bardzo wygodny w kwestii usadzania roślin na miejscu

Ale żeby kolekcja się rozrastała, musiałabym... kupić drugi
Basiu, dobrze powiedziałaś: Tobie
jeszcze taki regalik nie grozi...

Nie no, klamerki były ok, moje wiszące drabinki podobały się innym bardziej, niż mnie samej. Ale konstrukcja troszeczkę jakby przyciężkawa się zrobiła, ze względu na ilość roślin...
Henryku, dziękuję Ci bardzo. Grunt to dobrze dobrać sobie oplątwy. Większość moich oplątw należy do grupy oplątw "szarych" (jest jeszcze grupa oplątw "zielonych"), które mają nieco bardziej kaktusowe podejście do życia i nie obrażają się od razu, jak mi się ich nie chce nawodnić. Zielone są bardziej wrażliwe na braki wody i tutaj wcale nie jest mi łatwo.
Ela, nie zastanawiaj się, tylko próbuj

Dużo miejsca nie zajmują, a naprawdę możesz się wkręcić w coś fajnego. A jak nie, to przynajmniej spróbujesz

Wiesz, że my się z Ewą bardzo cieszymy z każdej tillandsii u innych forumowiczów
Marian, dziękuję. Nie musisz się znać na wszystkim, a wystarczy popatrzeć na Twoje kaktusy, czy storczyki, żeby widzieć, że są rośliny, na których znasz się doskonale
Generalnie w tym roku więcej było do pokazania w wątku kaktusowym, niż tutaj. Czasu dla zielonych wiosną miałam bardzo mało. Za to lato poświęciłam na uporządkowanie roślin, które posiadam. Rośliny przeszły gruntowny przegląd, w trakcie którego też postanowiłam wyrzucić część roślin, głównie tych trzymanych z nadzieją "a nuż podejmą współpracę". Trochę drastycznie, ale dzięki temu zyskałam trochę porządku w domu, więcej przestrzeni i czasu dla roślin, które zostają.
W domu zostały jeszcze do przeglądu storczyki - kilka z nich jest do przesadzenia i też planuję zmniejszyć ich liczbę - chociaż nie wiem, jak, bo wszystkie są raczej w dobrym stanie. No i jeszcze czeka cały ogród, którego baardzo mało w tym roku doglądam, co widzę chociażby w ilości chwastów, koleinach w trawniku i rozjechanej rabatki kwiatowej. Ale jesień jest dobrą porą na uporanie się z ogrodem, jak tylko skończą się upały, biorę gumiaki, łopatę i zabieram się do roboty
Przedstawiam jeszcze kilka zdjęć, dość średniej jakości, bo robione telefonem, ale chyba coś widać. Życzę miłego weekendu
