Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.4

[Tomek-Warszawa]

Moje dynie w tamtym roku tez w maju stały w miejscu dopiero potem ruszyły jak się zrobiło ciepło. Taki mamy klimat że czasem w maju jest zimno i roślinki trochę cierpią ale trudno muszą sobie poradzić.

[Tula]

Ja jeszcze pozachwycam się Walthamem. Właśnie schrupałam kawałek takiej surowej... I zostałam mile zaskoczona, a nastawiona byłam zupełnie negatywnie. Chrupiąca, zapach i smak nienarzucające się (albo nie czuję bo mam nos zatkany ). Jakbym chrupała świeżą marcheweczkę, choć po przełknięciu zostaje inny smak... bardzo przyjemny. Wejdzie do naszej kuchni jako dodatek do surówek. No nie spodziewałam się, że kiedykolwiek surową dynię będę chciała jeść.

[aria]

Miałam z rozsady, tylko po przesadzeniu długo stała w miejscu. A specjalnie wysiałam do doniczek torfowych, żeby nie uszkodzić korzeni przy przesadzaniu. Być może pogoda im nie sprzyjała bo w maju było zimno.

Te doniczki torfowe też mogły być przyczyną zatrzymania wzrostu dyni, zanim korzonki je przerosną upływa sporo czasu. Rumianko, śmiało posiej do kubeczków 0,5 l lub małych doniczek.

Dynie Butternut owocują późno, zwykle podawane jest od 105 dni / Early/ do 110 /Waltham/.

[jode22]

Mam taki pomysł, żeby około 15 maja, jeżeli będzie chłodno i prognoza na najbliższe kilkanaście dni też taka, powsadzać sadzonki dyń, melnów i arbuzów, tych co będą pod chmurką, w większe donice i do szklarni . Nie będą się męczyć w małych pojemnikach a jednocześnie przeczekają chłody . W zeszłym roku, co prawda melony i cukinie, ale obserwowałam, że jak było chłodno, to prawie nic nie rosły. A na jednej sadzonce melona młode listki były kompletnie żółte. Tzn, że nie rosły korzonki .

[Pelasia]

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=532 Ja już zjadłam swoje dynie. Naj mniej smakowała mi ta duża popielata , na końcu stołu..była za słodka.
Myślę ,że teraz o tej porze smakowała by mi wybornie....brak witamin ;)

[Rumianka]

W tym roku spróbuję sadzonki dłużej potrzymać w szklarni i wsadzę do gruntu ,czyli na kompost, większe niż w zeszłym roku. Ciekawe, że inne dynie wyrosły i jeszcze do dzisiaj mam w piwnicy jedną Hokkaido i jedną Blue kuri. Druga Blue Kuri leży od października w kuchni ,wygląda zdrowo i razem z żółtym turbankiem robi za ozdobę.

[aria]

Skoro inne dynie dobrze owocowały, to rzeczywiście dziwne. Może w przyszłym roku będzie lepiej?
A jak Ci smakowała, Rumianko, Blue Kuri? Zastanawiam się nad nią w tym roku.

[Rumianka]

Bardzo mi smakowała , była taka zwarta ,słodka, chrupiąca na surowo (dodawałam do surówek) , pieczona z ziołami i czosnkiem - super. A najlepsza w obsłudze jest jest skórka, której nie trzeba obierać bo robi się miękka w czasie obróbki. Jak robiłam zupę to część zmiksowałam ze skórą.

[aria]

Dzięki, wpisuję ją na listę tegoroczną.

[ABan]

Chciałbym zapytać, jak mierzy się okres wegetacji? Czy od daty wysiania, czy od daty wschodu?

[MarcinekSz]

Wikipedia podaje, że jest to okres od siewu do zbioru owoców. Dla dyniowatych okres od wysiania do wschodu jest relatywnie krótki w stosunku do całego okresu wegetacyjnego ( można go wydłużyć np. produkując rozsadę w domu ) a " podkiełkowując" nasiona jak radzili w jednej części forumowicze ten okres można nawet maksymalnie skrócić. Więc dyniowatym te 110 - 120 dni okresu wegetacyjnego a nawet więcej można z pewnością zapewnić. Oczywiście trzeba się liczyć, że zła pogoda, choroby itd mogą wpłynąć na jego skracanie.

[Tula]

Dzisiaj pod nóż poszła ostatnia z mikoshi. Chwilowo nie mogę zrzucić zdjęć z aparatu, ale pokażę je, bo dyńka zmieniła kolor. Przez wzór w odcieniach zieleni przebił się pomarańcz, taki jakby przydymiony różowym. Kolor miąższu mocny żółty, ale jakiś taki ziemisty odcień. W smaku na surowo wcale nie podeszła, słodkawa i mączysto-kartoflana, dość sucha. A miałam nadzieję, że będzie smaczniejsza niż mikoshi zjedzona w końcu października, z zieloną skórką. Akurat była u mnie koleżanka, to dyńka poszła w dobre ręce. Mikoshi więcej nie będę siała.

[Pelasia]

Czy ktoś zna/uprawiał dynię DYNIA NAGURI ?

[Tula]

Wygląda jak mikoshi w październiku, tylko ma kolory "podciągnięte" kontrastem i wysyceniem.
Zerknij na fotki na tej stronie, post mniej więcej w połowie strony.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6&start=84

[caterina]

Pelasiu, Naguri jest z rodziny Kabocha z Japonii . Zastanawiałam się nad nią w tym roku, powinna być lekko słodka i z orzechowym posmakiem.