
Mój domowy roślinny miszmasz....
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
To ja dzisiaj idę granata kupić. 

- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Widzisz Mikołaju,Pestka zrobi Ci prezent na święta 

- masik
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
No widzisz Kasiulka? Udało się, a tak się martwiłaś 

- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Kasia
o ty bogini rozmnażania roślin








- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....



E tam Bogini


Ale pokażę Wam jeszcze coś... to Tamarillo (potocznie zwane drzewem pomidorowym..) sama tego na oczy nie widziałam ale dostałam nasionka ..4szt..wsadziłam 2 i wyszły i rosną..wczoraj wsadziłam drugie 2....ciekawe co z tego wyrośnie...


Ale bogini fiołka nie potrafi ukorzenić...

Ale...Uwaga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jeden pocięty listek Skrętnika od Szarotki zaczął wypuszczać zaczątki roślinki...na 3 kawałeczkach...jak słowo honoru, tylko to na razie takie malutkie,że nie mogę zrobić zbliżenia, bo sprzęt mam za słaby do takich zdjęć

Udało się...




Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Pięknie to tamarillo się zapowiada... a avocado pestki ja od razu do ziemi wkładam i mocno podlewam, lub 2ga metoda moja to wrzucam całe do słoika na tydzień i jak nasiąkną to po tygodniu do mokrej siemi wsadzam na 20cm 

- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Zrobiłam tak ..w ty słoiku..ale zaczęła być oślizgła i plamiasta..może dlatego że wcześniej leżała już na patyczkach..? albo pestka była trefna..i mnie się tak nie udało
..to następną położyłam tak jak pierwszą...niech już sobie leży...wymieniam jej wodę i zawsze na ciepłą..zauważyłam że teraz wiele roślin lubi być pryskane czy podlewane letnią lekko ciepłą wodą..więc trzymam wodę w spryskiwaczu na grzejniku..
...
taki mały pomysł..


taki mały pomysł..

- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Super że udało Ci się skrętniczka rozmnożyć
mnie ta sztuka niestety nie wyszła 


- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Gratuluję Kasiu rozmnożenia skrętnika
Ja póki co podglądam moją pierwszą małą sadzoneczkę i
usiłuję ukorzenic jeden listek.

usiłuję ukorzenic jeden listek.

Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Ja sama siebie podziwiam
...po tylu łzach wylanych...wreszcie jeden kolor się udał..chyba ten Szarotki największy , tak sądzę...ale nie jestem 100% pewna..to będzie teraz czekanie ..na to aż dorosną i czy zakwitną...u 3 kawałeczków sa te zaczątki..ale najlepiej widać przy tym pierwszym...
Proszę..proszę...muszę się pochwalić...kiepskie foto..ale widać...
To ukorzenione Skrętniki....wielki sukces...jak dla mnie!!!


Proszę..proszę...muszę się pochwalić...kiepskie foto..ale widać...

To ukorzenione Skrętniki....wielki sukces...jak dla mnie!!!




Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Gratulacje!! Jaki prawdopodobnie będą miały kolor??
- katharos
- 1000p
- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....





- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Widziałam już ze 4 co najmniej sposoby ukorzeniania skrętników..Za nic nie chciały listki puścić korzonków w wodzie..tak jak i fiołki uparły się na mnie!!!
Przekopałam neta..i znalazłam taki sposób , a że tutaj ktoś też tak powsadzał to i ja spróbowałam...kilka listków straciłam..w sumie to większość tych co dostawałam..i było mi aż głupio...te zostawiłam pocięty był dość spory..i płyciutko pod skosem lekkim powciskałam w ziemie zawinęłam w woreczek foliowy lekko dziurawy naturalnie.. i tak stało od października..inne pojemniki z listkami popsuły się , pogniły poschły..ale ten stał..i dopiero przed wczoraj zauważyłam..jak macałam czy ma sucho...i nie wiem czy czasem ta żarówka nie ma wpływu na to..bo stoi w pobliżu.. i może te odrobinkę więcej światła..i skutek jest...uradowałam się niesamowicie..
Kolor..nie wiem..pewnie jakiś taki błękitnawy...bo nie miałam takich kolorowych chyba..?
widziałam jeszcze jak tną wzdłuż liścia równo przez ten główny nerw...i wsadzają te połówki, a dziś u kogoś widziałam takie wycinane w szpic, i tak sadzone..no każdy ma sposoby..innym wystarczy kubek z woda i listek ma korzonki od razu..ja nie mogłam listków zmusić do tego..
ale wreszcie się udało...
..więc świętuję!!!!

Przekopałam neta..i znalazłam taki sposób , a że tutaj ktoś też tak powsadzał to i ja spróbowałam...kilka listków straciłam..w sumie to większość tych co dostawałam..i było mi aż głupio...te zostawiłam pocięty był dość spory..i płyciutko pod skosem lekkim powciskałam w ziemie zawinęłam w woreczek foliowy lekko dziurawy naturalnie.. i tak stało od października..inne pojemniki z listkami popsuły się , pogniły poschły..ale ten stał..i dopiero przed wczoraj zauważyłam..jak macałam czy ma sucho...i nie wiem czy czasem ta żarówka nie ma wpływu na to..bo stoi w pobliżu.. i może te odrobinkę więcej światła..i skutek jest...uradowałam się niesamowicie..



Kolor..nie wiem..pewnie jakiś taki błękitnawy...bo nie miałam takich kolorowych chyba..?
widziałam jeszcze jak tną wzdłuż liścia równo przez ten główny nerw...i wsadzają te połówki, a dziś u kogoś widziałam takie wycinane w szpic, i tak sadzone..no każdy ma sposoby..innym wystarczy kubek z woda i listek ma korzonki od razu..ja nie mogłam listków zmusić do tego..
ale wreszcie się udało...




Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Gratuluję ukorzenienia listków skrętnika, ja zawsze przelałam jak tą metodę stosowałam;).