Dzień dobry miłym gościom! Chmury wiszą dziś nisko, prószy i znowu zanosi się na senny dzień... ja wstałąm połamana - wszedł mi jakiś ból między karkiem a łopatką i ledwie się poruszam górną częścią ciała... musiałam się skręcić w chińskie S we śnie
Ewa, zaraz zaraz, ja miałam przeczucie, że ta zima
letką nam będzie, zatem może tęgie mrozy w ogóle Ci nie dokuczą?
Jagi, dzieńdoberek

Szczerze mówiąc nie pamiętam czy kupiłam swojego derenia kousa już kwitnącego, chociaż najprawdopodobniej tak, bo jego kwiaty rozwijają się w kwietniu/maju przed rozwojem liści... a ja go właśnie w maju kupiłam. W tym roku zakwitł znowu, jak gdyby nigdy nic... One lubią mieć wilgotne podłoże, może Twojemu coś nie pasuje w stanowisku/glebie? Swoją drogą, sześcioletnie krzaczysko obsypane kwiatami wyglądałoby bosko! Napisz coś więcej o warunkach, w których rośnie. Pozdrawiam!
Edytko, docelowo dereń kousa to niemały krzew, ale to przepiękny cukiereczek, zatem życzę powodzenia w poszukiwaniu dla niego miejsca w Twoim ogrodzie.
Robaczku, jak tam, wygrzebałaś się z zasp?
PoW by Laxton jest faktycznie inna, jeśli dobrze pamiętam z lekkim różowawym nalotem? Swoją kupowałam we Floriall, więc jak zwykle służę pomocą gdybyś się zdecydowała. Miłego!