Róże u Doroty
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże u Doroty
Masz rację gdyby wszystkim podobały się te same róże byłoby nieciekawie .Jednak wszyscy uwielbiają Augustę, a mnie się ona nie podoba właśnie z powodu takiego przekwitania .Nawet w lecie miałam ją w rękach jednak odłożyłam na miejsce .Kwiat ma zachwycający, toże zapach , aż nie chciało mi sie wierzyć ,że to ta nielubiana przeze mnie Augusta .Czy na pierwszej fotce to Pink peace ta po prawej
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże u Doroty
Dorotko, jeśli piszesz, że idealnie zimuje, jest odporna na choroby i nieprzerwanie kwitnie to dla mnie to już jak ideał
A kolorystyka? Cóż nie staram się za bardzo kierować jakimiś wyznacznikami, lubię jak wszystko jest różnobarwne i radosne..może z wiekiem przyjdzie mi chęć na bardziej stonowane kompozycje
Tymczasem Sekel zanim zacznie się przebarwiać jest taka delikatna i subtelna..taka ulotna, a potem ni z tego ni z owego pokazuje pazurek
tak ją odbieram 




- chalaputkowo
- 1000p
- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Róże u Doroty
Witaj Dorotko
Wygląda na to że dzięki Tobie kilka z moich róż przestało być NN , dziękuję kochana . A róże to Ty masz prześliczne po prostu

Wygląda na to że dzięki Tobie kilka z moich róż przestało być NN , dziękuję kochana . A róże to Ty masz prześliczne po prostu

Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Róże u Doroty
Dorotko
widać, że te Twoje podpórki to jeszcze nówki. Mają jeszcze połysk.
Moje już po pierwszej zimie straciły i połysk i kolor.


Moje już po pierwszej zimie straciły i połysk i kolor.


- drewutnia
- 1000p
- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże u Doroty
A mi się tam rumba podoba ale fakt w tym roku chorowała.A Sekel jak wiesz jest na mojej liście
Może kiedyś mi się zmieni gust na bardziej przyzwoity

Może kiedyś mi się zmieni gust na bardziej przyzwoity

- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże u Doroty
Auguścik
bedzie miał fajnie. Bo rosnie przy lawendzie i eden rose
a aprodite taka porcelanowa jak jakaś kobieta
moze warto znajde swoją sympatie i w dodatku jeszcze boginie








-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7189
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Róże u Doroty
Różami jestem zachwycona, ale spodobał mi się kolor Twojej ostróżki, śliczny. Do róż pasuje idealnie.I w ostatnim roku częściej rozglądałam się za bylinami pasującymi do róż, takie kryterium obrałam.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Róże u Doroty
Znowu cudne róże
jak chcę pooglądać królową kwiatów to idę do Ciebie i mam niezawodne wrazenia 


- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty
Witajcie niedzielnie
Dzisiaj przez prawie cały dzień padał deszcz...nareszcie
. Od razu mam lepszy humor, bo ciągle martwiłam się tą suszą. Nawet nowe, krecie kopce nie są w stanie popsuć mi nastroju. Kret wznowił swoją działalność, bo od dwóch dni temperatura jest na plusie,.... A niech tam, wybaczam mu to rycie, byle nie za dużo
.
Jagódko
Aphrodite to niezaprzeczalnie piękność. Jest doskonała w każdym calu.
A Rumbie pewnie poszukam nowego domu, jeśli i w tym roku złapie plamistość lub będzie mi potrzebne miejsce na nową różę.
A swoją drogą Twoje określenie jej jako jarmarcznej paskudy rozbawiło mnie
. Trzeba przyznać, że masz bardzo trafne spostrzeżenia i ' dowcipny, giętki język '
Jadziu dzięki takiej różnorodności odmian mamy wybór i możemy kupować to co nam się podoba i co pasuje do naszej koncepcji w ogrodzie
.
Ta z pierwszej fotki to Lea Renaissance.
Sabinko wszystko się zgadza poza tym, że Sekel kwitnie dwukrotnie i przerwa w kwitnieniach jest wyraźna. Pierwsze przypada na czerwiec, drugie jest w sierpniu...przynajmniej u mnie tak jest od trzech sezonów. Między kwitnieniami pokazują się pojedyncze kwiaty, ale jest ich niewiele
.
Świetnie ją określiłaś - to taka róża z pazurem. A ta zmienność to moim zdaniem jest jej atutem
.
Też lubię jak ogród jest kolorowy i różnorodny. Kolory dobrze mnie nastrajają, a zimą cierpię na ich brak i wtedy bardzo tęsknię za latem i wszystkimi jego barwami
.
Sekel

Moniko
.
Cieszę się, że mogę w czymś pomóc. Zawsze chętnie służę
Krysiu te podpórki kupowałam w tym roku, ale pewnie po zimie stracą połysk. Byle się nie rozleciały za szybko, to może róże je trochę zasłonią
Ewo o gustach się nie dyskutuje. Najważniejsze, że Tobie się podoba. To Twój ogród i Ty decydujesz co w nim rośnie
.
Mnie tylko denerwuje, że Rumba ciągle łapie plamistość i stoi taki golas, a kolor to rzecz drugorzędna. Ona ma tak małe kwiaty, że prawie ich nie widzę
A Sekel bardzo Ci polecam. To, że ma kilka kolorów w trakcie kwitnienia mi nie przeszkadza, a tylko dodaje jej uroku. Codziennie zaskakuje inną barwą i to mi się w niej podoba. Jest zdrowa i dobrze zimuje.
Mati nie bardzo rozumiem co napisałeś
Piszesz o mojej Augusta Luise, czy o swojej? Bo ja Edena nie mam.... 
Małgosiu
. Ostróżek mam sporo w różnych częściach ogrodu, ale tę błękitną kupowałam kilka lat temu...Co roku rozrasta się coraz bardziej i jest ładnym tłem dla róż, ale nie tylko. Też w tym roku dokupiłam dużo różnych bylin i posadziłam je między różami. Ale szczerze to najbardziej zachwyciły mnie dzwonki w różnych kolorach. Kupowałam je u jednej Pani na naszym rynku. Mam nadzieję, że przezimują i w przyszłym sezonie też będą cieszyć. Poniżej fotka z białymi dzwonkami w tle. Mam jeszcze różowe i fioletowe, ale zdjęć muszę poszukać.

Karolino bardzo mi miło, że lubisz do mnie zaglądać. Zapraszam jak najczęściej
.
Przeglądając swoje archiwum ze zdjęciami, znalazłam ładne zdjęcie Jacques Cartier. Patrząc na jej śliczny kwiat chyba zmienię o niej zdanie. Do tej pory bardzo mnie denerwowała ta róża. Jej kwiaty niezbyt dobrze znoszą mocne słońce i szybko przekwitają. Poza tym wyglądają jakby się chowały między liśćmi i to jest trochę denerwujące...ale cudny zapach i niewątpliwe piękno kwiatu wynagradza te małe niedoskonałości.
Dla wszystkich, którzy znajdują trochę czasu i mają chęć mnie odwiedzać - Jacques Cartier

I lilie, te pachną niesamowicie




Dzisiaj przez prawie cały dzień padał deszcz...nareszcie


Jagódko

Aphrodite to niezaprzeczalnie piękność. Jest doskonała w każdym calu.
A Rumbie pewnie poszukam nowego domu, jeśli i w tym roku złapie plamistość lub będzie mi potrzebne miejsce na nową różę.
A swoją drogą Twoje określenie jej jako jarmarcznej paskudy rozbawiło mnie


Jadziu dzięki takiej różnorodności odmian mamy wybór i możemy kupować to co nam się podoba i co pasuje do naszej koncepcji w ogrodzie

Ta z pierwszej fotki to Lea Renaissance.
Sabinko wszystko się zgadza poza tym, że Sekel kwitnie dwukrotnie i przerwa w kwitnieniach jest wyraźna. Pierwsze przypada na czerwiec, drugie jest w sierpniu...przynajmniej u mnie tak jest od trzech sezonów. Między kwitnieniami pokazują się pojedyncze kwiaty, ale jest ich niewiele

Świetnie ją określiłaś - to taka róża z pazurem. A ta zmienność to moim zdaniem jest jej atutem

Też lubię jak ogród jest kolorowy i różnorodny. Kolory dobrze mnie nastrajają, a zimą cierpię na ich brak i wtedy bardzo tęsknię za latem i wszystkimi jego barwami

Sekel

Moniko

Cieszę się, że mogę w czymś pomóc. Zawsze chętnie służę

Krysiu te podpórki kupowałam w tym roku, ale pewnie po zimie stracą połysk. Byle się nie rozleciały za szybko, to może róże je trochę zasłonią

Ewo o gustach się nie dyskutuje. Najważniejsze, że Tobie się podoba. To Twój ogród i Ty decydujesz co w nim rośnie

Mnie tylko denerwuje, że Rumba ciągle łapie plamistość i stoi taki golas, a kolor to rzecz drugorzędna. Ona ma tak małe kwiaty, że prawie ich nie widzę

A Sekel bardzo Ci polecam. To, że ma kilka kolorów w trakcie kwitnienia mi nie przeszkadza, a tylko dodaje jej uroku. Codziennie zaskakuje inną barwą i to mi się w niej podoba. Jest zdrowa i dobrze zimuje.
Mati nie bardzo rozumiem co napisałeś


Małgosiu


Karolino bardzo mi miło, że lubisz do mnie zaglądać. Zapraszam jak najczęściej

Przeglądając swoje archiwum ze zdjęciami, znalazłam ładne zdjęcie Jacques Cartier. Patrząc na jej śliczny kwiat chyba zmienię o niej zdanie. Do tej pory bardzo mnie denerwowała ta róża. Jej kwiaty niezbyt dobrze znoszą mocne słońce i szybko przekwitają. Poza tym wyglądają jakby się chowały między liśćmi i to jest trochę denerwujące...ale cudny zapach i niewątpliwe piękno kwiatu wynagradza te małe niedoskonałości.
Dla wszystkich, którzy znajdują trochę czasu i mają chęć mnie odwiedzać - Jacques Cartier

I lilie, te pachną niesamowicie



- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty
Pomyliłam się w alfabecie i zamiast najpierw podsumować Schneewitchen, zaczęłam od Sekel
. Mam nadzieję, że wybaczycie mi tę małą pomyłkę
Schneewitchen róża parkowa. Jest też w wersji pnącej, ale ja mam parkową. Posadzona w 2010 r. dobrze znosi półcień i wydaje się jej to nie przeszkadzać. Po czterech latach dość ładnie się rozkrzewiła. Osiągnęła ok. 150 cm wysokości. Bardzo dobrze zimuje. Ma dwa główne kwitnienia, ale przez cały sezon pojawiają się pojedyncze kwiaty aż do mrozów. Ma skłonność do czarnej plamistości, ale z moich obserwacji wynika, że im starsza tym lepiej sobie radzi. W pierwszym roku pod koniec sezonu była prawie goła. Z każdym kolejnym rokiem jest coraz lepiej. W tym roku pod koniec sezonu brakowało jej tylko skarpetek
, więc nie jest tak źle. Gdybym z jakiejś przyczyny ją straciła , to z pewnością kupiłabym kolejną.
Czerwiec




Tutaj w towarzystwie liliowców

I na rabacie


Sierpień

Souvenir du dr Jamain róża historyczna. Posadzona tej wiosny, wykazała się ogromnym wigorem. Już w pierwszym sezonie osiągnęła ponad 250 cm
, może nawet więcej, ale nie sięgam żeby ją zmierzyć, nawet z małej drabinki
Ciężko było jej zrobić zdjęcia...już w trakcie kwitnienia miała ponad 180 cm. Kwiaty pachną, nie lubią mocnego
Młodziutka głównie budowała krzak, ale kwiatów kilka pokazała. Było na co popatrzeć, chociaż mój aparat niezbyt dobrze pokazuje jej kolor to wstawię kilka jej zdjęć. Przez cały sezon była zdrowa, urwałam jej dosłownie kilka listków.
Zakwitła dość późno, bo dopiero w lipcu.
Lipiec












Schneewitchen róża parkowa. Jest też w wersji pnącej, ale ja mam parkową. Posadzona w 2010 r. dobrze znosi półcień i wydaje się jej to nie przeszkadzać. Po czterech latach dość ładnie się rozkrzewiła. Osiągnęła ok. 150 cm wysokości. Bardzo dobrze zimuje. Ma dwa główne kwitnienia, ale przez cały sezon pojawiają się pojedyncze kwiaty aż do mrozów. Ma skłonność do czarnej plamistości, ale z moich obserwacji wynika, że im starsza tym lepiej sobie radzi. W pierwszym roku pod koniec sezonu była prawie goła. Z każdym kolejnym rokiem jest coraz lepiej. W tym roku pod koniec sezonu brakowało jej tylko skarpetek

Czerwiec




Tutaj w towarzystwie liliowców

I na rabacie


Sierpień

Souvenir du dr Jamain róża historyczna. Posadzona tej wiosny, wykazała się ogromnym wigorem. Już w pierwszym sezonie osiągnęła ponad 250 cm



Młodziutka głównie budowała krzak, ale kwiatów kilka pokazała. Było na co popatrzeć, chociaż mój aparat niezbyt dobrze pokazuje jej kolor to wstawię kilka jej zdjęć. Przez cały sezon była zdrowa, urwałam jej dosłownie kilka listków.
Zakwitła dość późno, bo dopiero w lipcu.
Lipiec










- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże u Doroty
Jacques Cartier jest wstydliwy
dlatego chowa kwiaty między liśćmi .Też mam młodą sadzonkę ukorzenioną i jak na razie liści ma mało i kwiaty widzę ,ale one tak mają .Wada??????,ale guziczek w środku to jego znak rozpoznawczy .Dziewczyny pisały ,że on ma takie wałeczki . Schneewitchen cudna

- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże u Doroty
Dorotko właśnie miałam Cię prosić o Twoje cenne rady w wątku "Nasze portrety róż", ale widzę, że już zostałaś powiadomiona o jego utworzeniu.
Bardzo Ci dziękuję
za pierwszy wpis i zapraszam do współtworzenia tego wątku. Wiem, że masz dużą wiedzę i chętnie się nią dzielisz z innymi. 
Bardzo Ci dziękuję


- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże u Doroty
A i jeszcze jedno , ponieważ nie jestem w stanie powiadomić wszystkich zapraszam również wszystkich Twoich gości a jest ich u Ciebie zawsze duża ilość
, o dzielenie się swoimi doświadczeniami na łamach nowego wątku.
Wielkie dzięki Dorotko
, masz ogromne 

Wielkie dzięki Dorotko


- chalaputkowo
- 1000p
- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Róże u Doroty
Schneewithen kolejna zagadka rozwiazana , chyba jestem w posiadaniu tej pieknej odmiany , ale glowy nie dam (przepraszam ale poprzestawiala mi sie klawiatura w tablecie i nie mam polskich literek )
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty
Souvenir du dr Jamain jest na mojej liście do kupienia na wiosnę. Teraz widzę, że to dobry wybór. Poza wszystkimi jej zaletami ma coś, co szczególnie lubię - szybko rośnie
. Tylko miejsca trzeba zarezerwować więcej. Napisz proszę, jak z zapachem, bo to też dla mnie istotne
.


Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych