Moniś

Zacznę od pochwał Twoich mieczyków. Jednym słowem one wszystkie są cudne
Różaną listę zostawiłam na deser

. Imponująca
Dorotko - różana lista , przejrzyj proszę i może doradzisz co warto , czego nie koniecznie
z wielkokwiatowych ;'Casanowa , Leo Ferrie , Lustige , Memoire , Peace , oczywiście musiała się też znaleźć Monica , Sterntaler , Kordes Jubilee .
rabatowe ;Black Forest Rose , Red Leonardo da Vinci , Lions Rose , Moin-Moin , Bracia Grimm , Planten un Blomen , Sonnenwelt
tak zwane nostalgiczne ;Piano , Nostalgie , Bernstein Rose ,Augusta Luise
angielskie ;Abraham Darby , Munstead Wood , Summer Song , William Shakespeare
dwie parkowe ; Rhapsody in Blue i Sekel
i polska odmiana Chopin
Z wielkokwiatowych mam tylko
Peace i kiedyś miałam
Monica. Obie piękne, chociaż dosyć kapryśne. Peace lubi łapać plamistość.
O
Lustige czytałam same pochlebne opinie tak, że powinnaś być zadowolona.
Z rabatowych polecam Ci
Red Leonardo, Lions Rose <bardzo chwalona - też ją posadziłam, ale dopiero jesienią>,
Bracia Grimm. Czerwony Leonardo zdrowiutki, piękny, tak samo Bracia Grimm.
Nostalgiczne
Piano, Nostalgie, Augusta Luise - jestem na tak. Natomiast
Bernstein Rose mam, ale drugi raz bym jej nie kupiła

Kwiaty szybko się osypują, nie lubią mocnego słońca i ogólnie róża ma dużą skłonność do czarnej plamistości. Jako jedna z niewielu w tym roku już w lipcu stała goła.
Angielskie to ja wszystkie

, ale wiesz, że
Abraham Darby, Munstead Wood, William S można brać w ciemno. U mnie wszystkie zdrowe, pięknie kwitnące i pachnące. Jedynie
Summer Song słabo rosła, zakwitła trzema kwiatkami i trochę złapała plamistość, ale przeniosłam ją w inne miejsce i mam nadzieję, że będzie lepiej. Natomiast kwiaty ma w niesamowitym kolorze i zapach jak wszystkie angielki
Rhapsody in Blue posadź w półcieniu - ona nie lubi mocnego słońca. Wtedy kwiaty szybko przekwitają i łapią trupio siny nieładny kolor. W półcieniu wygląda i kwitnie znacznie lepiej. Ma trochę skłonność do plamistości, więc daj jej przewiewne stanowisko.
Sekel bardzo ciekawa, zdrowa, obficie kwitnąca i o dobrej mrozoodporności - bierz śmiało.
Chopin cudna, mam ją pięć lat i moja tylko w pierwszym roku złapała mączniaka. Potem już całkowicie zdrowa przez wsztstkie sezony. Kwiaty śliczne, pachnące, długo się utrzymują. Rośnie mocno w szerokość i potrafi wybić pędy nawet na 2 m.
PS. Dzisiaj wrzucę u siebie fotki Williama Shakespeara. Jak będziesz miała chwilę to zajrzyj. Jak będziesz miała jeszcze jakieś pytania, to zawsze chętnie podpowiem.
Już się nie mogę doczekać żeby zobaczyć te wszystkie piękności u Ciebie w czasie kwitnienia
