Anitko trochę mnie nie było, jakoś mi się schowałaś w ogrodach forumowych
Kochana, bardzo Ci współczuję z powodu choroby babci, ale pamietaj nic nie jest przesądzone. W naturze, dzieją się takie rzeczy, że medycyna szeroko otwiera oczy i nie wierzy w to co widzi. Ja miałam sama takie przypadki w rodzinie.
Będzie dobrze ! bądź silną podporą dla babci, da radę. Jest to bardzo cieżko, dla obu stron, ale nikt tak na prawdę nie wie, co człowiek może znieść i jakim przeciwnościom potrafi się przeciwstawić...
Trzymam kciuki za całą Twoją rodzinę i dużo zdrówka życzę, będzie dobrze !
Kocice - bardzo dobry pomysł z tą sterylizacją, lepszy i zdrowszy od antykoncepcji w tabletkach. Moja kotka po sterylizacji normalnie żyła, nie tyła i była zdrowym kociakiem, chociaż przybłęda po przejściach, przeżyła 15 lat.