
Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
Bogusiu, świetny spacerek po Twoim wielkim ogrodzie. Taka przestrzeń to jet to! Pracy oczywiscie ogrom, ale satysfakcja jeszcze większa! Pięknie masz 

- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
Kochani! dzisiaj ciężkie chmury "panoszą się" nad moja posiadłością
Trochę pokropiło, ale mam cichą nadzieję na wyklarowanie się pogody. Miło mi,że poświęciliście swój cenny czas na wizytę w moim ogrodzie. Sporo zdjęć
, ale starałam się, aby na każdym pokazać inną część ogrodu. Jak pamiętacie, z lewej strony tunelu foliowego jest jeszcze spora część , gdzie uprawiałam ziemniaki/ narobiłam się przy nich , a wykopaliśmy ciut więcej niż posadziliśmy
/Teraz rośnie już tam łubin jako poplon. Tam też przeniosę w przyszłym roku warzywnik, a w miejsce dotychczasowego, będę tworzyła rabatki
. Niestety coraz słabiej rosną warzywa pod rozłożystymi koronami brzóz. System korzeniowy , choć płytki , tworzy pajęczynę na sporej części warzywnika , zabierając to co w ziemi cenniejsze.
Pawle! / koleszko/dziękuję za miłe słowa i cieszę się z odwiedzin. Gdybym tworzyła teraz, od podstaw ogród, znacznie łatwiej byłoby. Znaczna część drzewostanu ma ponad 20 let i trudno pod nim cokolwiek sadzić . Ogrod powstawał na likwidowanej plantacji porzeczek, która sięgała do aktualnych rabatek / prawie pod dom/Wiele jeszcze planuję w nim zmian i wiele jeszcze tu niedoskonałości .
Alu!fajnie mieć tak dużo przestrzeni zwłaszcza do oglądania, podziwiania, biesiadowania
ale do "obrobienia" tego wszystkiego, to zdecydowanie gorzej, tym bardziej ,ze większość prac wykonuję sama / oprócz koszenia/ . Gdyby nie remont mieszkania wszelkie obrzeża ,ścieżki zrobiłby mąż. Tak jestem zdana na siebie, mąż instruuje a ja wykonuję , bo jak postanowię to musi być ...JUŻ. Nie potrafię czekać.
Chyba zdobędę certyfikat budowlańca
a co ,w tych czasach przebranżawianie się to "normalka".
Kasiu!staw jest w obrębie ogrodu. Mój cały ogród jest przed domem , od frontu . Po bokach, od lewej warzywnik i tunel foliowy, po prawej mini ogródeczek z hortensjami ogrodowymi, jedną brzoskwinią i wiśnią - dokoła obsadzone tujami / tam jest szambo/ a na nim rośnie" mizerna trawka " , ach jeszcze po bokach dwie 'kulki " cyprysów. Od północy wspaniali sąsiedzi z takim samym wielkim ogrodem.
Elu! jest się po czym nachodzić ,dlatego nie sprzątnęłam jeszcze ławeczek
Swego czasu z synową uprawiałyśmy wokół ogrodu jogging, teraz wystarcza mi "marszobieg" 
Aguś!wystarczy przejść się po nim kilka razy dziennie, a jeśli jeszcze z taczką
a do tego plewienie 
Mariolu! dziękuję za miłe słowa pod adresem ogrodu , który jest efektem mojej ciężkiej pracy.
Lubię te chwile, gdy jestem "spracowana po uszy" , przysiadam na ławeczce , serce raduje się i myślę" jestem "padnięta" , ale usatysfakcjonowana i szczęśliwa
... i znów w głowie kłębią się nowe pomysły 




Pawle! / koleszko/dziękuję za miłe słowa i cieszę się z odwiedzin. Gdybym tworzyła teraz, od podstaw ogród, znacznie łatwiej byłoby. Znaczna część drzewostanu ma ponad 20 let i trudno pod nim cokolwiek sadzić . Ogrod powstawał na likwidowanej plantacji porzeczek, która sięgała do aktualnych rabatek / prawie pod dom/Wiele jeszcze planuję w nim zmian i wiele jeszcze tu niedoskonałości .
Alu!fajnie mieć tak dużo przestrzeni zwłaszcza do oglądania, podziwiania, biesiadowania





Kasiu!staw jest w obrębie ogrodu. Mój cały ogród jest przed domem , od frontu . Po bokach, od lewej warzywnik i tunel foliowy, po prawej mini ogródeczek z hortensjami ogrodowymi, jedną brzoskwinią i wiśnią - dokoła obsadzone tujami / tam jest szambo/ a na nim rośnie" mizerna trawka " , ach jeszcze po bokach dwie 'kulki " cyprysów. Od północy wspaniali sąsiedzi z takim samym wielkim ogrodem.
Elu! jest się po czym nachodzić ,dlatego nie sprzątnęłam jeszcze ławeczek


Aguś!wystarczy przejść się po nim kilka razy dziennie, a jeśli jeszcze z taczką


Mariolu! dziękuję za miłe słowa pod adresem ogrodu , który jest efektem mojej ciężkiej pracy.
Lubię te chwile, gdy jestem "spracowana po uszy" , przysiadam na ławeczce , serce raduje się i myślę" jestem "padnięta" , ale usatysfakcjonowana i szczęśliwa


"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
Jurku!
super , niebanalny wpis 
Ojej, staw niesamowicie porośnięty , dwa, a może nawet trzy lata bez amurów, zrobiło swoje. Choć słychać i widać jak pracują te wpuszczone wiosną , to sporo jeszcze tej wodnej roślinności / zwłaszcza uporczywych pałek/ Pozdrawiam serdecznie !


Ojej, staw niesamowicie porośnięty , dwa, a może nawet trzy lata bez amurów, zrobiło swoje. Choć słychać i widać jak pracują te wpuszczone wiosną , to sporo jeszcze tej wodnej roślinności / zwłaszcza uporczywych pałek/ Pozdrawiam serdecznie !
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
Witaj Bogusiu ja też podziwiam twoj ogrom pracy.wszystko u Ciebie takie dopieszczone.
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
Haniu! dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa!
Jestem pod wrażeniem perukowca podolskiego, wytworzył nowe "peruczki" a jego liście urzekają przebarwieniami



Jestem pod wrażeniem perukowca podolskiego, wytworzył nowe "peruczki" a jego liście urzekają przebarwieniami



"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42369
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
Bogusiu obeszłam Twój ogród i zmęczyłam się od samego chodzenia a jakbym to miała wszystko obrobić to nawet przy pomocy Twoich panów byłoby to bardzo męczące. Podziwiam Cię ale stworzyliście piękne, klimatyczne miejsce. Masz na rabatkach mnóstwo kwiatów jednorocznych, sama je siejesz czy kupujesz sadzonki?
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
Marysiu! teraz widzisz jakie muszę mieć "obroty' i "kopa' w ciągu dnia
Ten rok jest dla mnie najtrudniejszy, w związku z remontem- z doskoku pomagam co nieco mężowi przy remoncie bo ja z tych , co to żadnej pracy się nie boją. Gdy synowa ma wolny dzień / młodsza/ trochę mi pomaga , choć nie bardzo lubi grzebać w ziemi. Myślę,że jeszcze zrodzi się w niej miłość do ziemi - u mnie tez dosyć późno to nastąpiło. Jednoroczne wysiewam co roku sama w tunelu foliowym ,zatem sadzonki wysadzam w gruncie już dosyć spore/ astry, aksamitki, cynie, lobelie/ . Sporo jednorocznych wysiewa się samych i mam je z roku na rok w gruncie. Kupuję tylko szałwię czerwoną lśniącą / chyba tak się zwie/ i sadzę w donicach . Petunie też same wysiewają się i jestem zaskoczona ich obfitym kwitnieniem.
Aniu! ależ wspaniały rebusik
Pozdrawiam 



Ten rok jest dla mnie najtrudniejszy, w związku z remontem- z doskoku pomagam co nieco mężowi przy remoncie bo ja z tych , co to żadnej pracy się nie boją. Gdy synowa ma wolny dzień / młodsza/ trochę mi pomaga , choć nie bardzo lubi grzebać w ziemi. Myślę,że jeszcze zrodzi się w niej miłość do ziemi - u mnie tez dosyć późno to nastąpiło. Jednoroczne wysiewam co roku sama w tunelu foliowym ,zatem sadzonki wysadzam w gruncie już dosyć spore/ astry, aksamitki, cynie, lobelie/ . Sporo jednorocznych wysiewa się samych i mam je z roku na rok w gruncie. Kupuję tylko szałwię czerwoną lśniącą / chyba tak się zwie/ i sadzę w donicach . Petunie też same wysiewają się i jestem zaskoczona ich obfitym kwitnieniem.

Aniu! ależ wspaniały rebusik


"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42369
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
Małgosiu ja moją synową zachęcam w ten sposób że zakłada swoje grządki, bo wcześniej to też niechętna była, a teraz ma już wypasiony (w kamienie) skalniak i poletko borówki amerykańskiej, a planuje jeszcze następne nasadzenia
to może spróbuj i Ty 


- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
Marysiu!właśnie wracam od Ciebie
Tez myślałam o zastosowaniu takiej taktyki, jak tylko przejdą na swoje, będą mieli swój / pod oknami/ ogródek . Zobaczymy co tam będzie się działo





"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
Bogusiu piękny ogród .Widzę ,że życie plamy zmienia ale może i dobrze zawsze coś innego.Wiosną ,a, nadzieję wrócisz ze swym pięknym grodem.Próbuj Bogusiu ja w pierwszym roku miałam same warzywa i truskawki a potem więcej i więcej.



- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
Bogusiu Dziękuję za spacer, wreszcie poukładałem sobie Twój ogród w głowie bo tak wielką powierzchnię z pojedynczych zdjęć ciężko sobie uporządkować
Teraz widać jaki kawał roboty i serca w to wszystko włożyłaś. Pięknie perukowiec kwitnie, moim zagniły gałązki chyba od nadmiaru deszczu, z pęcherznicami, to samo. Cieszę się, że masz możliwość nowej pracy, szkoda jedynie, że wątek zamkniesz. Może chociaż tak powoli ale go jednak prowadź, bardzo lubię do Ciebie zaglądać, mimo iż nie zawsze się wpisuję ale nie zawsze mam wenę, czasem tylko podziwiam. Jak napisałaś o wycieczce od razu sprawdziłem Liberec w goglu, jaka tam piękna budowla na rynku stoi
podobne do Zamku Cesarskiego (chyba tak się to zwie) w Poznaniu. Jeśli możesz to przydmuchaj mi słońca od jutra bo chcę od poniedziałku do pracy jechać a pogoda dziś pod psem....


- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
Beatko! dziękuję za miłe słowa . Mam wielki dylemat z podjęciem decyzji o pracy. Wiem,ze dom , ogród , rodzina - wszystko byłoby na drugim miejscu. Całkowicie pomiesza to moje usystematyzowane przez 3 lata życie . Pieniądze to nie wszystko, oczywiście dobrze je mieć
Michale! u mnie od rana dużo słońca , iście letnia pogoda 23 st. w słońcu. W Libercu byliśmy na rodzinnej wyprawie dwa lata temu / wyprawa zakończyła się nieciekawie -skręciłam nogę w kostce podczas wcześniejszego zwiedzania zamku Frydland/- 3 tygodnie chodzenia ze stabilizatorem. Najprawdopodobniej na tę wyprawę pojedzie za mnie młodszy syn z żoną / oni tam nie byli/.Jeśli zamknę wątek to tylko na zimę , wiosną będzie reaktywowany
Nie wyrabiam się , dosłownie - nigdy dotąd tak nie miałam ,ale to tez za sprawą trwającego wciąż remontu . Właściwie to tak jakby budowa , najpierw burzyliśmy , teraz stawiamy od nowa. Oczywiście mury zewnętrzne te same.
Pozdrawiam serdecznie

Michale! u mnie od rana dużo słońca , iście letnia pogoda 23 st. w słońcu. W Libercu byliśmy na rodzinnej wyprawie dwa lata temu / wyprawa zakończyła się nieciekawie -skręciłam nogę w kostce podczas wcześniejszego zwiedzania zamku Frydland/- 3 tygodnie chodzenia ze stabilizatorem. Najprawdopodobniej na tę wyprawę pojedzie za mnie młodszy syn z żoną / oni tam nie byli/.Jeśli zamknę wątek to tylko na zimę , wiosną będzie reaktywowany

Pozdrawiam serdecznie

"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
Beatko! ja u siebie remontu nie odczuwam , ponieważ to w drugiej części domu , osobne wejście . U mnie należyty porządeczek
Ja często "wyrywam się " pomiędzy ludzi, choć na brak towarzystwa w domu nie narzekam: synowie, synowe, wnuczka i moja druga połówka
Znajomi też z miasta, chętnie wpadają na wieś, bo tu spokój, czyste powietrze






"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- Koleszko
- 500p
- Posty: 961
- Od: 14 wrz 2013, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ciechanów
Re: Mój ogród na fotografii w wiosenno -letniej odsłonie cz.7
Chcę Twoje perukowce
Są prześliczne , potrafisz uchwycić piękno roślinek na zdjęciu . 

