Sprzątam, sprzatam i końca nie widać. Remont skończony, a te drobne kosmetyczne zabiegi są najbardziej pracochłonne.
Pogoda sprzyja, jest przyjemnie.
Aniu Sweety - dziękuję za dobre słowo, ale kamienie będą do czasu jak rabata będzie się powiększała.
Marysiu - Nici z leżakowania. Cały dzień był spędzony na pracy, ale przyjemnie było. Zresztą, pogoda o dziwo nie sprzyjała leżakowaniu. Przynajmniej nadrobiłam zaległości w moim gospodarstwie.
Aniu - Anym - Róże powtarzają kwitnienie, ale kilka z nich zachorowało na czarną plamistość i są gołe po opryskach.Reszta o dziwo nie złapała tego świństwa, i ma się dobrze.Kamienie są tymczasowo....na kilka lat aż rabata hosowo - żurawkowa zbliży się do linii z polbrukiem.
Amelia - Te kamienie własnymi ręcami nosiłam ( no dobra, woziłam w taczce) z okolicznych pól. Przydały się. Chociaż mam inną koncepcję. Na razie muszą być.
Iza - Witaj, rzeczywiście 100 lat kochana. Patyczki się przyjęły, a przynajmniej wiekszość z nich. Mam plany na ich wkopanie już na miejscee docelowe, bo aura sprzyja. Do tej pory szpadla nie szło wbić w ziemię.
Marysiu - Tojeść orszelinowa jest śliczna. Przypomina mi moje ulubione przetaczniki, które juz powoli przekwitają.
Aniu - Anabuko - Dziękuję za słowa uznania, zwłaszcza że u Ciebie widziałam super fajną hościaną rabatę.
Celinko - Dziękuję. Pepsi dochodzi do siebie, ale mamy od rana zmartwienie z Miką. Nigdzie jej nie ma

Szukałam, wołałam i nic. To do niej nie podobne.
Monia - A co to za smutaski? Proszę mi tu zaraz się otrząsnąć, bo każda pora roku jest fajna. A w ogrodzie zawsze jest co robić i podziwiać. Oczywiście Cię przytulam, ale nie przyjmuję do wiadomości, ze jakąś dezercję tu będziesz uprawiała. Zaraz idę do Ciebie i oczekuję fotek z Twojego pięknego ogrodu.
Miłego wekendu wszystkim życzę.