Ogród w sercu Borów - cz. 2
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Ulko - aż wierzyć się nie chce, że w sercu Borów taka zima! Od lat nie widziałam tak pięknej zimy. Parasol nad stawem pierwsza klasa. Widzę, że wszystko masz przemyślane. Zanim przeczytałam uzasadnienie tegoż , zastanawiałam się, dlaczego w tawie postawiony jest parasol. Ale Twoje wyjaśnienia są logiczne.
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Witam serdecznie odwiedzających, trochę mnie tutaj nie było i chciałam podziękować za ostatnie odwiedziny oraz wpisy
Dziękuję Przemkowi, Krysi, Pawłowi, Joannie i Ewie, która ostatnio mnie odwiedziła
Podobały się Wam zimowe ujęcia, ale zapewne już wszyscy za wiosna wyglądamy, a tu takie mrozy, brr
Pozdrawiam ciepło
Dziękuję Przemkowi, Krysi, Pawłowi, Joannie i Ewie, która ostatnio mnie odwiedziła
Podobały się Wam zimowe ujęcia, ale zapewne już wszyscy za wiosna wyglądamy, a tu takie mrozy, brr
Pozdrawiam ciepło
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Ulka odwiedziny u Ciebie to czysta przyjemność. Twoimi kwitnącymi roślinami można poprawić sobie humor każdego dnia. Chciałoby się tego śniegu co ostatnio u Ciebie widziałem. Dziś u mnie -16. Dobrze że cieniutka warstwa śniegu leży. Niby to nic ale zawsze coś. Najgorsze są te suche wiatry. One robią szkody podczas silnych mrozów no i oczywiście słoneczko które operuje już mocno. Ale znowu my ludzie też spragnieni słońca i witaminy D. Trudno musimy zaczekać ten kryzys. My wszyscy odzwyczajeni od takich nagłych zmian pogodowych, Gdyby zima nastała końcem listopada i trzymała do kwietnia to nikt by się nie dziwił . Ulka jak sytuacja u Ciebie na werandzie? Nie wlazł tam mróz?
Ja największe agawy i jednego oleandra zostawiłem w nieogrzewanym garażu. Dodatkowo przykryłem je warstwami koców. Ziemia w doniczkach widzę przymarzła czy dadzą radę? Też jestem ciekaw. Agawy już tam mi zimowały gdy było - 15 i dały radę więc myślę że i tym razem dadzą radę. Gorsza sytuacja z oleandrem ale on tez jest pierwszy rok na próbie. Jeśli przetrwa to za rok pójdą kolejne donice do garażu. Bo miejsce w pokoju dla nich się kurczy. Jednak co roku są coraz szersze i wyższe. Po mimo przycinania. Ulka pamiętasz może który to był odcinek w mai w ogrodzie kiedy to gościli na twojej oazie
. Może znajdę sam. pamiętam jak zrobiłaś napój z pysznogłówki (monardy). Ciekawy jestem jaki to ma smak. Jeśli nie jest to tajemnicą to poproszę o przepis.
Ja największe agawy i jednego oleandra zostawiłem w nieogrzewanym garażu. Dodatkowo przykryłem je warstwami koców. Ziemia w doniczkach widzę przymarzła czy dadzą radę? Też jestem ciekaw. Agawy już tam mi zimowały gdy było - 15 i dały radę więc myślę że i tym razem dadzą radę. Gorsza sytuacja z oleandrem ale on tez jest pierwszy rok na próbie. Jeśli przetrwa to za rok pójdą kolejne donice do garażu. Bo miejsce w pokoju dla nich się kurczy. Jednak co roku są coraz szersze i wyższe. Po mimo przycinania. Ulka pamiętasz może który to był odcinek w mai w ogrodzie kiedy to gościli na twojej oazie

- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Przemku
, tak na szybko, to odcinek chyba 397

- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Nie mogłem się powstrzymać żeby nie zamieścić tego filmiku w twoim wątku Ulka. Uważam że warto obejrzeć nagranie podczas wizyty Pani Mai Popierajskeij z twoim ogrodzie. Polecam wszystkim odwiedzającym bo można się od ciebie Ulka dowiedzieć wiele ciekawych rzeczy.
Mimo że minęło już kilka lat od nagrania to super sobie przypomnieć twoja nominację. Gratulację
Na wstępie wspaniały witający psiak

https://tvnmeteo.tvn24.pl/magazyny/maja ... 27088.html
Mimo że minęło już kilka lat od nagrania to super sobie przypomnieć twoja nominację. Gratulację

Na wstępie wspaniały witający psiak


https://tvnmeteo.tvn24.pl/magazyny/maja ... 27088.html
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Dzięki Przemku za link. Mogłam zobaczyć ogród Uli w całej krasie...
Przepiękne miejsce i wspaniale zagospodarowane. Taki mąż to niebywały skarb Ula

Przepiękne miejsce i wspaniale zagospodarowane. Taki mąż to niebywały skarb Ula


- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Karolinko nie ma sprawy dla mnie to przyjemność promować tak wspaniałą osobowość jak Ulka nie dość że dobra dla ludzi to i o zwierzęta się martwi. Nie wspominając o owadach co widać w zamieszczonym filmiku
. Ja jestem ciekaw smaku tego napoju z monardy z dostatkiem mięty i melisy. Jak tylko zakwitną to zaraz wypróbuję 


- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Z przyjemnością zobaczyłam film o Ulki ogrodzie. Jestem pod wrażeniem różnorodności roślin i ich znajomości. Pięknie zadbany ogród Ulko!
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Ula na filmiku przez chwilę widać huśtawkę,maszmoże zdjęcia całej konstrukcji?
Piękne ogród, gołębnik i staw
Widać pasję i pracę
Gratuluję wam obojgu cudownego miejsca na ziemi 
Piękne ogród, gołębnik i staw



Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Witam
Przemku, Krysiu, Ewo i Beatko, dziękuję Wam Wszystkim za miłe słowa, Przemek szybko zadziałał i wstawił link, ale ja bezpośrednio z tego linku nie mogę oglądać, zacina mi się, a przyznam, że długo nie oglądałam i chciałam sobie przypomnieć, z drugiej strony to zrobiło mi się smutno, bo nie ma już z nami żadnego pieska, które wówczas z nami były
Przemku, jeśli chodzi o pysznogłówkę, to nawet nazbierałam do wysuszenia płatki kwiatów i czasami dla gości robię herbatkę, to żaden przepis, możesz pomieszać smaki, dodać np. płatki róż, czy mięte, czy rumianek. Ja lubię takie "mieszanki'
Beatko, mam zdjęcia huśtawki, poszukam i wstawię, obiecuję
Dziękuję za odwiedziny
Przemku, Krysiu, Ewo i Beatko, dziękuję Wam Wszystkim za miłe słowa, Przemek szybko zadziałał i wstawił link, ale ja bezpośrednio z tego linku nie mogę oglądać, zacina mi się, a przyznam, że długo nie oglądałam i chciałam sobie przypomnieć, z drugiej strony to zrobiło mi się smutno, bo nie ma już z nami żadnego pieska, które wówczas z nami były

Przemku, jeśli chodzi o pysznogłówkę, to nawet nazbierałam do wysuszenia płatki kwiatów i czasami dla gości robię herbatkę, to żaden przepis, możesz pomieszać smaki, dodać np. płatki róż, czy mięte, czy rumianek. Ja lubię takie "mieszanki'
Beatko, mam zdjęcia huśtawki, poszukam i wstawię, obiecuję
Dziękuję za odwiedziny
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Ulu,
przyznam się, że podczytuje Twój wątek ze względu na piękną i bogatą kolekcję pelargonii i jestem pełna podziwu dla Twoich pasji (nie tylko ogrodowych).
Z wielką przyjemnością obejrzałam filmik i jestem wdzięczna Przemkowi za jego umieszczenie.
Za inną pelargoniową wróżką Krysią powtórzę, taki mąż to prawdziwy skarb.
A jak się miewają Twoje pelargonie na zimowisku?
Moje w tym roku marnie, ale od niedawna fascynuje się nimi i nie mam jeszcze wystarczającej wprawy w pielęgnacji i dobrego miejsca do zimowania.
Pozdrawiam
Halina
przyznam się, że podczytuje Twój wątek ze względu na piękną i bogatą kolekcję pelargonii i jestem pełna podziwu dla Twoich pasji (nie tylko ogrodowych).
Z wielką przyjemnością obejrzałam filmik i jestem wdzięczna Przemkowi za jego umieszczenie.
Za inną pelargoniową wróżką Krysią powtórzę, taki mąż to prawdziwy skarb.
A jak się miewają Twoje pelargonie na zimowisku?
Moje w tym roku marnie, ale od niedawna fascynuje się nimi i nie mam jeszcze wystarczającej wprawy w pielęgnacji i dobrego miejsca do zimowania.
Pozdrawiam
Halina
Pozdrawiam, Halina
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Halinko, witaj u mnie
dziękuję za miłe słowa, często powtarzam, że ogród każdego z nas jest ciekawy, niepowtarzalny, wyjątkowy, bez względu na ilość rośli, wielkość. Każdy urządza według własnego upodobania, często też podpatrujemy innych, zmieniamy u siebie. Dlatego też uważam, że ogród to dzieło nigdy nie ukończone, bo stale coś się dzieje, stale trzeba dbać o rośliny.
Ja moje pelargonie zimuję w różnych miejscach naszego domu, większość w piwnicy na regałach, nawet takich zrobionych na szybko z palet, część ma w chłodnej werandzie (zwłaszcza te o kolorowych listkach, te perełki odmianowe. Część w chłodniejszym pokoju. Te w piwnicy jeszcze ani jeden raz nie były podlewane, natomiast te w jasnych chłodniejszych pomieszczeniach to tak delikatnie. Może mam trochę więcej doświadczenia, ale i tak każdego roku coś z odmian wypada. Jak podlewam, to od strony krawędzi doniczki, gdzie zawsze mam trochę mniej podłoża, w ten sposób woda nie podpływa do łodygi, wystarczy ziemię podgarnąć i uważać przy podlewaniu. Pelargoniom nadmiar wody bardziej szkodzi niż brak. Takie jest moje zdanie, może ktoś doradzi inaczej, każda sprawdzona wskazówka jest cenna.
Możesz napisać czy dużo masz odmian pelargonii
Pozdrawiam

dziękuję za miłe słowa, często powtarzam, że ogród każdego z nas jest ciekawy, niepowtarzalny, wyjątkowy, bez względu na ilość rośli, wielkość. Każdy urządza według własnego upodobania, często też podpatrujemy innych, zmieniamy u siebie. Dlatego też uważam, że ogród to dzieło nigdy nie ukończone, bo stale coś się dzieje, stale trzeba dbać o rośliny.
Ja moje pelargonie zimuję w różnych miejscach naszego domu, większość w piwnicy na regałach, nawet takich zrobionych na szybko z palet, część ma w chłodnej werandzie (zwłaszcza te o kolorowych listkach, te perełki odmianowe. Część w chłodniejszym pokoju. Te w piwnicy jeszcze ani jeden raz nie były podlewane, natomiast te w jasnych chłodniejszych pomieszczeniach to tak delikatnie. Może mam trochę więcej doświadczenia, ale i tak każdego roku coś z odmian wypada. Jak podlewam, to od strony krawędzi doniczki, gdzie zawsze mam trochę mniej podłoża, w ten sposób woda nie podpływa do łodygi, wystarczy ziemię podgarnąć i uważać przy podlewaniu. Pelargoniom nadmiar wody bardziej szkodzi niż brak. Takie jest moje zdanie, może ktoś doradzi inaczej, każda sprawdzona wskazówka jest cenna.
Możesz napisać czy dużo masz odmian pelargonii
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 347
- Od: 30 paź 2007, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Witaj moja imienniczko. Też ciągle zaglądam do Ciebie, żeby zobaczyć pelargonie. Ja popełniłam błąd, przechowując małe roślinki na ciepłym parapecie. Nie zagniwały korzenie ałodyżka nad ziemią robiła się czarna ,no i roślinki do wyrzucenia.Ta część w ziemi była zdrowa. Straciłam kilka,bo moja kolekcja jeszcze malutka. Ale nic straconego ,myślę że wstawisz swoje nadwyżki . Też obejrzałam Cię w filmiku,super. Maja wybiera same perły, ogród zjawiskowy a Ty jak królowa wsród kwiatów.
Pozdrawiam cieplutko. Ulka
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Dziękuje imienniczko
Ulka, czasami jak część pod ziemią jest zdrowa, to pelargonia potrafi wypuścić, może pryskasz na choroby grzybowe, jeśli tak, taką roślinę też warto opryskać i odstawić - nie wyrzucać zaraz, bo być może wypuści, u mnie tak się zdarzyło, że zupełnie przy ziemi z kawałka zdrowego pędu wypościła odrosty
W ubiegłym roku 3 marca wynosiłam pelargonie na zabudowany taras, a mamy u nas - 13, ale ma byc cieplej i niech tak bedzie
Miłego dnia i
życzę
Jeśli chodzi o pelargonie, to coś w nadwyżkach będzie
Ulka, czasami jak część pod ziemią jest zdrowa, to pelargonia potrafi wypuścić, może pryskasz na choroby grzybowe, jeśli tak, taką roślinę też warto opryskać i odstawić - nie wyrzucać zaraz, bo być może wypuści, u mnie tak się zdarzyło, że zupełnie przy ziemi z kawałka zdrowego pędu wypościła odrosty
W ubiegłym roku 3 marca wynosiłam pelargonie na zabudowany taras, a mamy u nas - 13, ale ma byc cieplej i niech tak bedzie
Miłego dnia i

Jeśli chodzi o pelargonie, to coś w nadwyżkach będzie
