Joasiu, jak miło, że jesteś! Przy sporej ilości róż, zawsze jakieś kwitną ;-) Stąd pewnie wrażenie, że nie mają przerwy..teraz sporo róż powtarza, choć do takiej burzy kwiatów jak w czerwcu sporo brakuje. Cieszy mnie jednak tegoroczny różany sezon, w większości są zdrowe i pozwalają się cieszyć kwiatami całe lato

Pozdrawiam serdecznie
Agnieszko, Twoja wizyta sprawiła mi wielką radość! Zaglądam do Ciebie regularnie i wszystkie zdjęcia oglądam po kilka razy, a wciąż nie mam dość. Twoje fotografie są absolutnie wyjątkowe, a różanka najpiękniejsza jaką widziałam
Dziękuję za przemiłe słowa, z Twoich ust to szczególny komplement

Upodobania różane mamy bardzo podobne, bylinowe też...a w Twoim mglistym, bajkowym zakątku odnajduję bratnią duszę.
Na powitanie, Twoja ulubienica:
Niestety u mnie nie jest nawet w jednej setnej taka jak Twoja
ps. W werbenie patagońskiej zakochałam się jakiś czas temu i siałam ją u siebie w ogrodzie, ale niestety wzeszła mi inna odmiana

Ponowię jednak starania, bo bardzo chciałabym mieć ją u siebie.
Pozdrawiam serdecznie
Basiu, zbyt dużo czasu z nimi spędzam żeby nie znać imion ;-)) To taka moja ogrodowa korba
Jagódko, trudne zadanie...każdy chciałby taką różę

Z tych, które mam u siebie, mogę polecić
Aphrodite, która wydaje się spełniać te wymogi. Zajrzyj też do rankingu dla Irminki, może któraś przypadnie Ci do gustu
Danusiu, a ja żałuję, że nie jesteś bliżej

Chciałabym móc wpadać do Ciebie na kawkę, wypić na schodkach lub w altanie..spacerować i podziwiać cudne zakątki Twojego królestwa, o rewizytach nie wspomnę ;-))
Sweety, może jednak kiedyś się wybierzesz w moje rejony? Zaproszenie masz zawsze otwarte
Marzenko, pytaj śmiało, jak będę umiała, to pomogę.
Edeny posadziłabym obok siebie, ale w odległości min. 1 metra.
Elfe nie polecam, lubi przemarzać i dosyć chimerycznie rośnie
Martuś, Asia - zapraszam kiedy tylko macie czas i ochotę

Bardzo lubię te nasze spotkania i pogaduchy
