Asiu - też uwielbiam miętę, melisę i inne ziółka jako dodatek do koktalili.
Nadwyżki mrożę albo suszę na zimę.
Aniu - staram się.
Moja też rośnie jak na drożdżach i już kwitnie.
Pod nogami ma lawendę i liliowca, zobaczymy ten zestaw się sprawdzi.
Halinko - nie ma za co.
Cała przyjemność po mojej stronie.
Klio - cieszę się, że mogłam pomóc.
Asiu - bardzo mądrze postanowiłaś.
Ciekawa jestem co Ci odpowiedzą.
Aga - coraz więcej róż rozkwita.
Moje nowości to bardzo wyczekiwane kwiaty.
Raz żeby sprawdzić czy to jest to a po drugie to jak wyglądają w realu, bo wiadomo, że na fotkach to różnie bywa.
Jacku - w realu jeszcze ładniejsza.
Martagonki wszystkie mi już kwitną, jakoś tak się pospieszyły w tym roku.
A z niespodzianki to faktycznie się cieszę, muszę zaznaczyć miejsce i wyjąć cebule na zimę, żeby nie padły przez przypadek.
Niezależnie od tego co to jest, bo ładne.
Marysiu - mnie Nemaslug bardzo pomógł.
Wtedy czyli jakiś 3 lata temu kosztowało to coś nieco ponad 100 zł, ale warto było je wydać.
Stasiu - o widzisz, zaraz poszperam za nią w necie.
I to by mi nawet bardziej pasowało.
Mogłam dostać od kogoś, posadzić i zapomniałam.
Dzięki

za sugestię.
Ale jednak nie, bo ona ma kłącza jak szparag a to wygląda jednak na cebulową roślinę.
Wiec chyba jednak kamasja.
Tosiu - lilie u mnie dosyć daleko w tyle, bo póżno je wyjęłam z piwnicy.
Te w gruncie za to idą pięknie i są dorodne jak nigdy.
Więc chyba sporo wysadzę w tym roku do gruntu, robiąc pod nimi piaskowy drenaż.
Tej zimy sprawdził się ten sposób na 100%.
Reniu - cieszę się, że masz ochotę skorzystać z tych informacji.
Następna moja piękna panna to
Jacqueline du Pree.
Sadzonka z jesieni zeszłego roku, zimowana w szklarni już obsypana kwiatami.
Maleństwo ma zaledwie z 40 cm a tak pięknie się prezentuje i mocno pachnie.
Bardzo podobna do Newady, ale pręciki ma czerwonawe.
Kwiat duży i zamykający się na wieczór - następna cudna panna młoda, powtarzająca kwitnienie.
http://translate.googleusercontent.com/ ... Url3kNuKng
http://www.geocities.jp/yodasgs/rebara04.html
Dalsza fantastyczna róża to
Briosa.
O dziwo mocno pachnie, zapach jest bardzo dobrze wyczuwalny przez cały dzień.
Niewysoka floribunda, młodziutka w doniczce a już obsypana kwiatami.
Piękny kolor, pomarańczowo różowy w realu o wiele ładniejszy niż na zdjęciach.
http://translate.googleusercontent.com/ ... N0q4fYryIg
http://plantsgallery.blogspot.com/2012/ ... rbrio.html
Zawitały też ostatnio do mnie dalsze piękne panny.
Stanwel Perpetual -
http://translate.googleusercontent.com/ ... DiyzWHS4OQ
Hanabi -
http://translate.googleusercontent.com/ ... tLxkGQ0ORA
Następny fantastyczny "pustaczek ", o silnym kolorystycznym akcencie, pachnący jabłkami.
Niestety dotarła z jednym uszkodzonym kwiatem, ale za to ze sporą ilością pąków.
William Shakespeare 2000 -
http://translate.googleusercontent.com/ ... KKiPRoFj2w
Niestety na razie w grubych pąkach, więc fotka będzie póżniej.