Tesiu, ja też nie mam ręki do begonii.... Za każdym razem obiecuję sobie, że już koniec z kupowaniem tych roślin. I co........
Dorotko,
Aguś,
Ewo
Elciu zaraz do Ciebie polecę i podpatrzę te begonie
Iwonko, dla tego u mnie wszystkie begonki mają najpierw fotkę pamiątkową

Będzie co podziwiać jeśli się nie powiedzie (tfu tfu tfu)
Henryku! dziękuję ślicznie za zidentyfikowanie rośliny. Nie mogę się doczekać tego kwitnięcia zwłaszcza, że to jedyny pączek na tej roślinie. Mam też epiphyllum w innych kolorach. Wszystkie to tegoroczne sadzonki. Henryku, doradź mi proszę, czy powinnam je przezimować aby ładniej (lub w ogóle) kwitły? Jeśli tak, to w jakich warunkach?
Beatko Aniu, oczywiście że nie mam miejsca. Nigdzie. Nie tylko na parapetach
Aniu może na wiosnę będzie łatwiej ukorzenić begonię z listka?
Iza, to świeżynki. Tzn. ta królewska już straciła kilka liści a jest u mnie od jakichś 3 tyg.... Na razie jakoś się trzyma. Co do tej błyszczącej to też nie jest w najlepszej kondycji, pani z innej niż kupowałam kwiaciarni powiedziała, że ta już prawdopodobnie stała tam pół roku, ponieważ one na wiosnę były 2 razy większe
Monia to coś słabo polowałaś skoro udało mi się sprzątnąć Tobie te episicie sprzed nosa

Jak będą ładnie rosły to coś Ci tam uszczknę na wiosnę
