Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

Dzień dobry wszystkim!
Prace nad kaskadą trwają... ułożona w 3/4, jutro finito i kosmetyka. Wybraliśmy jednak plastry granitu - są płaskie i łatwiej je układać, poza tym lepiej się prezentują na kaskadzie, a kolorystyką zbliżone do łupka - nic się nie gryzie. Zrobię jutro zdjęcia, jednak na prawdziwy efekt przyjdzie poczekać do maja, gdy roślinność zarośnie a kaskada wtopi się w całość. W każdym razie już widać, że będzie znacznie ładniej.
Udało się dzisiaj trochę uporządkować ogród, pograbić liście, popodwiązywać jałowce kolumnowe, poprzesadzać róże (w tym róże ze skrzyń)... Jutro dalsza część prac.

Kasiu, cieszę się, że wizyty na grobach już za nami... nie odbieram ich jak przykrego obowiązku, wręcz przeciwnie, ale korki potrafią obrzydzić wszystko... Jeszcze do poniedziałkowego ranka radujmy się wolnością i dobrą pogodą :)
Beatko, do przodu! :)
Madziu, Silent Hill polecam, ale dobrze byłoby zacząć od pierwszej części... plany ogrodowe były, a jakże, o nich wyżej :)
Bogusiu, ciekawam co tam sobie poza zdrowiem wymarzyłaś pod choinkę? :)
Asiu, współczuję przeprawy przez korki, zwłaszcza że nie dotarliście do celu... powiem Ci, że ja byłam wczoraj po prostu wykończona - za rok inaczej musimy rozłożyć te wizyty... czytałaś o dantejskich scenach na Cmentarzu Bródnowskim? Ktoś tu nie przewidział takiego tłumu ludzi; wydaje mi się też, że zbyt dużą wagę przywiązuje się w tym dniu do jarmarcznego handlu wokół cmentarzy i miejsca dla niego, niż rozwiązań komunikacyjnych... Jeżdżę do dziadków na cmentarz do Podkowy Leśnej... poza małym stolikiem ze zniczami, panuje tam błoga cisza, mimo odwiedzających osób, piękny klimat (zwłaszcza wieczorem), którym można naprawdę się napawać poświęcając zadumie. Ale to nieduży cmentarz.
Dzięki za odwiedziny - dzień spożytkowaliśmy bardzo produktywnie.
Justi, ano poszaleliśmy w ogrodzie, bo pogoda była jak na zamówienie :) udało się sporo zrobić dzięki niej, a jutro mam nadzieję zakończymy temat. Kupiliśmy prawie 2 tony granitu, więc będzie co oglądać, mam nadzieję :)
Tura wieczorna na cmentarzu - i ja taką lubię najbardziej... zapach liści, stroików, świec, światełka - to jest to.
Robaczku, róże w większości już przesadziłam, na jutro zostało mi kilka sztuk... Jeśli Ty już skończyłaś, to podziwiam - możesz być z siebie bardzo dumna... a sąsiadki w postaci Ewy zazdroszczę (nie tylko w kontekście róż) :)
Jagódko, ze mną jak z dzieckiem - ukołysać trzeba ;-) Twój M. się wymiguje chodząc spać z kurami? :)
PanieM, trochę zmęczonam, ale chyba pójdziemy dziś na ten seans :)
Justynko, literatura kobieca jest zawsze przyjemna dla czytelnika - ja się często lubię tak po prostu zrelaksować, nie wysilając zbytnio szarych komórek późnym wieczorem... Zgłębię tytuły, które polecasz - dziękuję :)
Podziałałaś dziś w ogrodzie? U nas pogoda dopisała na medal...
Jak widać, wspólnych tematów nam ogrodnikom nigdy nie zabraknie... pozdrawiam :)
Julek, super, że wizyty na cmentarzach przebiegły płynnie i bez zbędnych nerwów... u nas jest wariactwo, niestety.
Pogoda pozwoliła Ci coś porobić w ogrodzie? U mnie jeszcze multum liści do sprzątnięcia, ale powoli zamykam sezon.
Gosiu, ja też dzieciństwo kojarzę z wyczekiwaniem na filmy Disneya... oglądając charakterystyczną czołówkę, czułam się jak w bajce, przenosząc w wyobraźni do innego świata... Dzisiaj wszystko jest dostępne na wyciągnięcie ręki, nam takie luksusy lepiej smakowały i pozostaną na długo w pamięci... Czy Zaginione Imperium to opowieść z czasów prohibicji? Zainteresuję się tym, bo historia Ameryki, mimo że krótka, jest bardzo ciekawa; żałuję, że na studiach uczyłam się jej tylko przez rok, ale wspominam do dziś.
Asiu, bardzo się cieszę widząc Cię znowu na forum i dziękuję, że odwiedziłaś mój ogród... ta część wątku niesie za sobą moje duże rozterki... chciałabym jak najlepiej zmienić mniej atrakcyjne zakątki mojego ogrodu i głowa naprawdę buzuje.... niby mam już konkretne plany, ale czuję, że dopiero podczas realizacji, skrystalizują się w 100%. Nie chciałabym popełnić błędów. Mam nadzieję, że będę mogła liczyć na Twoje rady wiosną - bardzo mi będzie potrzebne wsparcie, bo mam niezły mętlik w głowie... Dziękuję za tyle miłych słów! :)
Danusiu, mam nadzieję, że zachęciłam Cię tematyką lektury i serialem... czy to co obserwujesz na all, to właśnie ta seria? :)
Podróżowaliśmy na wschód, do Siedlec, czyżbyś i tam miała rodzinę? :) Liczę, że wiosną odwiedzisz tę koło mnie i będziemy mogli się spotkać - zapraszam serdecznie! Czy nastrój dziś lepszy?
Ewa, jeśli to obowiązek, to oby jak najrzadziej miał miejsce :)
Marysiu, net to straszny złodziej czasu, ale też sympatyczny zapełniacz zimowych wieczorów :)
Lineto, mój Mikołaj to zapewne przeczyta, więc... może też dostanę wcześniej :)
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2800
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

Tak ,Aguś dokladnie ta seria :tan Mój starszy syn wykazał zainteresowanie ...zobaczymy moze będziemy mieć jeden prezent ...w końcu jest kryzys ;:224 Dzisiaj znacznie lepiej ,dotleniłam się ,ale cos czuje że zaziębiłam pęcherz ;:oj Oj tego nie lubię ;:185
Kochana na wiosnę tj weekend majowy planuję odwiedzić rodzinke z tamtych rejonów ...więc niewykluczone ;:173 Ale póki co przed nami zima :twisted:
Nie mam rodzinkę w drugą stronę :wink:
Pokazesz kaskadę :?:
Miłego wieczoru!!
marzenia się spełniają! Dana
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42374
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

Agu a ja przyszłam zobaczyć kaskadę, bo porządek nie wątpię jest idealny ;:224 Poczekam jak ochłoniesz po tej wannie i wpadnę jeszcze raz! w końcu wieczorem net do woli :;230
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

Danusiu, uważam, że taki set jest wspaniałym prezentem - będziecie zadowoleni :)
W takim razie wyglądam Was w okolicy początku maja! Kaskadę pokażę jutro... dziś została przykryta brezentem (musi związać), a jutro jak aura pozwoli, zrobię jej fotki.
Marysiu, kaskadę budujemy inspirując się oczkiem wodnym znajomego... generalnie chodzi nam o taką ścianę, po której woda spływa bardziej pionowo... zobaczymy czy to się uda. To jest ta kaskada
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42374
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

No to podziwiam, że sami wzięliście się za dość potężną budowlę i w dodatku cieknącą ;:224 No to będzie wielkie otwarcie ;:136
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

Wieczornik Agus :wit Jutro koncowka budowy kaskady :shock: dzielni jestescie ;:180
My tez troche pociagnelismy do przodu, liscie wydmuchane, lidlowskie przesadzone w grunt i zaczelam kopczykowac rozyce - musze zrobic to teraz, bo remont i ogrodek nie ida w parze - za duzo jednak na jedna osobe ale gora w miare ogarnieta - no prawie - jutro jeszcze z dwa razy podlogi trzeba zmyc i bedzie.
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

Marysiu, oj nie sami... kamulce ważą po 100kg jeden, więc nie ma szans, żebyśmy we dwójkę dali radę z całością...
Julek, niech ten pył jak najszybciej opada, żebyś mogła się go pozbyć raz na zawsze... niestety wiemy, że potrafi długo wyłazić.
Jak w tym roku kopczykujesz różyce? Zastanawiałam się nad samymi korowymi kopczykami, ale nie wiem, czy to wystarczy... mam przeczucie, że zima lekką będzie :)

Druga część Silent Hill mało udana... przespałam z pół godziny, takie flaki z olejem... większość scen typowo odtwórczych z gry, mało zaskakujących, nie wspominając o ich straszności. Nie wciągnęliśmy się w klimat, bo go nie było. Nie polecam ;:185
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42374
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

Jednak kąpiel podziałała. Jestem ciekawa efektu końcowego, ale zobaczę go dopiero w niedzielę. Teraz wypoczywaj ;:19
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

uhu wiem ze ten pyl wychodzic jeszcze bedzie miesiacami ale nic nie zrobie, trzeba sobie z tym jakos poradzic.
Rozycom robie male kopczyki z ziemi ale naprawde male. Jak wygrabilam szyszki to okazalo sie ze zrobily sie wieksze dolki naokolo, to musze i tak dosypac ziemi - a jak przyjdzie juz tak stabilnie minusowo, to zasypie kora i tak musi przetrwac.
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

Aguś dobrze że udało się Wam trochę popracować dzisiaj bo u nas znowu nie było za przyjemnie, może jutro choć troszkę będzie suszej. ;:173
Korki w naszym regionie były podobne do Waszych ale my przezornie w godzinach szczytu chodzimy na pobliski cmentarz a dalsze odwiedzamy wieczorem kiedy większość ludzisków siedzi w ciepełku domowym, to taki sentyment do gry światło-cieni wieczorową porą. ;:173
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25223
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

A ja dzisiaj musiałam iśc do pracy :(
Taki dzień mi umknął. Na jutro zapowiadają deszcze.
To nie zaginione, ale Zakazane imperium. Tak to z czasów prohibicji. Pierwszy sezon ekstra. Teraz trochę się wlecze, ale mimo wszystko siedzimy i ogladamy, bo jest dobrze nakręcony

Panie M. to już nie dla mnie takie filmy. Wole coś spokojnieszego.
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

Okazuje się, że to ja podróżowałam w podobną stronę, ale w moim przypadku Siedlce to dopiero połowa drogi z Warszawy na wschód:)
Bardzo jestem ciekawa kaskady; wydaje mi się już teraz, że będzie super, tak na podstawie opisu i zdjęcia :)
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
x-P-M
100p
100p
Posty: 103
Od: 3 paź 2012, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

gajowa pisze:Bardzo jestem ciekawa kaskady; wydaje mi się już teraz, że będzie super, tak na podstawie opisu i zdjęcia :)
Aga cos Wam pokazuje zapominajac dodac, ze nasza bedzie podobna jedynie tym, ze kamien zblizony :;230
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

A zatem będzie podwójnie super :;230 :;230 :;230
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.11

Post »

No tak, zawsze coś ;-)

Lecę na ogród, mili goście, do napisania kiedyś :wit
Dziękuję Wam za odwiedziny! Ewa, Majutek, Gosia, Julek, Marysiu :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”