Ja nie miałam i nie znałam babć ani dziadków

Ostatnia babcia zmarła jak miałam cztery latka

Ale mam za to przykre wspomnienia jak po ślubie poszliśmy na swoje , to znaczy na stryszek do domu mojego chrzestnego i nie mam miłych wspomnień........... kiedy w domu było czarno a obiad w lesie .............później się wycwaniłam i zaczynałam po powrocie z pracy wstawiać obiad na maszynkę i dopiero w piecu paliłam

Wstawanie w nocy i dokładanie w piecu, dziecię małe ,wnoszenie i wynoszenie wody po schodach .............i bieganie do kibelka na dół

Nie są to miłe wspominki
